Spotkała mnie bardzo przykra niespodzianka..
Auto zgaszone na parkingu. Przy próbie odpalenia wrażenie że dziwnie kręci, odpaliło nierówno, zgasło. Przy pracującym silniku dziwny dźwięk przypominający chrobotanie. Czas pracy - kilka sekund. Ponowna próba odpalenia dała identyczny efekt, auto trafiło na lawetę i do mechanika.
Wstępnie silnik kręci, ale nie odpala. Podpięty komp wskazuje na losowe wypadanie zapłonów + wypadanie zapłonu na pierwszym cylindrze.
Świeca na pierwszym cylindrze ok, jednak po kolejnej próbie odpalenia i ponownym jej wykręceniu jest zbita, a w komorze silnika są odłamki, które zawierają żelazo (dają się wyciągać magnesem).
Panowie, co można sprawdzić bez zdejmowania głowicy? Czy w ogóle cokolwiek można?
Kamerka inspekcyjna (pomijam fakt parametrów tych kamerek, minimalna odległość ostrzenia i promień gięcia nie pozwalają obejrzeć nic poza tłokiem w dmp) wykazała rysy tulei cylindra (określone jako nieregularne), ale też ubytki w tłoku.
Jeśli założymy, że oberwała tylko tuleja i głowica, ile może kosztować remont?
Jeśli miałbym strzelać, to powiedziałbym, że prawdopodobnie przeskoczył rozrząd. W takim wypadku tłoki spotykają się z zaworami i remont nie zawsze jest opłacalny. Warto to potwierdzić lub wykluczyć sprawdzając ustawienie rozrządu.
Jeśli wierzyć mechanikowi, to ustawienie sprawdzał i nie stwierdził nic co by wskazywało na przeskoczenie paska.
Mogę się mylić, ale moim zdaniem wszystko wskazuje na rozrząd. Czy mechanik sprawdził ustawienie rozrządu, czy tylko pobieżnie ocenił czy są ,,ślady" przeskoczenia paska?
Oprócz tego, bez rozbierania silnika, możesz jeszcze sprawdzić kompresję.
PS W związku z tym, że jest to 2,5T trzeba też brać pod uwagę pęknięcie tulei cylindra, bo to popularna usterka, szczególnie, jeśli silnik miał podniesioną moc.
A to udało się odczytać przed odczytem błędów:
forscanzrzut.jpg
Niewiele mi mówią te parametry, może ktoś inny się jeszcze wypowie?
Co do tej drugiej opcji, pęknięcia tulei, to znajdziesz bardzo dużo informacji na forum w tematach poświęconych Focusom ST. Ale taka awaria niezbyt tłumaczy ślady na tłoku, tzn. musiałoby to wyglądać np. tak, że pęknięcie było od dłuższego czasu i dodatkowo doprowadziło do, mówiąc kolokwialnie, "wypalenia dziury w tłoku". To jednak nadal średnio tłumaczy uszkodzenie mechaniczne świecy.
Macie jakiś rysunek odnośnie poprawnego ustawienia kół rozrządu?
Może to pomoże: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3277864.html#16095616
I co się ostatecznie okazało?