[Fiesta] ST150 podniesienie mocy

JanuszTomek :), 11.04.2017, 04:12 « poprzedni - następny »

JanuszTomek :)

Witam Panowie i Panie :) Jestem nowy więc się przedstawię
Mam na imię Tomek i obecnie posiadam ST150 a poniżej przedstawię moją krótką długą historię z marką oraz moim ST i planami na bliską przyszłość a kolegów z większym doświadczeniem proszę o rady i uwagi :)
Poniższy tekst jest moim wątkiem z fiestaklubpolska lecz tam mój temat pozostał bez odpowiedzi ponieważ ja pisałem o modach i może to po prostu nie było odpowiednie forum więc jestem tutaj bo widzę, że tutaj jest sporo więcej wątków na temat modyfikacji fiest i ogólnie najlepiej prowadzących się aut czyli wszystkiego co ma znaczek Forda :)

Witam :) na początku się przedstawię i powiem kilka słów o mnie oraz o mojej historii z marką gdyż jest to mój pierwszy post
Jestem Tomek :) a przygodę z Fiestą MK6 zacząłem w 2012 roku nabywając polifta 1.4 tdci którego nadal posiadam i po przejechaniu ponad 100 000 km uważam go za najbardziej bezawaryjny samochód jaki posiadałem oraz bardzo bardzo tani w naprawach później ze względy na branżę w jakiej działam (ubezpieczenia) oraz prowadzoną firmę posiadałem 3 Fusiony (które uważam za nadmuchaną fiestę :) ) roczniki 2003, 2006 i 2010 wszystkie 1.4 16v oraz jedną Fiestę 1.3 której nie wspominam dobrze ze względy na słabe osiągi :/ Większość napraw wykonuje sam od rozrządu po sprzęgło więc zawsze mogę coś podpowiedzieć bo już tego troszkę przerobiłem i sporo się naczytałem na tym forum lecz jakoś nie było czasu żeby się zarejestrować :)
Lecz przyszedł ten dzień i jestem wśród was i mam nadzieję że zostanę miło przyjęty :D
Ale przejdźmy do konkretów ponieważ jak w tytule obecnie posiadam ST150 ponieważ jestem zakochany w tym modelu a ST jest wisienką na torcie
Samochód kupiłem w lutym tamtego roku sprowadzony ze Szwajcarii niestety z zagniecionym lewym tylnym błotnikiem z przebiegiem 187 000 wiarygodnym i udokumentowanym a, że troszeczkę znam się na autach to potrafię to ocenić i sprawdzić
Niestety ze względu na brak czasu oraz długie zwlekanie blacharza dopiero niedawno mogłem się zabrać za naprawę a przez ponad rok Fiesta stała w garażu i była sporadycznie odpalana i pomimo braku rejestracji zawsze jakieś 5 km przejechała ale trzymam ją u rodziców na wiosce więc nigdy jakiegoś większego przypału nie było :] wiecie jak to jest szewc bez butów chodzi lecz już jest u lakiernika i lada dzień będzie śmigać po Kluczborku i okolicach oczywiście moim zdaniem w najlepszym kolorze G4
No i teraz przejdźmy do setna sprawy a mianowicie seryjne 150 to całkiem sporo ale człowiek zawsze chce więcej tym bardziej jak się wie że można więcej i to było przyczyną utworzenia tematu :)
Przez ten rok sporo się dowiedziałem o ST150 oraz o samym duratecu he i wiem, że jest to silnik bardzo podatny na tuning mechaniczny co prawda u nas o informacje ciężko ale u angoli jest tego sporo
Na chwile obecną pozbierałem kilka gratów oraz poprawiłem w niektórych miejscach fabrykę, która często przy masowej produkcji nie ma czasu na dobrą obróbkę niektórych elementów a dokładniej mówiąc:
Dolot k&n 57i oczywiście będzie odizolowany od komory silnika i prawdopodobnie będzie zasysał powietrze z lewego przeciwmgielnego ale to muszę jeszcze rozważyć ze względy na zmienne warunki pogodowe w naszym kraju :/
Przepustnica 60 mm z silnika 2.3
Poprawione kanały w głowicy od strony kolektora ssącego tz. zebrane pozostałości po odlewie oraz polerka ale nie na lustro gdyż jest to nie wskazane ze względu na słabe odparowywanie mieszanki :) też sporo wiem na temat portingu głowicy więc jak ktoś ma pytania to służę pomocą :) niestety silnika jeszcze nie wyciągałem więc strona wydechowa pozostaje bez zmian :( oczywiście strona ssąca była robiona bez ściągania głowicy więc zostało to wykonane w miarę możliwości tak aby nie uszkodzić zaworów ich gniazd oraz nie zasypać komory spalania setkami opiłków :)
Rozwiercone wyjście z kolektora wydechowego na 55 mm (seria 50) pod flexi i wygładzone wszystkie spawy oraz ich odpryski bo niestety są one nakładane od środka kolektora co zmniejsza jego średnicę oraz zaburza przepływ gazów :( tak jak pisałem fabryka robi szybko i tanio a nie do końca dokładnie bo nie ma na to czasu co do samego kolektora to zastanawiałem się nad jakimś Chinolem z ebaya ale jakoś nie jestem przekonany a nie uśmiech mi się dać prawie 400 funtów za millteka z wysyłką bo moim zdaniem to lekka przesada jak za kolektor wydechowy i szukam firmy w Polsce która to ogarnie za jakieś rozsądne pieniądze bo osobiście jestem bardziej przekonany do kolektora 4-2-1 a milltek upiera się na 4-1 który może i jest lepszy ale w zakresie 5000 -7000 obrotów a jednak ja nie jeżdżę tyko po torze ale również w ruchu miejskim i na co dzień więc moim zdaniem 4-2-1 o wiele lepiej się sprawdzi w takim aucie gdyż wykres będzie lepiej wyglądał w granicach 2000 - 5000 a to tego zakresu najczęściej się używa
Co do reszty wydechu to czekam na przesyłkę od angoli Cat-Backa i zastanawiam się co robić z resztą wydechu tz. z katem bo resztą będzie też z nierdzewni jak zamówiony Cat-Back i o średnicy 60 mm około 5 więcej niż seria i moim zdaniem to wystarczy a co do kata to mam pewne obawy bo z sondą to sobie poradzę bez problemu ale normy spalin i hałasu tutaj już będzie gorzej bo z tego co się orientuję to kat wycisza o jakie 10db i po jego pozbyciu się zważając że reszta wydechu też nie będzie raczej stworzona do tłumienia spalin i dźwięku może być lekki problem przy pierwszej kontroli więc chyba pomyślę o sportowym metalowym kacie gdyż znacznie ogranicza opory przepływu spali lecz nie wiem jak z hałasem i jeśli ktoś miał to proszę o radę bo nie chcę co chwile zmieniać wydechu i jeździć na przegląd
Do tego wszystkiego mam sprężyny i dokładni do kół h&r oraz amory na przodzie sachs sporttouring
Zabieram się właśnie za robienie chłodnicy płynu wspomagania bo jest to w tym aucie problemem i przy ostrej jeździe gdzie pompa wspomagania kręci równie wysokie obroty co silnik można zagotować płyn a po co męczyć cały układ jak wystarczy kawałek rurki a nawet udało mi się zakupić oryginalną używaną chłodnicę z Fusiona za 30 zł i wystarczy tylko kilka przewodów
Zastanawiam się nad zmianą panewek korbowodowych na ACL Racing gdyż widziałem sporo ST150 z przekręconą panewką co jest bardzo smutne :( i uważam że czasami nawet dobry olej i jego częsta wymiana może nie pomów a że auto ma 187 000 i nie ja je zrobiłem to nie mam pewności jak było traktowane więc skłaniam się ku wymianie dla świętego spokoju bo silnik to około 3000 a panewki 300 zł i mam pytanie czy ktoś to robił oraz jakie były efekty (może macie jakieś lepsze i sprawdzone panewki bo ja jeszcze tematu nie zgłębiałem aż tak bardzo
Jak w opisie niżej zależy mi żeby zejść poniżej 6 sekund do 100 km/h a na chwilę obecną po strojeniu mogę się spodziewać około 6,8-7.3 lecz do 6 jeszcze daleko i podkreślam że ma być to N/A bo turbo to bardzo łatwa droga i pewnie by dała zamierzony cel ale ja jestem uparty i będę robił N/A :D
Lecz wiem, że droga do upragnionych 6 sekund to dół silnika lub cały silnik z 2.3 więc moje pytanie brzmi czy ktoś z was wsadzał do ST150 2.3 i czy może ktoś zna kogoś z silnikiem 2.3 najlepiej z urwanym paskiem rozrządu ponieważ zakładając głowicę z 2.0 uzyskujemy większy stopień sprężania i można się bardziej pobawić i wiem, że angole zrobili 6,3 na N/A z 2.3 :) więc moim zdaniem zejście poniżej 6 jest to możliwe no i do silnika 2.3 jest więcej gratów na ebayu bo to popularne w stanach dużo z nich pasuje do 2.0 ale 2.3 to 2.3 :) już na starcie mamy lepszą bazę i około 11 km więcej oraz około 20 nm a to sporo
Pewnie kiedyś wlecą jeszcze wałki sprężynki zaworów i zawory żeby można było wyżej kręcić zastanawiam się czy kute korby i tłoki ważą mniej ale to jeszcze do ustalenia bo to by też pomogło lecz jak na razie to raczej za dużo by to wszystko na raz kosztowało ale koło zamachowe można odchudzić lub już kupić odchudzone bo to pomoże w sprincie a zazwyczaj śmigam sam lub w dwójkę więc będzie ok
No i pytanie o skrzynię bo wiem że seryjna jest słaba i może nie wytrzymać takich modów a raczej sam mechanizm różnicowy lecz czy ktoś zmieniał mechanizm na takie ze szperą bo są do kupienia lub czy po prostu pasuje jakaś inna skrzynia np z focusa lub mondeo ale znając życie nic nie podejdzie przez półosie itp więc pewnie zostanie zakup mechanizmu od angoli :)
Jak na razie to tyle w temacie wiem że bardzo długo ale wybaczcie mi bo to mój pierwszy post i chciałem wszystko dokładnie opisać bo ogólnie jestem bardzo dokładny i pewnie dlatego wszystko robię sam ponieważ duża część mechaników to druciarze i trytytkowcy czego ja bardzo nie lubię bo biorą się często za auta o których mało wiedzą co przynosi marne skutki :/ a przynajmniej ja odnoszę takie wyrażenie mając styczność z tą branżą
No i ja lubię sobie pogadać więc się troszkę rozpisałem :)
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i czekam na rady od bardziej doświadczonych w temacie :)

Jarecki

23.04.2017, 16:49 #1 Ostatnia edycja: 23.04.2017, 17:28 by Jarecki
Jeżeli masz dobrą jednostkę to może i się uda te 6 sekund ale to równa się (w przypadku Durateca 2.0) z tzw. Pełną opcją.
Czyli trzeba wykrzesać 100% z tego pieca:
-Dolot,
-Wydech kpl
-wałki
-strojenie

poza silnikiem, który na mody jest jak rutinoscorbin na grype:

-WAGA

Ja u siebie przyspieszenia nigdy nie mierzyłem, albo max-V (210 leci, ale więcej nie deptałem).
179 koni 211nm (60mm TB, K&N na krótko, wydech 2,25 na 2 Magnaflow + flexi Milltek'a, kolektor ori rozwiercony 55-60mm seria bez kata, całość zestrojona) bez głośników, bez tylnej kanapy, koła zapasowego, wszystkiego co nie potrzebne...
Ile jest, ile brakuje do 6s, nie wiem, nie interesuje mnie to, ale wiem że po wałkach i porobieniu głowicy sięgnie się maximum tego silnika w N/A (short-shifter, lekkie koła, itp to już nie silnik). kolektor ssący Coswortha w przypadku N/A mógłby ponoć pogorszyć sprawę, ale za to w SC lub turbo zdaje relację.

JanuszTomek :)

24.04.2017, 18:03 #2 Ostatnia edycja: 24.04.2017, 18:18 by JanuszTomek :)
Dolot K&N już jest i muszę go odizolować od komory silnika ponieważ ciepłe powietrze to zło
Przepustnica z 2.3 też założona
Tak jak wspominałem lekko poprawiona głowica od strony ssącej, strona wydech na razie bez zmian
Udało mi się kupić całego Decata Millteka i mam rozwiercony kolektor wydechowy na 55 mm lecz nie mam flexi i co do samego flexi mam wątpliwości a dokładnie koszt to około 400 zł z toyosports a milltek to tyle co chiński kolektor więc kolektor to raczej rozsądniejsze rozwiązanie ponieważ w tym aucie poprawia bardzo dużo
Teraz szukam używanego millteka bo za nowego 1800 zł nie dam a chinol to 700-900 zł więc tyle co używany milltek :)
W planach jest kolektor ssący ten za 200 funtów podróbka coswortha i oczywiście wałki oraz całkowita obróbka głowice
Zobaczymy ile pokaże po strojeniu i będę myślał co dalej kupić ale kolektor wydechowy w pierwszej kolejności :)

« Dodane: 24.04.2017, 18:18 »

Z wagą ciężko będzie mi walczyć ponieważ auto musi pozostać 5 osobowe :/
Co do kolektora to poprawi ale moc a gorzej wpłynie na moment przy niskich obrotach
Sporo o tym czytałem i prawdę mówiąc najlepszy byłby kolekto mountune ale jest po prostu za drogi
Niestety albo idziemy w moc a co za tym idzie osiągi lub w moment czego efektem będzie elastyczność bo sam moment nie wystarczy do kręcenia dobrych czasów czego idealnym przykładem są diesle
Momentu w ........ a osiągi słabe lecz z każdą przyczepą pojedzie :D
Więc ja idę w moc ponieważ jest ważniejsza od momentu jeśli mówimy o sporcie i sprintach na 1/4 mili
Oczywiście moment i tak wzrośnie względem seryjnego :)
Zobaczymy jak to będzie wyglądać na wykresie i na liczniku ;)
Pozdrawiam