Fordtuning.pl

Tuning mechaniczny i stylistyczny => Tuning silników benzynowych turbo => Zaczęty przez: MAG w 22.01.2014, 22:30

Tytuł: Padnięty 2,5T - jaką drogę "uzdrowienia" byście wybrali?
Wiadomość wysłana przez: MAG w 22.01.2014, 22:30
Panowie - czysto teoretycznie, ale sie zapytam o to co Wy byscie wybrali w sytuacji, gdybyście mogli dość tanio kupić autko z padniętym silnikiem 2,5T z założeniem, że chcielibyscie ten silnik troszke "usprawnić" ...

1. Zakup używanego silnika 2,5T (standardowego - ceny za słupek w granicach ok.5-7tys zł) i potem szukanie gratów do podniesienia mocy.
2. Zakup fabrycznie nowego silnika 2,5T (standardowe 220KM - cena 8tys zl), a dalej jak wyżej.
3. Zakup słupka od RS'a (ceny 7-9tys) plus pare gratów z osprzetu by sie przydało -

zresztą do opcji 1 i 2 też by sie turbo i wtryski z RS'a przydaly, tak, żeby zupelnie bezpiecznie i bezstresowo zrobic auto na 300-350 kucyków...

Jaka droga jest Waszym zdaniem optymalna?

Czy fabrycznie nowy silnik w standardowej wersji nie bylby lepszym rozwiązaniem niż uzywany słupek od RS'a, bo cenowo wychodzi to prawie tak samo ...

Czy warto przy takiej kasie ryzykować z zakupem używanego silnika, czy lepiej postawić na kompletną nówkę, a skupic sie tylko na osprzecie do podniesienia mocy?
Chociaż z drugiej strony, niby blok w RS'ie jest troszke wzmocniony w stosunku do zwykłego 2,5T, w którym przy 300KM+ pojawiają się podobno problemy ...

Czy moze wybrać uzywkę z niewielkim przebiegiem (znalazłem np. za 5,5kzł słupek z Volvo S60 T5 z 2012-ego roku z przebiegiem 15tys km), a zaoszczedzona kase przeznaczyć na więcej gratów do "grzebania"

Tytuł: Odp: Padnięty 2,5T - jaką drogę "uzdrowienia" byście wybrali?
Wiadomość wysłana przez: focus st w 23.01.2014, 15:47
za 4,5 tyś słupek od st i do tego w cenie turbo hybryda ST 350 jest taka opcja :)
Tytuł: Odp: Padnięty 2,5T - jaką drogę "uzdrowienia" byście wybrali?
Wiadomość wysłana przez: MAG w 23.01.2014, 18:23
Uuuuuuuu, a gdzie taka opcja jest dostępna?

Bo znalazłem tez słupek z Rs'a za 6kola (pewnie jeszcze cos do ugrania) i koleś ma jeszcze do tego wtryski mocniejsze - niestety reszta osprzętu juz opchnięta...
Tytuł: Odp: Padnięty 2,5T - jaką drogę "uzdrowienia" byście wybrali?
Wiadomość wysłana przez: focus st w 23.01.2014, 18:47
Mam taki zestaw. Co się stało z twoim silnikiem ?
Tytuł: Odp: Padnięty 2,5T - jaką drogę "uzdrowienia" byście wybrali?
Wiadomość wysłana przez: MAG w 23.01.2014, 19:07
Z moim nic sie nie stało - znalazłem poprostu w ogłoszeniach  S-Maxa 2,5T z padnietym silnikiem i chętnie bym go łyknął, bo jestem mocno zmeczony swoim dieselem ...
Tytuł: Odp: Padnięty 2,5T - jaką drogę "uzdrowienia" byście wybrali?
Wiadomość wysłana przez: MAG w 12.03.2014, 10:08
Hehe, temat znowu wraca na tapete ...

Te same auto, które ktos mi w Belgii sprzatnał sprzed nosa przyjechało do Polski - jak to dobrze, że wiem za ile było wystawione ;-)

Teoretycznie pod koniec przyszłego tygodnia przyjeżdżam na chwilę do Gdańska i wtedy jestem umówiony z chetnym na mojego traktorka - zobaczymy jak sie sprawa rozwinie ...
Tytuł: Odp: Padnięty 2,5T - jaką drogę "uzdrowienia" byście wybrali?
Wiadomość wysłana przez: TAM w 24.03.2014, 23:46
MAG, jeśli kupiłeś tego S-Maxa to daj znać na PW...
Tytuł: Odp: Padnięty 2,5T - jaką drogę "uzdrowienia" byście wybrali?
Wiadomość wysłana przez: MAG w 25.03.2014, 07:09
Jeszcze go nie kupiłem, bo dopiero na sobote jestem umówiony z chętnym na moje auto.
Zreszta nawet jak sprzedam swojego w sobote, to nie jest pewne ze bede brał tego z padnietym silnikiem - bo u Niemiaszkow stoją teraz dwa fajne Maxy, na ktore chętniej bym sie zdecydował bo m.in. mają xenony i dach panoramiczny, czego niestety nie ma ten "padniety"