J.w.
http://otomoto.pl/ford-mondeo-st-220-ze-szwajcarii-navi-serw-C23031216.html
opis aukcji jest bezcenny zwłaszcza to zdanie:
"WSZYSTKICH KTÓRZY MAJĄ JUŻ DOŚĆ WYCIECZEK DO NIEUCZCIWYCH SPRZEDAWCÓW PO TZW. "IDEALNE I BEZWYPADKOWE" SAMOCHODY, KTÓRE W RZECZYWISTOŚCI ZOSTAŁY TROCHĘ PODSZYKOWANE I PRZYPUDROWANE PRZED SPRZEDAŻĄ, ZAPRASZAM DO NAS!!! SATYSFAKCJA GWARANTOWANA!!!"
Nie dość, że to 2002 r., nie dość, że lampa przednia paruje, a tylne światła zostały wymienione na jakiś wieś tuning, a auto wygląda na zaniedbane to sprzedawca żąda za to takich pieniędzy:D dobre. Oczywiście życzę mu powodzenia.
na 6 fotce widać inny odcień drzwi tylnych i nadkola :) pewnie dostał niezłego strzała
jedyne co mi się w nim podoba to to czerwone wnętrze a i widać na focie 5 jak by drzwi tył zderzak tył błotnik były jaśniejsze od całej reszty
Może tylko one są oryginalne :D
albo i tak jak prawi wilhelm
- Lampy są zaparowane, podobnie jak przednia szyba, taka pogoda.
- Parę wiejskich dodatków jest, fakt -- szczególnie przedni znaczek i nakładki na pedały, ale gust poprzedniego właściciela nie musi skreślać auta.
- Cena jak cena, zależy jaki jest rzeczywisty stan techniczny tego samochodu.
- Różnica odcieni w 10-letnim Mondeo nie jest niczym dziwnym, mogło to być cokolwiek, zapewne rdza, może jakaś rysa, niekoniecznie wypadek. Nie róbcie z tego forum drugiego "bezwypadkowe.net", gdzie próbuje się oceniać "bezwypadkowość" na podstaw zdjęcia wielkości znaczka pocztowego.
Z tego ostatniego powodu temat zamykam. Jeśli ktoś obejrzy auto na żywo i będzie miał coś konstruktywnego do dodania, to proszę o info na PW.