Miałem się dzisiaj zapytać mechanika po drodze o ten zawór, ale to co zastałem dzisiaj po wczorajszej nawałnicy... nieczynne mieli. Swoją drogą to dobrze, że samochód nie postał u niego parę dni dłużej. Wczoraj jak podczas burzy tamtędy przejeżdżałem to droga była już pełna, tzn woda przelewała się przez wysokie krawężniki.
(http://img810.imageshack.us/img810/1237/mechaniku.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/810/mechaniku.jpg/)
(http://img41.imageshack.us/img41/8389/mech2y.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/41/mech2y.jpg/)
na obu zdjęciach widać na warsztacie tuż pod linią dachu gdzie sięgała woda podczas zeszłorocznej powodzi... widać też max poziom tej wody która wczoraj tam stała;/
Miałeś szczęście. ;)
Chyba, żeby stał na podnośniku ;)
no przecież nikt mądry nie zostawia samochodu na noc na podnośniku;p
Może na noc to nie hehe
Gadali w radio o Tarnobrzegu, nie zazdroszcze.
spoko:) ja mieszkam 13km dalej i 40m wyżej;p żadne powodzie się mnie nie imają, no chyba że muszę zmieniać trasę dojazdu do pracy do Sandomierza.
----
Chciałem jeszcze dodać, że to co jest na zdjęciach to jest deszczówka;p w zeszłym roku była prawdziwa powódź.
Wysłałeś to zdjęcie (to drugie) do TVN24? Bo przed chwilą chyba pokazywali. ;)
Tomasz: kiedy robiłem to zdjęcie stał obok mnie inny gość i też jakieś foty robił więc pewnie to jego. Pogadałem trochę z nim i dowiedziałem się, że dzisiaj miał odebrać swoje auto:/ on nie miał tyle szczęścia.
Podobno w zeszłorocznej powodzi utopiło się tylko auto właściciela, wszystkie inne zdążył z żoną gdzieś wywieźć.
Ciekawy też jestem czy jakieś problemy nie wynikną z takiego jeżdżenia po głębokiej wodzie, bo wczoraj w nocy w trakcie tego armageddonu tamtędy się przedzierałem
To miło z jego strony, że swoje ostatnie ratował. Swoją drogą, to gość ma fajną "zabawę" co roku...
z tego co widzę to zwykle szybko dochodzi do siebie po takim czymś, dobrze, że tam nie mieszka. Teraz nikt nie przewidział ze tyle deszczu napada.
Cytat: yoseph w 27.07.2011, 22:33Ciekawy też jestem czy jakieś problemy nie wynikną z takiego jeżdżenia po głębokiej wodzie, bo wczoraj w nocy w trakcie tego armageddonu tamtędy się przedzierałem
Dobrze że moje auto nie ma z tym problemu :)
Tak czy siak to ten typek nie ma tak źle, dzisiaj widziałem dużo gorzej zalane (domy)
Cytat: wojoo w 27.07.2011, 23:34Dobrze że moje auto nie ma z tym problemu
Snorkel sobie zrobiłeś? ;)
sugerujesz że masz bardziej szczelne auto?:P czy quattro powoduje że w pewne miejsca woda się nie dostaje;p? nie wypłukuje smaru z łożysk? ja dzisiaj z rana zauważyłem akwarium w światłach cofania i przeciwmgłowym np.;p oba obecnie nie działają, nie miałem czasu się dzisiaj tym zająć. Jeden halogen wyleciał z ramki i wisiał na kablach... no i dodatkowo wreszcie naprawiony abs znowu zaczął wywalać błąd;/
Ani Snorkel, ani quattro tutaj nic nie daja...
natomiast to daje bardzo dużo -> :wojoo: http://www.youtube.com/watch?v=KeLbf7hMkHs
ok, trudno się sprzeczać jak z takim czymś wyjechałeś;p jednak dalej jest kilka czujników jak chociażby te od abs, które mogą pozostawać w pełnym zanurzeniu;p