Witajcie. Jak w tytule. Moja Foka Mk2 od kilku dni, dziwnie pali, nie tak zdecydowanie, pewnie, tylko tak jakby się dławiła przy rozruchu. Ponadto auto wydaje się jakby ciut słabsze i zniknęły mi "strzały z dupy" po upalaniu. W sumie trwa to dopiero parę dni, ale że jestem samochodowym hipochondrykiem to od razu dostrzegam że coś nie gra. Niektórzy nie widzą nic dziwnego, ja jednak dostrzegam różnicę. Poniżej link do filmiku. Polecam założyć słuchawki, lepiej słychać. Pozdrawiam.
https://youtu.be/b2_rs9CyqT0
Podlączałeś pod obd?
Na kompa umówiłem się na piątek. Nie mam w okolicy żadnego znajomego, który by mógł poratować. Dzis jednak dostrzegłem kolejne dolegliwosci. Pali jak smok ! W życiu srednie spalanie nie przekroczyło mi 15L, a dzis rano było 16 !! Muskając tylko gaz, ten pokazuje wartosci ponad 20L na chwilowym. Stojąc w korku, czy na swiatlach normalnie pokazywał 1.1 / 1.2 l/h a teraz 1,4 / 1,5 l/h. Pokminilismy z kolegą i wzięlismy pod uwage sonde lambda. Ale wiecej powinienem wiedziec juz w piatek pod wieczor.
A filtr powietrza kiedy wymieniałeś?
Dokładnie 15.12.2016, własnie sprawdziłem na fakturze. Tzn, mam nadzieję że wymienił. Zerknę jutro w jakim jest stanie, ewentualnie wymienię w piątek.
Słusznie, warto się upewnić.
Ok, Foka dziś była sprawdzana pod komputerem i się okazało że nic jej nie dolega ze strony sondy. Filtr powietrza jak nowy, czyściutki był. No nic, póki co te info ma mi wystarczyć. zostało 26 dni do urlopu a wtedy rozrząd, świece, i może jakieś drobne mody. Póki co powinienem być spokojny. Dzięki za wszelkie odpowiedzi, Pozdrawiam :)
Coś jest jednak mocno nie tak, musisz szukać dalej. Spalanie chwilowe na postoju 1.4/1.5 to dużo za dużo - tyle jest przy włączonej klimatyzacji. Może masz z nią jakiś problem?
Padło podejrzenie na nieszczelność za kolektorem dolotowym, lub przepływomierzem. Grubsza sprawa do zabawy. Serwis Forda, też bezradny. Jedyny błąd jaki im pokazało, to czujnik temperatury oleju. Wywaliło błąd, a się okazało później że go nie mam (?!) Nie mam już kompletnie pojęcia. Może poczekam z tym do Polski. W każdym razie, nic innego nie znaleźli. Musieli by ewentualnie przetrzepać auto dość konkretnie, a musiałbym czekać na to minimum 2 tygodnie, a za 3 jadę do Polski. Po za tym jednak 47 Euro za godzinę pracy? Chyba serio poczekam...
Fajny masz ten serwis... ,,czujnik temperatury oleju", którego w ST-ku nie ma. Słusznie, że poczekasz.
Zamierzałem wybrać się na hamowanie, żeby zobaczyć czy w ogóle trzyma moc, czy coś się dzieje. Zanim jednak gdziekolwiek zadzwoniłem, pobrałem aplikację do sprawdzenia przyśpieszenia. Zakładając, że trzyma moc, powinienem być blisko fabrycznych 6.8 sekundy. Najlepszy Wynik jaki udało mi się osiągnąć to 7.2 czyli blisko serii, ale jeszcze nie to. Było kilka innych rezultatów 7.4, 7.5, 7.8, nawet 8.2 i 9+. Wiadomo że ciężko o powtarzalność, prób miałem może max 10, nie chciałem też go katować w nieskończoność. Jeżdżę tylko na Pb98. Oprócz tego prowadzę dalsze obserwacje. Chwilowe spalanie ciągle szybko wzrasta, ale po rozgrzaniu silnika, czyli jakichś 20 minutach jazdy, spalanie chwilowe na postoju normuje się na przełomie 1.1/1.2l\h. Średnie na obecną chwilę to 13,1, ale serio, ostatnio (poza dzisiejszymi testami) oszczędzam Foczkę.