Jak w temacie od początku posiadania mojego st225 mam taki problem choc to może za duże słowo.Generalnie jest tak że w jakiś głupi i nieuzasadniony sposób działa esp-i tak jeżdże z wyłączonym więc właściwie nie ma problemu i drugi bład ten podajże PO571 który objawia sie ty ze raz na tak zwany ruski rok wyświetla mi komunikat na czerono ENGINE MALFUNCTION. Normalnie bym sie bardziej przejął ale ten komunikat pojawia sie na prawde sporadycznie i dosłownie na 5 do 20 sekund. No i sprawa najwazniejsze wszystko na prawde jest ok,jeżdzi sie super i poza dziwnym zachowaniem esp jest na prawde lux. Wygląda weidentnie na to że oba błedy zapisane w pamieci są ze soba ściśle powiązane tyle już wiem. Czy ktoś z Was ma jakieś pomysły,spotkał się z takimi błedami lub ma jakis pomysł albo podejżewa gdzie ukrywa sie pierwszy podejzany?
Nie zauważyłem tego postu wcześniej... Trzeba wykasować błędy, zresetować układ ABS/ESP po czym go ponownie skalibrować. Nie wiem ile Ford za to chce, ale jeśli jesteś z Warszawy, to zrobię Ci to za darmo. Oczywiście nie ma pewności, że to wystarczy, ale po tej czynności wszystkie ewentualne błędy będą wiarygodne.
Bardzo Ci dziekuje. Niestety nie jestem z Warszawy, malo tego auto mam w uk i tak dlugo jak tu jestem tak nic nie poradze, dopiero w Polsce zapewne...