Witam, mój debiut na forum.
Mam S-maxa z 2011 2.0tdci 163KM (seria) ze skrzynią automatyczną Power Shift, jak na razie 0 przeróbek. Przebieg 75tkm.
Czy jest szansa na modyfikację auta tak by wyrównać poziom spalania przy autostradowych 140-160km/h i zmniejszyć w miarę możliwości, mniej więcej zachowując "moc"?
A oto dlaczego pytam.
Ostatnio miałem do przejechania 400km po autostradzie do Polski, zasięg komp. pokazywał na 450km, pomyślałem "uda się wrócić bez tankowania w Czechach". Prędkość trzymałem na tempomacie 100-150 - tam gdzie nie było dodatkowych ograniczeń 150.
Na 30km przed granicą komp. pokazywał 0, więc radykalnie zmniejszyłem prędkość na 90-100, jechałem szukając stacji. Zasięg zaczął rosnąć - urósł do 30km. Znalazłem stację, uff.
Wiem, że komp. liczy sobie średnią z ostatniej jazdy i to tylko poglądowe jest, niemniej różnica w spalaniu 6,5L (?) przy 90km/h a 8,5L przy 140km/h, daje do myślenia.
Zadaniem tego auta jest dowieźć bezpiecznie i sprawnie do celu na wyjazdy wakacyjne rodzinkę, jazda z prędkością około 150 km/h nie jest jakąś fanaberią czy przesadą, ale jeżeli nagrodą za to ma być bycie pierwszym na stacji benzynowej, to nie ma sensu ;)
W S-Maxie spalanie dużo szybciej rośnie wraz ze wzrostem prędkości (np. w porównaniu do Mondeo), bo są większe opory powietrza.
S-Max ma po prostu większą powierzchnię czołową.
Pomóc w zmniejszeniu spalania przy stałej prędkości może chiptuning. Skutkiem ubocznym podniesienia mocy będzie spadek spalania w wyniku optymalizacji parametrów.
Ale pomimo zmniejszenia spalania dany wzrost prędkości będzie powodował i tak podniesienie spalania w podobnych proporcjach jak wcześniej.
Mam S-Maxa i Mondeo. Mimo że lubię jeździć szybko, to widzę, że powyżej pewnych prędkości nie ma sensu cisnąć S-Maxa, bo spalanie zaczyna lawinowo rosnąć.
No dokładnie o tym mówię!
Czy przerabiałeś Smaxa i jaki zysk [ujemny ;)] można osiągnąć, tak szacunkowo?
Jaka wg. Ciebie prędkość jest progowa? W moim seryjnym wydaje się to być około 110-120, poz tym przy tych prędkościach jest w miarę cichy.
I ostatnie czy da się w ogóle (i czy się tak robi) chiptuning pod kątem spalania?
Ja znam jedynie ogólną legendę, że "po chipie spalanie średnio spada o 1L/100km", ale mało w tym precyzji.
Nie przerabiałem niestety S-Maxa. Nigdy nie doczekał się chiptuningu.
Ja spokojnie mogę rozmawiać przy 160 i takiej też prędkości staram się nie przekraczać nawet gdy się śpieszę, bo wtedy to już spalanie ostro idzie w górę. Na autostradach/ekspresówkach, to bardziej 140 wydaje się taką normalną prędkością przelotową.
Jest jak najbardziej możliwość chiptuningu pod kątem oszczędzania paliwa. Jeżeli się nie mylę, to nazywa się to ekotuningiem.
A jego efekty najlepiej właśnie sprawdzić w taki sposób, jak to opisujesz czyli na autostradzie. Na trasie bowiem utrzymujesz daną prędkość i najłatwiej sprawdzić rzeczywiste obniżenie spalania. W mieście czy na krętej trasie trzeba hamować i przyśpieszać, a lepiej zestrojony silnik kusi do jednak mocniejszego naciskania pedału gazu (nawet podświadomie). Wówczas nie ma mowy o obiektywnym porównaniu wyników przed i po. A trasa ze stałą prędkością taką odpowiedź jednak powinna dać.
Mój poiprzedni S-Max chipowany na 170kucy zdecydowanie zwiększał apetyt już po przekroczeniu 130km/h.
Jeszcze do tych 140-tu te spalanie było w miarę niskie, ale powyżej rosło i to moooooooooocno ;)
btw - Vtech ma w swojej ofercie EcoBoxy, gdzie nacisk jest kładziony na zmniejszenie spalania przy delikatnym podkręceniu silnika - zapytaj się Heko czy jest Ci to w stanie zrobić ...
ecobox to lekka bajka, to normalny, delikatny tuning powodujący zwiększenie momentu obr. to jak w przypadku każdego chiptuningu zmniejsza spalanie w normalnej eksploataci...do tego robi to oszukując ciśnienia na listwie wtryskowej, więc wyniki spalania na kompie zostaje zaniżone :)
Cytatwięc wyniki spalania na kompie zostaje zaniżone :)
Hej, tzn. komp jest oszukiwany i dalej oszukuje kierowcę?
Heko - poleciłbyś mi chipowanie w takim układzie? Jakby nie było, koszt zabawy z wywaleniem fizycznym DPFu to będzie pewnie jakieś 2-2,5kpln.
Mam wrażenie, że już tak jest, podczas tej wyprawy (około 1300km) spalanie różniło się IMHO około 0,5L/100km porównując paragon ze stacji i wyliczenia kompa, przekłamanie oczywiście na niekorzyść mojej kieszeni.
po pierwsze, z poliftowych 2.0tdci E5 na delphi, nie trzeba wywalać dpf, są z zasady bezawaryjne
po chipsie na ok. 200KM spalanie spadnie ok. 10% przy zachowaniu podobnej techniki jazdy
koszt ok. połowę z tego co domniemałeś :)
Panowie pytanie z innej beczki gdzie można kupić większy ICEK do s-maxa 2,2 tdci 175ps. Bo przy tych temperaturach robi się nieciekawie. Planuje również wirusa ale nie wiem gdzie się udać bo na Warmi słabo o kogoś dobrego w te klocki. Jakiś link lub info gdzie IC można w dobrych pieniądzach nabyć???
http://fmic.pl/uniwersalne/10-intercooler-550-230-65mm.html
i co ten podejdzie bez przeróbek. Będzie pasował na oryginalne mocowania czy dużo rzeźby jest z nim? Czy jest duża różnica miedzy tym który podałeś a oryginałem? Pytam bo jeszcze nigdy nie wymieniałem IC i nie wiem jak to jest dokładnie.
kolanka sylikonowe i uchwyty do IC, jeśli robi to warsztat, ma z tym 3-4h roboty :)