Hej.
Jak w temacie, dziś wchodziłem pod samochód, zobaczyć co tam słychac po zimie i zaniepokoił mnie slad płynu chłodzacego wyciekający gdzies z górnych partii silnika, patrzac po przewodach szedł i sączył się gdzies wąskim strumykiem (był juz przyschnięty). Z racji tego że nie miałem dużo czasu zdiagnozowałem pobieżnie, że wyciek pochodzi z okolic pompy wody (płynu chłodzacego). widze że jest mokro w okolicy rozrusznika czyli pod pompą wody. Nic dokładniej nie moge stwierdzić, czy to cała pompa, czy jakiś oring. Dodam iż przypuszczalnie nie było tu nic robione, ja tylko jakieś 3 lata temu wymieniałem rolke i pasek klinowy.
Co proponujecie? kupic i wymienic całą pompe czy bawić się w szczegółowe diagnozowanie które i tak nigdy nie będize pewne.
Jesli cała pompa to co proponujecie oryginał czy jakis zamiennik. Oprócz pompy cos jeszcze trzeba wymienić?
« Dodane: 18.03.2014, 22:33 »
Pomoże ktoś bo sprawa dośc pilna.
Kiedyś tu na tym forum było mnustwo dieslowców, teraz widze, że dział zamiera powoli.
Cóż postawiłem na pompe wody. Zamówiłem na allegro zamiennik SKF-a myśle, że to to. Pytanie tylko czy coś jeszczepasuje zmienić czy sama pompa?
ja miałem fabryczną i w tamtym roku wymienialem. Tyle, że u mnie problem był bardziej dziwny bo nie było wiadomo skąd leci ;)
Płynu delikatnie mi ubywało, po wymianie na nową SKF już wszystko jest ok ;)