Witam po długiej przerwie :)
Panowie doradźcie co zrobić z takim pacjentem:
Mondeo 2.2 TDCi po chipsie ma moc 215 koni/510 Nm - więc dzik niezły :evil:
Problem jest taki, że na 5 biegu przy ostrym przyśpieszaniu po przekroczeniu 2k obrotów sprzęgło zaczyna się ślizgać do wartości 3k, następnie zaczyna łapać i obroty spadają - wrażenia jak z jazdy na automacie ;)
Auto świeżo kupione więc nie wiem jak się zachowywało wcześniej na takim setupie. Teraz pytania są następujące:
1) Wymienić sprzegło na nowe fabryczne i liczyć, że nowe się szybko nie zużyje? Obecnie autko ma 135k nalotu, chips zrobiony około 50 tysięcy temu.
2) Wymienić sprzęgło na nowe i zmniejszyć trochę moment? Do ilu będzie bezpiecznie?
3) Założyć jakieś mocniejsze sprzęgło? Pytanie co pasuje do TDCi z 2009 roku skrzynia 6 biegowa zamiast serii?
Będę wdzięczny za tipsy :)
(http://i.imgur.com/rEDqc1f.png)
Zawsze można zrobić tarczę spiekową. ;)
Tak opcja jest trochę zbyt hardcorowa. Auto ma być wygodne po pierwsze :)
Cześć. No własnie. Mam ten sam problem mimo, ze wynik trochę lepszy :D.
Jednak na 4, bardziej na 5tce i równiez na 6tce czasami czuć, ze sprzęgło jest za słabe.
Możesz, podpowiedzieć jakie wybrałeś rozwiązanie?
Cześć :)
Sprawa dotyczyła auta kolegi.
Skończyło się na wymianie kompletnego sprzęgła na nowy zamiennik LUKa i tak autko jeździ teraz. Nic niepokojącego się nie dzieje. Stara tarcza była zużyta po prostu.