jestem " czasami " szczęśliwym posiadaczem mondeo st220 .... czytając Twój post o wahaczach przednich do tego auta mam takie pytanko " :stupid:
u kilku producentów części występują zamienniki przedniego wahacza do st220 ... i tu jest problem - kupiłem takie wahacze QUINTON HAZELL , wizualnie takie same jak był stare , według producenta są do st220 ale po wymiane wahaczy auto ściąga ostro raz na prawą raz na lewą . jakby nie były do tego przeznaczone
stare były przykorodowane , ja chciałem sworznie i tulejki robic bo pasują od zwykłegoale znajomy mechanik powiedział żeby brac całe .... nie wiem jak to jest , niby są do st220 z kilku firm ale w ciemno nie wezmę już ...
sworznie od zwykłego pasują chyba też ?
Generalnie :
nie da się jeździć ... szkoda oponek i już przy małej prędkości są cuda , drążki nie były ruszane wcale
jaka jest różnica między wahaczem od zwykłego mk3 a st220 ? może wystarczy same sworznie zmienic ?
nie uśmiecha mi się kupować nowych po około 1000zł a tych też strach wymieniać u sprzedawcy , żeby nie dał takich samych jak wcześniej
wizualnie wyglądały tak samo stare jak i nowe
Jak zrobic to w miare tanio ?
Wziąć stare, dać do piaskowania i malowania proszkowo. Tuleje zalać poliuretanem np. w Deuterze w Olkuszu :) Będzie o wiele lepiej niż na oryginalnych gumach.
Cytat: adaskoST w 20.04.2013, 00:20Jak zrobic to w miare tanio?
A czytałeś ten temat (http://fordtuning.pl/index.php/topic,2917.0.html)? Tam chyba są odpowiedzi na wszystkie Twoje pytania.