Witam wszystkich.
W moim st170 mam problem przy przyspieszaniu, mianowicie od samego dołu mam wrażenie, jakby silnik lekko się dławił, czy nie miałby mocy. Na wyższych obrotach auto ciągnie już prawidłowo(tak przynajmniej mi się wydaje)Kilka miesięcy temu miał naprawiany moduł imrc, ponieważ wyskoczył błąd. Wymienione był również dwie sondy i przepływka.
Czy miałby ktoś jakiś pomysł co tam się może dziać?
Dodam, że nawet na mokrym asfalcie czasami nie da się kapcia spalić i koledzy ze wsi w passatach się śmieją :(
Szarpanie przy niskich obrotach może oznaczać nieszczelność instalacji wysokiego napięcia.
Przy niższych obrotach alternator nie daje "dużo" prądu i najszybciej wychodzą wtedy defekty.
Do sprawdzenia zatem świece, kable i cewka.
PS. Kapcia to ja bym nie palił, ale jak już miałbym to robić, to na pewno nie na niskich obrotach silnika, bo to nie amerykańskie V8 :)
świece są nowe, a kable i cewkę sprawdzę. Dzięki za poradę :)
To był oczywiście żart ;) ale jednak moim słabszym golfem można "zrywniej" ruszyć niż focusem.
Będę sprawdzał i zdawał relacje, póki co dzięki :)
A na kompie pokazuje jakieś błędy ????
Brak momentu na niskich obrotach to typowy objaw zablokowanego IMRC; ponieważ jak napisałeś moduł był naprawiany, to chyba warto skontrolować jakość tej naprawy.