Witam
Poddałem się się trochę narzekaniom rodziny i będę musiał odrobinę ściszyć swojego RS-a :(
W chwili obecnej wystrojony na 400+ KM, DP 3 cale, Decat 3 cale, Wydech 3 cale Bull X (ma środkowy rezonator jak w innych wydecha "resonated").
Oprócz tego większe wtryski, turbo hybryda, icek, dolot MT + strojenie na PB 98.
Nie sama głośność jest problemem ale raczej droning / buczenie w pewnym zakresie obrotów (w zależności od pogody, temperatury i wilgotności pomiędzy 2000-2500 obrotów)
Zanim zmienię wydech pomyślałem nad zmianą decata na katalizator sportowy. Wybrałem katalizator sportowy Milletek Race Cat (większa średnica katalizatora - ok 13 cm, metalowy 200CPI). Zakładam, że jako dodatkowy "rezonator" ograniczy trochę buczenie (na oryginalnym kacie założonym na chwilę nie buczał).
Teraz pytanie "ala wróżka" ;):
Utraty paru koni się nie nie boję, pytanie brzmi raczej czy będzie trzeba stroić od nowa żeby był bezpiecznie dla silnika?
Na koniec oczywiście empirycznie założę katalizator, wetknę sondę w wydech i się "przejadę" ale na razie chciałbym ocenić ryzyko strojenia.
Odpowiedź brzmi - NIE. Nie bedzie ciszej. przynajmniej nie tak jak być moze się tego spodziewasz. Mam tez wymieniony cały wydech i z racji miejsca zamieszkania sport KAT (nie można zrobić dekat, bo przeglądu nie dostanę) i "droning" jak to nazwałeś miewam nieznośny. W pewnych zakresach denerwuje nawet mnie. A mam dużo mniej nadłubane niż u Ciebie więc...cudu bym sie nie spodziewał... A co do strojenia...nie sądzę ale ekspertem nie jestem, niech wypowie sie ktos inny. IMHO - skórka nie warta wyprawki.
Cytat: KrisSz w 23.08.2016, 13:00Utraty paru koni się nie nie boję, pytanie brzmi raczej czy będzie trzeba stroić od nowa żeby był bezpiecznie dla silnika?
Zależy od silnika, u mnie w V6 założenie katalizatora skasowało dużą część niskich tonów. Jak to zadziała u Ciebie, trudno przewidzieć.
« Dodane: 24.08.2016, 23:37 »Jeszcze dodam -- od silnika, modyfikacji i samego wydechu. Brzmienie wydechu stosunkowo trudno przewidzieć. Katalizator jest tłumikiem (katalitycznym) więc na pewno w jakimś stopniu zmniejszy głośność, ale trudno zgadnąć, czy będzie to dla Ciebie satysfakcjonujące.
Zadaniem sport KATa jest głwonie utrzymanie paramtrów spalin w granicach, które auto musi spełniać, by jeździć w ogóle po drogach w niektórych krajach (np. w Niemczech). Tłumi raczej niewiele. Ale...próbuj...skoro musisz :)
Dzięki za podpowiedzi. Nie spodziewam się żeby było ciszej. Zakładam tylko że kat zadziała trochę jak rezonator i wygłuszy droning w zakresie który drażni moich pasażerów. Zakładając że średnica samego katalizatora jest cirka 2x większa od decata i co najmniej 75% pow przekroju to dziury to mam nadzieję że nie będzie wymagane powtórne strojenie bo wymaga to czasu którego nie mam za dużo.
Cóż, sprawdzimy empirycznie.....
I koniecznie daj znać jak poszło :)
A przy jakich zakresach wystepuje "droning"? Lub w jakich sytuacjach? U mnie niestety w najczęściej wykorzystywanym zakresie, czyli ok 2500-3000 obr i prędkosciach rzedu 100-120km/h Ponizej i powyżej jest juz całkiem przyjemnie. Dlatego nie sadzę by pomogło...ale...nie słyszałem Twojego RSa, więc to tez tylko po częsci gdybanie.
No to po operacji. Pierwsza dobra wiadomość: katalizator jest na tyle "przewiewny" że nie trzeba stroić ;-).
Droning pojawiał się u mnie pomiędzy 1800-2500 obrotów a teraz praktycznie go nie ma. Na wolnych obrotach silnik chodzi odrobinę ciszej i mniej basowo a przy hamowaniu silnikiem jest znacznie ciszej. Poza lekkim wyciszeniem działania we wszystkich zakresach obrotów generalnie poprawa w komforcie jazy dla pasażerów. Dalej "burbla" i strzela. Na razie wrażenia tylko na nagrzanym silniku, zobaczymy jak będzie jutro na zimnym.
Jakie są koszta takiego ustrojstwa bo mnie też ten rezonans drazni. U mnie występuje w zakresie 2. 5-3. 5 tys. Po załozeniu przepustnicy na jednej koncowce jest lepiej jednak problem pozostał. Np. Moja żona wogole nie chce jezdzić ze mną tym. Autem z tytułu buczenia. Więc tak czy inaczej muszę coś z tym zrobić. Wcześniej przy wydechu 2. 5" problem nie istniał. Przy przejściu na 3" jest.
Katalizator wkład w eltecu na 400 km + kosztuje od 1800 pln w górę. Gotowy katalizator z rurami flanszami i wieszakami od milltekA z ebay kosztuje 1900 pln. Zgadnij co wybrałem ? Powód zmiany jak podałeś wyżej.
Znam takich, co by sie cieszyli, jakby żona nie chciała z nimi eSTekiem się bujać :D
To nie mój przypadek ;-)