Witam.
Jak w tytule. Jakieś sugestie? Osobiście uważam, że należy sprawdzić:
- ciśnienie w oponach
- lampy
- koło zapasowe plus cały osprzęt do wymiany
- ważność gaśnicy
- ważność przeglądu i ubezpieczenia
- poziom oleju
- poziom płyny chłodniczego
Coś jeszcze?
Co to jest długa podróż?
Cytat: Petersan w 23.06.2010, 22:41
Co to jest długa podróż?
Engowa długa podróż to 500 km. :)
Nie masz nic do powiedzenia Tomek to się nie wypowiadaj. Co do długości podróży 650 km w jedną stronę. Nie mówcie, że nic nie należy sprawdzać przed dłuższą jazdą.
Cytat: eng w 23.06.2010, 22:44
Nie masz nic do powiedzenia Tomek to się nie wypowiadaj.
Co Ty dzisiaj taki agresywny jesteś?
Cytat: eng w 23.06.2010, 22:44
Co do długości podróży 650 km w jedną stronę. Nie mówcie, że nic nie należy sprawdzać przed dłuższą jazdą.
Takie rzeczy jak płyny itp. sprawdza się normalnie, co jakiś czas, od paru godzin jazdy Ci nie wyparują.
Dzialanie i poziom plynu do spryskiwaczy ;)
Kiedys w okresie jesiennym mi wezyk spadl od zbiorniczka i jechalem bez spryskiwaczy jakies 300KM - horror !
Ale ktoś może jechać np 3 tyś kilometrów. Czy w temacie SPRECYZOWAŁEM jak długa ma być podróż. Przecież wiadomo, że nie chodzi mi o 50 kilometrów. Podobnie jak zabezpiecza się w pewien określony sposób auto przed zimą podobnie można je skontrolować przed dłuższą podróżą. Sprawdzenie ciśnienia i lamp jest bardzo ważne. Jak zatrzymają Cię pały w jakimś Wygwizdowie i okaże się, że masz spalonego Xenona to zatrzymują Ci dowód ew dostajesz mandat i wyjazd masz już spieprzony. Dlatego pewne rzeczy należy po prostu sprawdzić na w razie czego. W tym ważność ubezpieczenia i przeglądu.
Chłopcy, dajcie sobie po razie :D
Tutaj akurat zgadzam się z Tomaszem, płyny wypada kontrolować co jakiś czas, a nie tylko przed trasą...
Nie wiem, czy taka checklista jest przydatna... W każdym razie osobiście się tak nie spinam.
Jasne, że stan opon/ciśnienie - tak, ale gaśnica...?
Idąc tym tropem, możesz sprawdzić jeszcze stan klocków/telefon do Assistance/stan bieżnika itp itd.
co kto lubi...
Ciągle odbiegacie od tematu. Nie piszemy tu jak dbać o auto. Nie mówimy czy też piszemy o stałej eksploatacji. Tylko o KONTROLI przed dalszą trasą. Mogłeś sprawdzać poziom płynu dziś a za tydzień masz wyjazd i właśnie tuż przed nim okaże się, że masz wyciek. A gaśnica uważasz, że jest nie ważna? Mandat za nie ważną gaśnicę to 100 zł. A po co to płacić jak wystarczyło by to po prostu sprawdzić. Checklista jest jak najbardziej potrzebna żeby potem na urlopie nie myśleć o takich gównach.
ja tylko ciśnienie sprawdzam przed większymi trasami, gaśnicy to w ogóle nie mam :) a niedawno zaopatrzyłem się nawet w trójkąt ostrzegawczy :D. Wszystko do zmiany koła przejrzeć wypada, nigdy tego nie robiłem bo wiedziałem że mam ale warto to zrobić bo się można nieźle zdziwić :P ostatnio jak piasta się posypała chciałem koło odkręcić i wyszło że standardowy klucz forda nie pasuje do nowych alusów a jak zacząłem podnosić auto to zębatka w lewarku się rozwaliła :]
Darek nie zapomnij jeszcze sprawdzić czy na pewno masz prezerwatywy w apteczce:)
Nie używam. Jestem hardkorem ;]
eng ja nie twierdzę, że w Twoim podejściu jest coś nie tak, po prostu sam tego wszystkiego nie sprawdzam.
A może powinienem... Nie mówię, że nie.
Apteczka wg kodeksu jest nieobowiązkowa więc eng zgrywa hardkora...
Jakby za brak gumy był mandat, to już by miał na sobie :D
Cytat: KLUSEK w 23.06.2010, 22:50
Dzialanie i poziom plynu do spryskiwaczy ;)
Kiedys w okresie jesiennym mi wezyk spadl od zbiorniczka i jechalem bez spryskiwaczy jakies 300KM - horror !
znam to mi spadł w drodze z Łeby do giżycka a potem jeszcze musiałem przejechać z giżycka do krakowa... nic przyjemnego naprawdę
Co do gaśnicy to sie można zdziwić kiedy sie przyda... ja ostatnio gasiłem jakieś volvo na alejach w krakowie
Polecam pojechać przed wyjazdem np do stacji kontroli dać gościowi kilka zł i poprosić żeby przetrzepał auto
Ja zawsze sprawdzam przed każdą trasą ciśnienie w oponach i płyny bo nie fajnie sie leci np autostradą z mała ilością powietrza
Cytat: eng w 23.06.2010, 22:54
Ale ktoś może jechać np 3 tyś kilometrów.
Jak ktoś jedzie 3 tys. km w jedną stronę to najlepiej żeby wybrał się wcześniej na mały przegląd i tyle, bo zagranicą średnio przyjemnie się naprawia auto. A w 6 tys. już może wyjść coś sporego. Ale 3 tys. zagranicą i 500 w Polsce to zasadnicza różnica.
Cytat: eng w 23.06.2010, 22:54
Czy w temacie SPRECYZOWAŁEM jak długa ma być podróż.
Nie, ale przypadkowo wiedziałem gdzie się wybierasz i dla 500 km nie ma sensu odprawiać jakichś rytuałów. ;)
Cytat: eng w 23.06.2010, 22:54
Podobnie jak zabezpiecza się w pewien określony sposób auto przed zimą podobnie można je skontrolować przed dłuższą podróżą.
Przed zimą to może się malucha zabezpieczało 30 lat temu, co Ty niby robisz w Mondolocie przed zimą?
Cytat: Tomasz w 24.06.2010, 00:17
Przed zimą to może się malucha zabezpieczało 30 lat temu, co Ty niby robisz w Mondolocie przed zimą?
O tym zrobię wątek przed zimą. Zmieniam choćby opony w przeciwieństwie do niektórych.
Cytat: Petersan w 23.06.2010, 23:08
Apteczka wg kodeksu jest nieobowiązkowa więc eng zgrywa hardkora...
Zależy w jakim kraju. A Niemcy wiem, że lubią za to Mandat dowalić.
A co warto przed podróżą (zależy też od pory roku):
- zapasowe żarówki, spalą się i szukaj potem
- atlas samochodowy, nawigacja nawigacją, ale może się przydac
- podstawowy zestaw kluczy + taśma izolacyjna
- naładowany telefon / sprawdzony roaming
- w zimie warto mieć koc i coś do picia ciepłego, w lecie sama woda, najlepiej niegazowana - zawsze możesz ją wlać do chłodnicy
- a jak jedziesz za granicę, to warto wykupić pakiet assistance, bo holowanie u naszych zachodnich sąsiadów jest dość drogie.
- a i warto mieć trochę gotówki, bo karty są fajne, ale zawsze jak trzeba zapłacić za coś pilnie to akurat terminal nie działa
Pierwsza normalna odpowiedź w tym wątku.
Cytat: eng w 24.06.2010, 11:49
Zmieniam choćby opony w przeciwieństwie do niektórych.
Przecież zmieniłem przed sylwestrem. ;)
Ku..a i podczas tej niewielkiej podróży nad nasze piękne polskie morze dostałem mandat za...prędkość. 200 zł i 4 punkty poleciały na moje konto :D hehe
Pozdrawiam ze Stegny Gdańskiej :D:D:D
Darku a zapomniałeś CB?? ;)
Gdzie Cię załatwili ? Przyczaili się w krzakach czy jak??
Teraz ja odświeżę temat, w niedzielę wyjeżdżam w dość długą trasę, wiadomo że to pojęcie względne jednak dla mnie 1400km w jedną stronę to już konkretny dystans. Auto mam w miarę zrobione, ale jeśli wam coś jeszcze przyjdzie do głowy co warto ze sobą mieć lub zrobić przed wyjazdem to dawać wszelkie sugestie.
najważniejsze: wykup sobie dodatkowe ubezpieczenie ;)
to juz mam wykupione:D
Łatka w sprayu. Nie żartuję. ;)
Co mu da łatka jak sobie oponę rozerwie?
Przed wyjazdem sprawdź ciśnienie w oponach, uzupełnij wszystkie płyny (jeśli dawno nie wymieniałeś to filtr kabinowy warto zmienić), koniecznie drugiego kierowce :wojoo: , sprawdź czy wszystkie żarówki świecą, umyj przednią szybę od środka i chyba tyle ;)
Cytat: wojoo w 12.07.2011, 20:48Co mu da łatka jak sobie oponę rozerwie?
Czasami łatka starczy, a nie zawsze wygodnie szarpać się z oponą, np. w nocy w lesie.
powiem tak:D
łatki nie posiadam, za to pełnowymiarowy zapas:D
filtry powymieniane w tym kabinówka z tydzień temu, poziom oleum uzupełniony. jedyny problem to ten "drugi" kierowiec:D
Zrobiłem tydzień temu sam trasę 1600km x 2 i powiem Ci tak - KAWA !!! albo kasa na KAWĘ!!! na jakiejś stacji. Żadne redbule nic Ci nie dadzą. Najlepiej to 2gi kierowca, ale ja byłem sam. Pod koniec trasy bez kawy nie dałbym rady. Musiałbym się przespać. No i dopompuj koła, bo po samych autobanach to z miętką gumą średnio ciekawie się lata. Do tego bowiązkowy zestaw np. jadąc przez Niemcy: apteczka, kamizelka odblaskowa, trójkąt i gaśnica. Ja do tego zawsze sprawdzam czy działa gniazdo zapalniczki jedno i drugie, do tego zabieram zapasowe bezpieczniki i wydrukowaną rozpiskę owych.
Przydatna rzecz to rozgałęziacz do zapalniczki na 3 gniazdka - mam na navi, ładowarkę do telefonu i np zasilacz do laptoka.
BTW: nie wziąłem żadnej mapy papierkowej, przejechałem 1000km i w Holandii o mało zawału nie dostałem, bo w korku na autostradzie moja navi informuje mnie, że stan baterii zero i zaraz się wyłączy, a ja na prom się spieszę.
Szarpię wtyczką w gniazdku i nie działa. Coś nie stykało i przez jakieś 15 km moje dziewcze musiało dociskać ręcznie. Potem dopiero zatrybiło :] Więc papierkowa mapa jednak musi być, ot tak na wszelki wypadek :]
co to poradnik AutoŚwiat ? :)
« Dodane: 13.07.2011, 09:04 »
powiem tak jak się rozkraczy to i tak nic Wam nie pomoże. Ja kiedyś przez czujnik ciśnienia oleju w BMW za 150zł wracałem z GRecji na lawecie, bo wtedy jeszcze GRecja nie rejestrowała diesli i nie było mechaników który by zdiagnozował. Dlatego mój typ najważniejszej rzeczy to rozszerzone na maxa ubezpieczenie. Wy tu mówicie o kapciu i korkach na autostradzie ale pomyślcie co byście zrobili w naprawde ciężkiej aawarii.
« Dodane: 13.07.2011, 09:08 »
dlatego musicie zrozumieć moj pogardliwy stosunek do diesli :]
Jesli jeszcze wtedy Grecja nie rejestrowała Diesli to musiało to być dawno więc domyślam się co to był za diesel:D
wybacz ale stałeś bo to było BMW:D
Że niby St220 by Ci się nie popsuł hahahah
Takie gdybanie to wiesz.
To akurat cenne porady w stylu kamizelka odblaskowa bo nie wiedziałem że trzeba, pozatym rozgałęziacz do zapalniczki tez zakupię. O takiego własnei typu porady mi chodzi, a jeśli chodzi o ubezpieczenie to mam max.
Aha dodam jeszcze jedno, na trasy tak długie nie wyobrażam sobie jazdy benzyniakiem
Ja powiem tak: Jadąc do norwegii a to już 12raz sprawdziłem auto może ze 2 razy ;) W zimie podstawa to płyn w zbiorniczku + zapas w bagazniku no i pompka w bagażniku i to tyle ;)
Polska - Norwegia 1600km :D
Tak jak piszą poprzednicy w takiej trasie najważniejsze jest to rozszerzone ubezpieczenie za granicą aby nie zapłacić kosmicznych pieniędzy za lawete albo coś w tym stylu. Ja też lecę za 2 tygodnie ale bliżej około 500 km w jedną strone.
to było BMW 330d a stało się to w 2002 r także następnym razem się nie domyślaj tylko zapytaj.
To nie jest gdybanie to się dzieje codziennie wielu ludziom
No ale skoro jesteś taki pewien Swojego samochodu Weksla to po kiego wykupiłeś max ubezpieczenie ?
...pogarda...
Kawa nie pomoże. Jak już w nocy w trasie przez las wydaje Ci się, że drzewa wchodzą na drogę, to znak, że trzeba się przespać, chociażby 20 minut na stacji benzynowej.
Dla mnie nieodłączną rzeczą w trasię są dobre okulary przeciwsłoneczne.
Cytat: boner w 13.07.2011, 21:08
to było BMW 330d a stało się to w 2002 r także następnym razem się nie domyślaj tylko zapytaj.
To nie jest gdybanie to się dzieje codziennie wielu ludziom
No ale skoro jesteś taki pewien Swojego samochodu Weksla to po kiego wykupiłeś max ubezpieczenie ?
...pogarda...
Samochodu jestem w miarę pewien, ale nigdy wszystkiego się nie przewidzi, bo może sie popsuć nawet nowiutki rydzykowy bentley prosto z salonu, więc na to nie ma rady. A max ubezpieczenie nie obejmuje jedynie kosztów holowania bo w moim towarzystwie w jego zakres wchodzą również inne rzeczy które mnie interesowały. Więc na przyszłość nie oceniaj czegoś odgórnie skoro nie o to chodzi w tym wątku.
....pogarda...
tak Klusek okulary kupiłem sobie zajebiste:D
Cytat: weksla w 13.07.2011, 18:42To akurat cenne porady w stylu kamizelka odblaskowa bo nie wiedziałem że trzeba
Właściwie to nie trzeba, ale Niemcy lubią się o to bezprawnie czepiać.
« Dodane: 14.07.2011, 04:03 »Cytat: boner w 13.07.2011, 09:55dlatego musicie zrozumieć moj pogardliwy stosunek do diesli
Diesel -- bezawaryjny inaczej. ;)
Weksla to co ty piszesz ze masz max ubezpieczenie jak nie posiadasz podstawowego i najważniejszego >? - holowania ...
posiadam kolego holowanko, posiadam, byłem widziałem pytałem....
Cytat: weksla w 14.07.2011, 15:29
posiadam kolego holowanko, posiadam, byłem widziałem pytałem[w języku polskim używamy jednej lub trzech kropek]
Co kolego widziałeś? chyba rachunek :wojoo:
widzialem wojaa w masce pawiana
a ja widziałem Ciebie bez maski i wyglądałeś jak orangutan :wojoo: