Siemka
Mam w planie pomalowac w moim fordziku dach na czarno co wy na to ? Fajnie by to wygladalo ? Moze ma ktos juz to zrobione lub widział prosze o doradzenie czy warto? Mysle ze by sie wyroznial na tle tysiecy innych i takich samych fordzikow ;D
Niektórzy koledzy bawią się w wizualizacje komputerowe w Photoshopie.
Podrzuć zdjęcie swojego Mondeo na forum i może ktoś zrobi Ci taki obrazek na bazie Twojego zdjęcia. Będziesz miał wtedy możliwość sam odpowiedzieć na swoje pytanie.
Chyba lepiej okleić folią niż malować.
Cytat: wilhelm w 13.03.2013, 10:02
Chyba lepiej okleić folią niż malować.
Mądra rada. Wtedy najlepiej na żywo zobaczysz efekt, a eliminujesz ryzyko jeżdżenia z nietrafionym malowaniem. No i będziesz miał otwartą drogę do zmieniania kolorów, czy zmiany pomalowanych elementów. A wydaje się, że chcesz przyciągnąć tym uwagę. Okresowe zmiany malowania na pewno dadzą taki efekt.
Pozdrawiam.
Ja w swoim aucie mam 'pryśnięty' dach na czarno. Jeżeli chodzi o zdjęcia to poniżej (po kliknięciu w miniaturę zdjęcia w dużej rozdzielczości)
(http://imageshack.us/a/img547/793/2012092370.th.jpg) (http://imageshack.us/a/img547/793/2012092370.jpg)
(http://imageshack.us/a/img713/3042/201209231.th.jpg) (http://imageshack.us/a/img713/3042/201209231.jpg)
PS. Nie wiem jak doświadczenia z folią innych forumowiczów, ale ja nie mam dobrych wspomnień. Kiedyś w innnym aucie zachciało mi się okleić dach folią. Wszyscy zapewniali, że można w dowolnym momencie zerwać ją bez jakichkolwiek konsekwencji. Wstawiłem do zakładu, w którym panowie okleili autko - niestety po odbiorze okazało się, iż na przednim fragmencie dachu znajduje się rysa. Panowie stwierdzili, że to usuną. Wiązało się to z zerwaniem folii i naklejeniem nowej. Przy kolejnym odbiorze pech chciał, że padało, a autko wystawione było z garażu, więc nie mogłem ocenić pracy. Następnego dnia, kiedy wyszło słońce moim oczom ukazały się wgłębienia na dachu. Oczywiście udałem się z reklamacją. Po długich sporach i twierdzeniu 'speców', iż taka była struktura dachu przekonałem panów, którzy instalowali folię, iż przy zrywaniu musieli naruszyć warstwę klaru. Autko miało kolor srebrny metalik. Szybka wizyta u lakiernika potwierdziła moje przypuszczenie. Zakład poniósł koszt lakierowania -oczywiście na czarno-, a ja po tym incydencie oraz rozmowie z lakiernikiem stwierdziłem, że nigdy więcej folii.
Cenowo folia wraz z montażem wychodziła na tamten czas drożej niż malowanie. Plusem, który widziałem był wtedy fakt, że mogę ją zdjąć np. przy sprzedaży, jednak rzeczywistość zweryfikowała to w nieco inny sposób.
Pozdrawiam
Fajnie wygląda :)
te listwy na dachu szkoda, że odrazu nie prysneli na czarno bo tak to takie matowe/wyblakłe sie wydają
@pietia25
Wybacz szczerość, ale to wcale nie wygląda ładnie - oczywiście to tylko moja subiektywna opinia :)
Rozumiem - każdy ma swoje zdanie. Nie każdemu musi się podobać :)
Jeden lubi blondynki, drugi brunetki, a trzeci rude :D
Pozdrawiam