Ciekawy artykuł i podpis pod jednym ze zdjęć: "Wielu Polaków marzy o takim aucie"
http://motoryzacja.interia.pl/wydarzenie/uzywane/news/masz-auto-z-2002-roku-to-juz-zlom,1753581,415
Mój jest 2003 więc nie jest jeszcze złomem:D
A czego tu się spodziewać po obecnej sytuacji w kraju, wszechobecnej drożyźnie, zerowych podwyżkach i zerowych perspektywach na poprawę sytuacji przy obecnym rządzie. Od jakiegoś czasu zacząłem bardziej doceniać to co mam, bo patrząc wokoło może być znacznie gorzej. Podsumowując cieszę się z tego co mam (miedzy innymi ze swojego mondeo):P
Cytat: weksla w 02.02.2012, 20:09A czego tu się spodziewać po obecnej sytuacji w kraju, wszechobecnej drożyźnie, zerowych podwyżkach i zerowych perspektywach na poprawę sytuacji przy obecnym rządzie.
Przeciętne wynagrodzenie:
W 2007 r. 2691,03 zł
W 2008 r. 2943,88 zł
W 2009 r. 3102,96 zł
W 2010 r. 3224,98 zł
W III kwartale 2011 r. 3416 zł
Ale ceny w górę i to GRANDE - nieproporcjoanlnie.
Do tego wysoki kurs obcych walut na koniec roku i początek - teraz trochę poleciały w dół po ogłoszeniu inflacji.
Cytat: NeroN w 02.02.2012, 21:07Ale ceny w górę i to GRANDE - nieproporcjoanlnie.
Wręcz przeciwnie, we wzmiankowanym okresie inflacja wyniosła ok. 18%, a wartość średniego wynagrodzenia wzrosła o ok. 27%.
Cytat: NeroN w 02.02.2012, 21:07Do tego wysoki kurs obcych walut na koniec roku i początek - teraz trochę poleciały w dół po ogłoszeniu inflacji.
Nie wiem jakie waluty masz na myśli, ale kurs EUR i USD od jakichś 10 lat utrzymuje się na zbliżonym poziomie nie licząc kilkumiesięcznego przewartościowania złotego, które niektórzy z rozrzewnieniem wspominają.
Wzrost wynagrodzeń jest tylko na papierze. W praktyce nic się nie zmieniło. Jedyna zmiana to wysokość minimalnego wynagrodzenia, które wzrosło do 1500 zł brutto. Średnia krajowa to bzdura kto tak zarabia?
Przeciętne wynagrodzenie w Polsce w 2011 3224 hahah już to widzę:D
jak eng powiedział chyba na papierze. Jeśli średnia kasa do ręki wynosi 1500 to będzie dobrze.
Ja tak jak zarabiałem 2 lata temu tak zarabiam i w tym roku. Zero podwyżek nawet z tytułu inflacji.
Odpowiedź mojego pracodawcy jest taka, że wszelkie pieniądze zabrał jak to u nas mówią "warszafka"
Bez obrazy oczywiście osób tam mieszkających. Wiadomo o co chodzi.
Także nie gadajcie że nie widzicie jak wszystko cholernie drożeje. Jeszcze jakiś czas temu idąc do spożywczaka i robiąc zakupy za przysłowiową stówę, coś się miało na kilka dni. Dziś zakupy spożywcze za stówke mieszczą się w malutkiej jednorazowej żulowce...
Cytat: eng w 02.02.2012, 22:17Średnia krajowa to bzdura kto tak zarabia?
Cytat: weksla w 02.02.2012, 22:29Przeciętne wynagrodzenie w Polsce w 2011 3224 hahah już to widzę:D
jak eng powiedział chyba na papierze.
To jest średnia arytmetyczna, a nie mediana, jeśli wiecie, co mam na myśli (wątpię). :)
Cytat: weksla w 02.02.2012, 22:29Jeszcze jakiś czas temu idąc do spożywczaka i robiąc zakupy za przysłowiową stówę, coś się miało na kilka dni. Dziś zakupy spożywcze za stówke mieszczą się w malutkiej jednorazowej żulowce...
Rewelacyjna metoda badawcza, gratuluję. Wszystkie statystyki kłamią, jedyną prawdziwą prawdę widać po stopniu wypełnienia "żulówki", cokolwiek to jest. :)
Tomasz te średnie wynagrodzenia to brutto czy netto? Bo jak brutto, to mimo wzrostu tej wartości, po zmianach w VAT i ZUS i innych podatkach pośrednich, w kieszeni i tak zostaje mniej pieniędzy.
Papier wszystko przyjmie.
Ceny poszły w górę o więcej niż 18% nawet w ten sposób licząc.
Minimalną mają przestać zwiększać - bo to jest sztuczne napędzanie rynku - skrótowo płatność nierobom.
Z drugiej strony są pracodawcy wypłacający minimalną bez premii...
Potrzeba trochę czasu na uzdrowienie tego, myślę że rynku w polsce zaczyna się mieć ku lepszemu, jeszcze ze 2-3 lata i wiele osób dużo zrozumie.
Cytat: Tomasz w 03.02.2012, 01:34
To jest średnia arytmetyczna, a nie mediana, jeśli wiecie, co mam na myśli (wątpię). :)
W tym momencie mnie obrażasz. Skoczyłem studia inżynierskie i magisterskie na Politechnice Śląskiej więc kieruj takie komentarze do kogoś innego.
Cytat: eng w 03.02.2012, 11:59
W tym momencie mnie obrażasz. Skoczyłem studia inżynierskie i magisterskie na Politechnice Śląskiej więc kieruj takie komentarze do kogoś innego.
W tym momencie kolego to i mnie obrażasz skończyłem studia wyższe techniczne dzienne 5-letnie na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Więc definicje średniej arytmetycznej i mediany są mi dobrze znane. Statystyki matematycznej miałem 2 semestry zakończone egzaminem więc proszę Cie...
A jeśli chodzi o przysłowiową "żulówkę" to chyba każdy prócz Ciebie wiedział o co chodzi. I stopień jej napełnienia jednoznacznie wiążę z cenami w sklepach.
Tak jakbyś dalej się nie domyślił jest to reklamówka jednorazowa - bezpłatna. Lub jak wolisz płatna ekologiczna szybko rozkładająca się lub biodegradowalna.
Cytat: eng w 03.02.2012, 11:59W tym momencie mnie obrażasz. Skoczyłem studia inżynierskie i magisterskie na Politechnice Śląskiej więc kieruj takie komentarze do kogoś innego.
Cytat: weksla w 03.02.2012, 16:11W tym momencie kolego to i mnie obrażasz skończyłem studia wyższe techniczne dzienne 5-letnie na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Więc definicje średniej arytmetycznej i mediany są mi dobrze znane. Statystyki matematycznej miałem 2 semestry zakończone egzaminem więc proszę Cie...
Skończyć studia, a umieć wykorzystać nabytą wiedzę w praktyce to dwie różne rzeczy, a swoją argumentacją pokazujecie, że kompletnie nie rozumiecie pojęcia "przeciętnego wynagrodzenia". Skoro jest to średnia arytmetyczna z ciągu liczb ograniczonego "od dołu" wysokością minimalnego wynagrodzenia, a "od góry" zasadniczo niczym, to jest oczywiste, ze większość osób będzie otrzymywało wynagrodzenie poniżej przeciętnego.
Po drugie podawałem te dane żeby pokazać kierunek zmian w odpowiedzi na argument, ze "jest coraz gorzej", a nie po to, by dyskutować o wartościach jako takich, bo one są w tym kontekście mało istotne, ergo — meritum dyskusji też nie bardzo ogarniacie.
Cytat: weksla w 03.02.2012, 16:11A jeśli chodzi o przysłowiową "żulówkę" to chyba każdy prócz Ciebie wiedział o co chodzi.
Ależ ja wiem co miałeś na myśli, sformułowaniem "cokolwiek to jest" wyśmiałem zastosowaną metodologię badawczą, w zasadzie jej brak.
« Dodane: 03.02.2012, 16:36 »Cytat: Ry2y w 03.02.2012, 07:02Tomasz te średnie wynagrodzenia to brutto czy netto?
Nie wiem, tu nie podali (http://www.zus.pl/default.asp?p=1&id=24), a nie chciało mi się szukać.
Cytat: Ry2y w 03.02.2012, 07:02Bo jak brutto, to mimo wzrostu tej wartości, po zmianach w VAT i ZUS i innych podatkach pośrednich, w kieszeni i tak zostaje mniej pieniędzy.
Co ma VAT do płacy? A podatek dochodowy dla osób fizycznych został np. obniżony.
« Dodane: 03.02.2012, 16:38 »Cytat: NeroN w 03.02.2012, 11:49Ceny poszły w górę o więcej niż 18% nawet w ten sposób licząc.
Tzn. w jaki sposób liczyłeś i ile Ci wyszło?
Cytat: NeroN w 03.02.2012, 11:49Z drugiej strony są pracodawcy wypłacający minimalną bez premii...
Dla niektórych to i tak za dużo. :)
Cytat: NeroN w 03.02.2012, 11:49Potrzeba trochę czasu na uzdrowienie tego, myślę że rynku w polsce zaczyna się mieć ku lepszemu, jeszcze ze 2-3 lata i wiele osób dużo zrozumie.
Przede wszystkim wokół mamy, może nie kryzys, ale stagnację, więc wpływa to wyraźnie i na nasz rynek i to zarówno na eksport jak i na mniejsze inwestycje zagraniczne. Na tym tle nasza gospodarka rozwija się całkiem nieźle, niestety — tak jak mówisz — pewnych rzeczy nie da się nadrobić z dnia na dzień.
Cytat: Tomasz w 03.02.2012, 16:34Co ma VAT do płacy?
Zerknij na rachunek ze sklepu to się dowiesz :)
Cytat: Ry2y w 03.02.2012, 16:40Zerknij na rachunek ze sklepu to się dowiesz
Wiesz co to jest płaca brutto? (pytanie retoryczne)
Tomasz ty to zresztą jak zawsze podajesz suche fakty. Co z tego że na papierze jest tyle... skoro do kieszeni trafia tyle... Podsumowując jest do dupy. I ja to opieram na własnym przykładzie oraz sytuacji moich znajomych. Powiem inaczej np w 2010 r zarabiając te pieniądze co teraz mogłem "mieć" dużo więcej. Minęły dwa lata, zarabiam tyle samo. Mogę "mieć" mniej. Ok Ty powiesz inflacja. Fakt, tylko jeśli inflacja to z automatu na wszystko i dla wszystkich. Tego niestety u nas w państwie nie uświadczysz. Oparłem to na tym przykładzie. No ale cóż ty sypniesz mi naukowo ja Ci jak prosty chłop. I i tak wychodzi na moje. Suma sumarum lub meritum (jak wolisz) jest gorzej.
Nie wiem jak ty ale ja to tak postrzegam, i raczej większość Polaków takie zdanie ma. Jeśli ty odczuwasz że zarabiasz więcej i stać Cię na więcej to mogę ci jedynie pogratulować.
A tak pozatym jeśli podajesz wartości średnie to imho czy netto czy brutto jest to dość znaczna różnica.
Ja wartości brutto z wypłaty miewam czasem po 8000 ale co z tego? jak do kieszeni wpada tyle ile wpada czyli gównianie mało.
Aha a to czy ja umiem wykorzystywać zdobyta wiedzę na studiach w praktyce to pozwól że nie Tobie to oceniać.
Cytat: Tomasz w 03.02.2012, 16:34Tzn. w jaki sposób liczyłeś i ile Ci wyszło?
Nie liczyłem, wiem jaki np. chleb kiedyś kupowałem za 2,5zł a teraz wyrób chlebopodobny w tej cenie ciężko dostać.
Cytat: Tomasz w 03.02.2012, 16:34Dla niektórych to i tak za dużo.
Niektórzy nie chcą tyle płącić, a niektórym za ich pracę się czasem tyle nie należy :)
Cytat: Tomasz w 03.02.2012, 16:34Przede wszystkim wokół mamy, może nie kryzys, ale stagnację, więc wpływa to wyraźnie i na nasz rynek i to zarówno na eksport jak i na mniejsze inwestycje zagraniczne. Na tym tle nasza gospodarka rozwija się całkiem nieźle, niestety — tak jak mówisz — pewnych rzeczy nie da się nadrobić z dnia na dzień.
No to jest prawda. Każdy wkłada w skarpete. Nikt nie wie co będze dalej.
Kasa nie krąży, nie zarabia, ale też nie ma problemu że komuś braknie.
Taki dziwny ten nasz naród :)
Damy radę :)
Te płace podane przez ciebie są właśnie brutto. Dlatego wszystko zależy od podatków, akcyz i innych opłat również tych pośrednich płaconych przy zakupach. To, że wzrosły brutto nie koniecznie oznacza, że kupisz więcej produktów teraz, niż kilka lat temu przy trochę niższej pensji.
Cytat: weksla w 03.02.2012, 16:53Tomasz ty to zresztą jak zawsze podajesz suche fakty. Co z tego że na papierze jest tyle... skoro do kieszeni trafia tyle... Podsumowując jest do dupy.
Powtórzę: podawałem te dane żeby pokazać kierunek zmian w odpowiedzi na argument, ze "jest coraz gorzej", a nie po to, by dyskutować o wartościach jako takich, bo one są w tym kontekście mało istotne.
Cytat: weksla w 03.02.2012, 16:53I ja to opieram na własnym przykładzie oraz sytuacji moich znajomych.
Wyciąganie ogólnych wniosków na podstawie (kilku) jednostkowych przypadków to zasadniczy błąd.
Cytat: weksla w 03.02.2012, 16:53Fakt, tylko jeśli inflacja to z automatu na wszystko i dla wszystkich.
Mam wrażenie, że nie wiesz jak liczona jest inflacja...
Cytat: NeroN w 03.02.2012, 16:57Nie liczyłem, wiem jaki np. chleb kiedyś kupowałem za 2,5zł a teraz wyrób chlebopodobny w tej cenie ciężko dostać.
Nie zwracam szczególnej uwagi na ceny żywności, ale wiele rzeczy jest dużo tańszych (powiedzmy nie są to zwykle rzeczy codziennego użytku).
Cytat: NeroN w 03.02.2012, 16:57Damy radę
Byle rząd nie próbował za bardzo "naprawiać", bo wtedy efekt jest zwykle odwrotny. Ten rząd ma taką zaletę, że prawie nic nie robi, więc i mniejsze ryzyko, że popsuje. :)
To złe wrażenie posiadasz. I proszę Cię nie gadaj głupot że jest taniej. Wszystko jest droższe. I powtórzę to ponownie. WSZYSTKO.
Idzie to z automatu jak masz droższe paliwo to masz wszystko droższe. Tyle w temacie.
Nic już nie piszę bo to jak zwykle nie ma sensu. Bo Tomasz wie najlepiej:P
Może to on powinien prowadzić nasz rząd??:D
Wtedy Polska byłaby krainą mlekiem i miodem płynącą:D
Cytat: Ry2y w 03.02.2012, 17:02Te płace podane przez ciebie są właśnie brutto.
Proszę, dowiedz się, co to jest płaca brutto i płaca netto, bo swoją argumentacją dajesz do zrozumienia, że tego nie wiesz + dorzucasz do tego kilka truizmów.
« Dodane: 03.02.2012, 17:36 »Cytat: weksla w 03.02.2012, 17:14To złe wrażenie posiadasz. I proszę Cię nie gadaj głupot że jest taniej. Wszystko jest droższe. I powtórzę to ponownie. WSZYSTKO.
Wszystko nie, większość tak — o czym dobitnie mówią dane dotyczące inflacji, które podałem, więc nie wiem za bardzo z czym polemizujesz.
Cytat: weksla w 03.02.2012, 17:14Nic już nie piszę bo to jak zwykle nie ma sensu. Bo Tomasz wie najlepiej:P
Może to on powinien prowadzić nasz rząd?Cheesy
Wtedy Polska byłaby krainą mlekiem i miodem płynącą:D
Widzę, że jakkolwiek na ŻADEN argument merytoryczny nie było Cię póki co stać, to od durnych złośliwostek powstrzymać się nie potrafisz.
PS. Ogarnijcie się proszę, można mieć różne poglądy, ale dyskusja z faktami jest pozbawiona sensu. Może lepiej jednak na forum motoryzacyjnym wrócić do tematów motoryzacyjnych, bo poziom merytoryczny tego wątku zaczyna osiągać niebezpiecznie niskie rejony.
Od wielu lat sam sobie płacę ZUS, VAT, PIT i doskonale wiem co to jest płaca brutto i netto. Ale jakbyś ty nie wiedział to:
Płaca brutto to płaca całkowita, przed odliczeniem składek na ubezpieczenia społeczne, zaliczki na podatek dochodowy i innych potrąceń.
Cytat: Ry2y w 03.02.2012, 17:39Od wielu lat sam sobie płacę ZUS, VAT, PIT i doskonale wiem co to jest płaca brutto i netto.
Tyle, że napisałeś:
Tomasz te średnie wynagrodzenia to brutto czy netto? Bo jak brutto, to mimo wzrostu tej wartości, po zmianach w VAT (...) podczas gdy VAT ma wpływ na inflację, a nie na płacę brutto.
Cytat: Ry2y w 03.02.2012, 17:39Płaca brutto to płaca całkowita, przed odliczeniem składek na ubezpieczenia społeczne, zaliczki na podatek dochodowy i innych potrąceń.
Fajnie, że doczytałeś, to teraz wyciągnij wnioski. :)
Beną i ropą płynąca z kilooosami autostrad :)
Cytat: NeroN w 03.02.2012, 18:18
Beną i ropą płynąca z kilooosami autostrad :)
Dokładnie z pewnością za rządów POpaprańców.
Dobra, wystarczy już tego, zamykam. :)