Fordtuning.pl

Codzienna eksploatacja => Silniki benzynowe wolnossące => Zaczęty przez: NeroN w 17.10.2011, 09:13

Tytuł: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: NeroN w 17.10.2011, 09:13
Czy wasze ST220 na mrozie - dziś po raz pierwszy odpalałęm na -3 po przestanej nocce na dworze - wydaje dźwięk jakby mu ktoś brzeszczotem po jajach jeździł ?
Jak się zagrzeje to już normalnie odpala :)
Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: T w 17.10.2011, 09:23
Eng to chyba miał, ale nie wiem jak się skończyło. Ogólnie nie jest to norma.
Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: NeroN w 17.10.2011, 12:02
No tak też myślałem - wstyd odpalać :)

Eng... co to :) ?
Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: yoseph w 17.10.2011, 13:20
A jaki dźwięk wydajesz kiedy ktoś Ci jeździ brzeszczotem po jajach?
Pytam bo może chodzi Ci o pisk, a np. w moim przypadku rzęzi, bo mam jaja ze stali;p
Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: T w 17.10.2011, 14:52
Cytat: NeroN w 17.10.2011, 12:02
Eng... co to :)?
Pisuje tu czasem. ;)
Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: KLUSEK w 17.10.2011, 16:05
Rozrusznik ;) W zwykłych 2.5 też to się czasami zdarza. Wystarczy regeneracja.
Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: NeroN w 17.10.2011, 16:28
No charczy, rzęźi, chrobota jakby smaru nie było...

Wszyscy mają ze stali tutaj toteż taki przykład najbardziej obrazujący podałem ;)

OK, to trzeba będzie do mechanika się przelecieć.
Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: yoseph w 17.10.2011, 20:13
Fakt, powinienem to przyjąć za oczywistą oczywistość:)
Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: KLUSEK w 17.10.2011, 23:07
Spróbujcie najpierw wyczyścić go porządnie.
To jest tak, że wszystkie syfy w nim siedzą i jak jest zimno to się skleja i nie odbija po odpaleniu, jak ciepły to odbija :)
Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: eng w 17.10.2011, 23:09
Starter nie odbija. Czyszczenie pomaga na chwilkę. Niestety sprzęgło w naszych V-kach jest blisko startera i syf z niego leci właśnie na niego co sprawia, że po jakimś czasie stare i wyeksploatowane startery lub jak kto woli bendixy nie odbijają i wydają taki właśnie dźwięk rozpędzonego silniczka. Niby nic się złego nie dzieje, ale jest to denerwujące. Co pomoże? Nie mam pojęcia. Zawsze mi się wydawało, że u mnie to sprawa długiego postoju auta w garażu. Widocznie nawet używane V-ki na to cierpią.
Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: T w 17.10.2011, 23:11
Teoretycznie powinno dać się to regenerować (ale raczej zanim zupełnie się rozsypie). U mnie ten problem na szczęście jeszcze się nie pojawił.
Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: NeroN w 17.10.2011, 23:27
Ale to nie dźwięk nieodbiającego startera (jakby za długo przytrzmać rozrusznik).

Tylko w czasie rpacy rozrusznik (albo bendix czy co tam jeszcze jest) wydaje takie przeraźliwe dźwięki.

Może faktycznie syf lecący na bendix go trochę zarzyna i takie dźwięki wydaje.

Bendixów Ci pod dostatkiem, więc pewnie się da to wymienić :)

http://allegro.pl/listing.php/search?string=bendix&category=50773
Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: eng w 17.10.2011, 23:45
Akurat do V 6 nie ma.
Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: KLUSEK w 17.10.2011, 23:46
Na 99% to starter ;) Już to przechodziłem. Jak kupiłem auto to myślałem, że to nawet rozrząd, ale kupiłem za 50 zł inny rozrusznik (po regeneracji niedawnej) i jest cisza. Teraz czasami znowu sie pojawia, ale jak jest poniżej 0 :)
Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: NeroN w 18.10.2011, 00:13
No nie ma na allegro do V6, ale jak są inne to pewnie i do V6 będzie ;)

Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: satan220 w 05.11.2011, 18:08
Miałem to samo.
najpierw był brzeszczot po jajach aż w końcu bendix przestał skakać i rozrusznik kręcił się luźno.
zawiozłem do magików od rozruszników i 150 zł
wymiana tulejek, szczotek + czyszczenie i smarowanie.
teraz rozrusznik prawie niesłyszalny
Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: eng w 06.11.2011, 08:32
Gdzie czyścili Ci ten rozrusznik?
Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: satan220 w 06.11.2011, 09:15
W Jaworznie ul. Żółkiewskiego
Dwóch starszych Panów jeden siwy drugi śmieszny ale znają sie na rzeczy, jak trzeba to doradzą a kasa to u nich drugorzedna sprawa
Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: eng w 06.11.2011, 09:39
Ile trwała sama operacja? Byłeś na miejscu czy zostawiłeś auto? Ciekawe na ile to pomoże?
Tytuł: Odp: ST220 - dźwięk przy odpalaniu zabija :)
Wiadomość wysłana przez: satan220 w 06.11.2011, 11:29
Auto zostawiłem popołudniu w pierwszym dniu przymrozkow ( pierwszym dniu awarii ) na drugi dzien o 12 było zrobione. Ale przyjęli mnie po znajomosci bo normalnie to trzeba czekać około 2-3 dni natomiast sama naprawa zajęła około 2,5 h ( o tyle zegarek na desce sie poznil. Mysle ze przy normalnym postępowaniu tzn przyjazd na umówioną godzinę można spokojnie poczekać tylko ze u nich nie ma poczekalni bo to przy domu na podwórku maja taki większy garaż. Z tego co mówili gdy odbieralem autko ( a wierze im bo to juz nie pierwszy raz mi skórę ratowali ) rozrusznika po takiej regeneracji przeprowadzonej w miarę wczesnie ( od razu po wystąpieniu objawów ) powinien wytrzymać tyle samo co do awarii. Składają wszystko na dobrych elementach, bo chcą uniknąć ewentualnych wizyt z reklamacjami, i tracić czas na poprawianie czegoś co można od razu zrobić lepiej ym bardziej jeżeli roznica w cenie nie jest duża.
Generalnie cieszą sie dobra opinia, choć tez słyszałem ze komuś coś z elektryka pomieszali ( omega B nie miała kierunkowskazow z tylu, uruchomili światła ale przy kazdym włączeniu zapalala sie kontrolka podpietej przyczepy - pewnie podpieli kierunki z innego obwodu i tyle ale chłopak który miał to auto był rozdrazniony migajacym hakiem na desce)
Ja za kazdym razem jak tam byłem odbieralem auto naprawione w terminie i w kwocie uzgodnionej przed naprawa.
Wracając do rozrusznika to odkąd diabła kupiłem to niepodobala mi sie jego praca jakoś tak głośno pracował i miałem wrażenie ze długo odpala ale myślałem ze ST tak ma. Dopiero jak na mrozie zaczął piszcec w momencie gdy silnik zalapal to juz wiedziałem ze bedzie wydatek. W ASO brak zestawu naprawczego, nowyrozrusznik bez kaucji tokoszt ok 970 zł na necie znalazłem kilka zamiennikow w cenach od 350 do 550 zł ale zanim zamowilem nadszedł ten felerny poranek w którym nie mogłem diabła odpalic.
Bendix nie łapał wiec starą szkołą wziąłem klucz do kół i wytłumaczyłem rozrusznikowi jak bardzo mi zależy na odpaleniu :) tylko ze klucz polozylem na silniku a klape na pierwszy zamek chwycilo :)
Za drugim razem chwycił i silnik odpalil i wtedy (puk w czoło) klucz do kół !
A maska na kluczyk otwierana :)
Jak juz schowalem klucz i pozamykalem maskę to znow nie chciał odpalic ale po którymś razie złapał. :)
Jak sie nagrzal to palił normalnie ( tak mi sie wydawało )
Aby uniknąć zawiozlem do regeneracji.
Po naprawie wsiadlem do auta i po przekreceniu

« Dodane: 06.11.2011, 11:33 »

( qrwa zle mi sie nacisnelo :))
... Po przekreceniu kluczyka okazało sie ze rozrusznika prawie nie słychać ( w porównaniu do poprzedniego hebolenia )
A silnik odpala w o polowe krótszym czasie ( bo szybciej kręci )
Póki co 2 tys przejechalem około 30 porankow 5.25 rano i aż miło odpalac :)