Włożyłem przepustnicę, nowiutką oryginalną z silnika 2.3. Miała chodzić plug&play, a po podłączeniu:
- nie chodzi 1 i 4 cylinder (wtryski są OK, ale nie podaje na 1 i 4 paliwa),
- przy 3000 obrotów odcinka,
- komp wywala błędy P1000, P2110, P2107, P2112 czyli za mało danych do kalibracji i problemy z przepustnicą,
- po przełożeniu na ori przepustnicę problem pozostał!!!
Czy przypadkiem komp nie oszalał na amen. Zgłasza te błędy jako nieusuwalne ))):
Zrobiłeś reset, tzn. odpiąłeś akumulator na jakieś pół godziny? Nie jest raczej możliwe, żeby po tej operacji jakieś błędy zostały. :)
W ogóle dziwne te objawy, 2 cylindry nie działają z powodu przepustnicy? Nie odpiąłeś przypadkiem jakiejś wtyczki podczas tej całej operacji?
Oczywiście po odłączeniu aku błędy się kasują, ale po odpaleniu silnika od razu się pojawiają. Mam nadzieję, że to coś z wtyczką / złączem - sprawdzę to jutro gruntownie.
Ewidentnie wygląda to na zbieg okoliczności lub przypadkowe uszkodzenie jakiegoś innego elementu podczas przeróbki. Jaka tam jest przepustnica? Elektroniczna, czy mechaniczna z TPS?
Mechaniczna z TPS. Przeróbek to nie było. Wykręciłem starą i włożyłem nową.
Może uszkodziłeś TPS? Sprawdzałeś, czy działa? Źle działający TPS mógłby dawać efekty bardzo podobne do opisanych. No i wtyczka od TPS też lubi się "popsuć" -- mi się to kiedyś udało.
Załatwiłem jeszcze jedną ori przepustnicę i wszystko jest OK. Wnioski są takie, że moja nowa przepustnica od 2.3 ma coś nie tak z osprzętem (nie ten setup). A moja stara ori przy okazji demontażu i rozkręcania (bo trochę przy niej dłubałem) poległa.