Pany ratunku. Sytuacja jak wyzej. W czasie jazdy na trasie bocznymi drozkami troszke sobie zaszalalem i nagle auto stracilo moc i w czasie przyspieszania szarpie. Czasami szarpniecia sa az takie wrecz skokowe, a czasami wygladaja jak lekkie przycinanie. Auto jedzie tak jakby mialo ze 100 kucy mniej, ale od czasu do czasu (szczegolnie na zimnym) przyspieszy normalnie - im wyzsze obroty tym wiekszy problem. Co to moze byc, szczegolnie ze checka nie wywala...
Może jakaś nieszczelność w dolocie? Albo inny przewód gumowy się rozszczelnił?
cewka zaplonowa
Jak sprawdzic ktora niedomaga?
Zapomnialem podac rozwiazanie mojego problemu.
Uszkodzil sie wezyk od BS'a, jesli dobrze pamietam, to ten idacy do złącza filter - po wymianie znowu chodzi spoko.
No to MAG napisz jeszcze parę szczegółów - w jaki sposób zdiagnozowałeś nieszczelność tego konkretnie wężyka? Czy musiałeś po kolei wsadzać po prostu nowe elementy układanki? :) Czy uszkodzenie było jakoś widoczne?
Jak auto wjechalo na podnosnik, to nie sposob bylo nie zauwazyc naderwanego wezyka ;)