Witam posiadam fieste St150 2005 rok.
Dedykowany olej do niego to 5w niestety moj poprzednik lał 10w40
Teraz pytanie czy mogę przejść Z POWROTEM na 5w i jakie to będzie miało konsekwencje dla silnika? Chodzi czy nie zacznie brać oleju itp.
Nie ma nic złego w laniu właściwego oleju. A gdyby miało się coś stać po wymianie, to oznaczałoby że i tak silnik nadawał się do remontu.
Zrobiłbym jeszcze płukankę, mam w rodzinie volvo s60 I 2,4 z nalotem ~220 kkm.
Jak go sprowadzili to brał ok. 1l na 2000 km.
Po płukance LM i zalaniu Valvoline MaxLife 5w-40 zużycie oleju spadło na ~0,7 na 5000 km.
Zawsze myślałem, że to ściemy z tymi płukankami, a tu proszę jaka niespodzianka.
Róbcie płukanki, a ja będę miał dużo roboty ;)
Ja też uważam, że bawienie się płukankami należy pozostawić hazardzistom. :)
Tomek ostatnio takiemu hazardziście naprawiał silnik :D Grubo rozdupcone było... Aż przykro patrzeć
Ale co może się stać?
W innym temacie kolega napisał:
Cytat: thomas198 w 21.07.2016, 17:54
Jak wam nagar pozrywa w dużych kawałkach to moze pozatykac kanały olejowe, mieliśmy juz takie przypadki, najlepszą plukanką jest wymiana oleju 4 razy z rzędu co 5k.
Ale czy jak jest taka ilość nagaru, która może zapchać kanały olejowe to i tak silnik nie jest już do roboty?
Wydaje mi się, że tu chodzi o chwilowe zapchanie któregoś kanalika olejowego, co może doprowadzić do nieodwracalnego uszkodzenia mechanicznego (na skutek odcięcia smarowania).
Zatem nie jest problemem sam latający po silniku kawałek nagaru, ale to co może on zrobić przez dostanie się do wąskiego kanału, czyli zatarcie jakiegoś innego elementu.
Silnikowi nic się nie stanie ponieważ to będzie dla niego nawet lepsze, jeżeli jednak okaże się że samochód zacznie się psuć niestety będzie to oznaczało że silnik potrzebuje wymiany
Stan silnika nie jest wartością binarną, tzn. nie jest tak, że silnik jest albo sprawny albo niesprawny. W używanym aucie silnik zawsze ma jakiś stopień zużycia. A najwięcej nagaru jest zwykle na elementach, gdzie jest najsłabszy obieg oleju, a więc takich, które nie mają większego znaczenia dla pracy silnika czy jego mocy.
płukanki? osobiście nie polecam
Zdecydowanie płukanki mogą zrobić więcej złego niż dobrego. Oczywiście niektórzy mogą sobie je chwalić, bo mogą poprawić pracę silnika doraźnie, ale przyspieszone zostaje także zużycie silnika. Osobiście nie polecam.