Witam, mój ST zimował i postanowiłem go odpalić. Niestety nie odpiąłęm klem i akumulator padł na amen. No to go wyjąłem, podładowałem, wsadziłem i...nic. Nie mogę otworzyć auta z pilota i nie mogę otworzyć drzwi kluczykiem (ani drgnie w lewo i w prawo). Kupię WD40 bo pewnie zamek zaśniedział czy coś ale że pilot nie działa? Co mogę zrobić w tej sytuacji?
Wd40 jest trochę przereklamowany ale chemia powinna to ruszyć. Mogła się centralka pilota rozkodować? Ostatecznie to ślusarz/złodziej albo bicie szyby
GIZIU, może jeszcze sprawdź na wszelki wypadek bateryjkę w pilocie...
Pewnie dnia pilot przestał mi działać. Dostałem się do auta z kluczyka przez zamek. Drugi pilot działał więc podejrzewałem, ze ten pierwszy się po prostu zepsuł (nowa bateria). Z głupa podłączyłem forscana i był jakiś błąd dotyczący właśnie centralnego zamka. Skasowałem i pierwszy pilot zaczął działać. Może komuś się taka wskazówka przyda zanim kupi nowy pilot :)
WD40 pomogło, mogę pokręcić kluczykiem w lewo i prawo. Ale do auta wciąż nie mogę się dostać. Ani z pilota, ani z kluczyka. Podejrzewam że się rozkodował pilot. Ktoś zna jakiś sposób na zakodowanie? Ewentualnie poleci ktoś jakiegoś magika z Warszawy?