Fordtuning.pl

Tuning mechaniczny i stylistyczny => Tuning silników benzynowych turbo => Zaczęty przez: Airedale w 20.03.2018, 22:45

Tytuł: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Airedale w 20.03.2018, 22:45
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180320/b9038d5e8ff75914123e8cf55892a89e.jpg)
Witam, poniżej opis naprawy auta w f..v performance.
Zdecydowałem się na zamknięcie bloku w focusie w powyższej firmie. W rozmowie telefonicznej ustaliliśmy kwotę naprawy na 8-9 tys. W tej cenie miał się zawrzeć kompletny remont silnika, z regeneracją  głowicy( będzie chodził jak zegareczek- słowa Tomka), rozrządem, pierścieniami. Tomek zaproponował schowanie instalacji lpg. Zgodziłem się. Potem się okazało, że za 1300zł. Dodatkowo poprosiłem, żeby dokładnie sprawdził wszystko skoro silnik jest wyjęty z auta.
Po miesiącu pojechałem z kolegą po odbiór auta. AUTO odpalone, wszystko chodzi, pogadaliśmy i w drogę. Po 40 km zatrzymaliśmy się na jedzonko, i patrzymy jeszcze raz pod maskę żeby sobie popodziwiać. Szok. Dwie obejmy na dolocie niedokręcone, rura na silniku - luźna. Kupuję specjalnie śrubokręt na stacji dokręcam. Ok myślę, każdemu może się zdarzyć.  Po przejechaniu do domu(300km) okazało się, że auto plami olejem. Był to olej silnikowy. Położyłem się pod auto i zobaczyłem cieknący olej z węża smarowania turbiny. Dzwonię. Dodzwoniłem się na następny dzień i usłyszałem, że mam to źle zrobione i mam sobie podjechać do kogoś od hydrauliki siłowej i mi zrobią. Powiedział,, nie myślałem, że to będzie kapać".Spytałem, czy można to dokręcić. Usłyszałem,, próbowałem to dokręcić"  Powiedziałem, że maja to poprawić. Po kilku dniach jadę 300km. Wstawili nowy wąż. Cena 550 zł! Nie liczę kosztów dojazdu i mojej nieobecności w pracy. Przypominam, że cały remont kosztował 15tys złotych. Na pytanie dlaczego  tak drogo odpowiedź:,, u mnie tzn. przed odbiorem nic nie kapało". Oczywiście dodam, że jazda spokojna do 3 tyś obrotów, silnik na dotarciu.
Namęczyli się przy tej wymianie i usłyszałem, że mam dziurę w łączniku gumowym zaraz przy turbo na dolocie. Taka czarna redukcja. Po prostu pękła podczas zakladnia  węża od smarowania turbo, bo była całkiem sparciała. KRUSZYŁA SIĘ W RĘKACH. Było widać w około opasek że jest spękana.  Pytam dlaczego tego nie wymienili podczas remontu.
Cena za remont :
9k - remont silnika
700zl blok ( wymieniony)
2k- regeneracja głowicy.
Plus chowanie instalacji lpg 1300 plus inne rzeczy daje 15tys.
Remont silnika (czyli 9tys) miał zawierać głowicę oraz nawet 700zł za blok (bo była to kwota między 8 a 9 tys), tak rozmawialiśmy przy przywiezieniu auta. Po robocie dostałem rozpiskę na 9 plus 2 plus 700.
Jak to wyglądało u was?
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Black Mamba w 20.03.2018, 23:07
Witam. Widzę że kolejny z " zadowolonych klientów " owej Firmy. Przykro mi kolego że trafiłeś tam gdzie Ja 1.5roku temu. Mnie też tyle remont wykosztował. Moja sprawa trafiła do Sądu.  Też polecam tak zrobić.  Bo to się musi skończyć. Człowiek płaci nie małe $$ A jest dymany na $$ Ja już nie ufam żadnemu Mechanikowi.  Pozdro Dla Kumatych.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: weksla w 20.03.2018, 23:41
Widzę że ktoś zdecydował. sie opisać z własnej autopsji efekt tak drogiego remontu. No cóż z wielkim.zainteresowaniem bede sledził sprawę
Z tego co widzę metodyka działania jest stała i niezmienna w czasie  :D
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: bishop w 21.03.2018, 09:14
Cytat: weksla w 20.03.2018, 23:41No cóż z wielkim.zainteresowaniem bede sledził sprawę
Ja też bo dotychczas z opisów wynikało że warto oddawać auta do w/w firmy.
Cytat: weksla w 20.03.2018, 23:41Z tego co widzę metodyka działania jest stała i niezmienna w czasie
Ty też coś wiesz na ten temat? Może także się wypowiesz?
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: thomas198 w 21.03.2018, 09:21
Dzisiaj wam opiszę tą naprawę popartą zdjęciami, także głupie komentarze jak wyżej nie poparte zdjęciami są nie na miejscu.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: paweleczek666 w 21.03.2018, 11:35
Witam serdecznie wszystkich. Tak się składa, że jestem poprzednim właścicielem nieszczęstnego focusa użytkownika Airedale, przez co jestem z nim w ciągłym kontakcie od momentu zawiezienia auta pod bramę firmy, po dzień dzisiejszy - dzięki czemu bylem na bieżąco informowany o szczegółach całego przebiegu naprawy wraz z dokumentacją, zdjęciami oraz cenami o których właściciel auta był informowany. Wybrałem się również z nim po odbiór auta, wszystko widziałem i slyszałem. Potwierdzam, że kwota rzędu między 8-9 tys padła na początku jako całość za silnik. Dlatego sam zacząłem zastanawiać się nad zrobieniem wkładki do swojej kugi, myśląc, że jeżeli wybiore się razem, pogadam, wynegocuję jeszcze lepszą opcję, to czemu nie, w końcu będę kolejnym klientem i będę mógł ponegocjować. Zrezygnowałem kiedy usłyszałem, że do tej kwoty trzeba doliczyć te 2 tys oraz 700 za blok. Ale skoro obiecałem, że pojadę, to tak zrobiłem.
Potwierdzam, że w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się i dokręcaliśmy obejmy. Potwierdzam, że po powrocie tego samego dnia wieczorem właściciel auta zadzwonił do mnie z informacją, że ma wycieki oleju spod auta. Żeby nie być gołosłownym,  poniżej, za przyzwoleniem właściciela, wrzucam przesłane mi zdjęcia z danego dnia, gdzie widać o czym jest mowa:
(https://images81.fotosik.pl/1030/4511d69cfeeb2725med.jpg)

(https://images83.fotosik.pl/1028/4f06fc21b4b06dc8med.jpg)

Jeżeli chodzi o sprawę gazu instalacji LPG w aucie, którą mechanik przekładał, chował, zmieniał i wgrywał swoją mapę w sterownik, twierdząc że dużo rzeczy jest do poprawek z nią, wrzucam zdjęcie z hamowni, na którym widać jak wystrojony jest lpg w firmie PITEC w której za moich czasów zakładałem w owym focusie lpg. Proszę spojrzeć i pomyśleć, czy jest to źle zrobione, jest tam też widoczny afr, oczywiście na zielono jest lpg foto:
(https://images81.fotosik.pl/1030/4bad309bf70dac67med.jpg)

Generalnie dziwię się obecnemu właścicielowi, że zgodził się na poprawki z lpg.
Odbyłem z Tomkiem rozmowę telefoniczną, on obiecał, że prześle mi swój wykreś po różnych swoich strojeniach lpg, w swoich autach. Proszę odnieś się do tego i potwierdź to tutaj, żeby nie byc gołosłownym.

Jest jeszcze jedna sprawa, którą pragnę tutaj przedstawić i za zgodą obecnego właściciela, mam pozwolenie na jeszcze jedną dokumentację tutaj. Otóż, za moich czasów, miałem do zrobienia uszczelniacze wałków (jak się przeszuka mój nick jest tutaj na forum nawet mój temat). Po robocie, zrobiłem zdjęcie rozrządu wraz z kółkami które bardzo ładnie widać, wrzucam foto:
(https://images82.fotosik.pl/1031/740d1865d86e0c72med.jpg)


Tutaj wrzucam zdjęcia, które przedstawiają obecny stan rozrządu i kółek, które obecny właściciel ma po przywiezieniu auta od mechanika:
(https://images81.fotosik.pl/1030/66a5c98f802b23b8med.jpg)

(https://images83.fotosik.pl/1028/738c6877ee18c0ecmed.jpg)

(https://images83.fotosik.pl/1028/940075ba63f225c2med.jpg)

Zostawiam sprawę do przemyślenia, widząc to co tutaj.

Acha, Tomek, tyle się mówi i widzi projekty twojego lub twoich własnych auto pod 500 lub 700 koni czy w ile tam celowałeś...nigdzie nie widziałem wykresu tych mocy finalinie. Wrzuc proszę tutaj wykresy tych mocy, aby uwiarygodnić te projekty i słowa.

EDIT: zaktualizowane linki do zdjęć na prośbę autora
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: weksla w 21.03.2018, 11:49
Hahah :D w końcu widzę znalazł się ktoś z jajami. Tak to ujmę. Koła wałków są że tak powiem.....hmmm widać że robione w najlepszym warsztacie na świecie:) Toż to światowa elita:) Może zrzucą się forumowicze na zestaw torxów:D
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Black Mamba w 21.03.2018, 11:51
Jestem w bardzo wielkim szoku ale to potwierdza że nie jestem Sam. Przykro mi kolego
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: thomas198 w 21.03.2018, 12:02
Widzę w twojej wypowiedzi słowa sławka, nic nikomu nie muszę udowadniać,
I fajnie ze dodałeś fotki rurki waszej rurki, rurki której ja nie dorabialem , z której się lało.
O i dzięki za fotki kółek na których widać ślad po moich kleszczach zacikowych, bo w środku były tak objechane jak widać na zdjęciu .
Co do cen zawsze jest 9 z wkładką 7 bez plus głowica, od 1000 do 2000 w zależności od zużycia. Co do reszty kasy klient sobie wymyślił ze chce zawór dv, czy chłodnice oleju z rsa, blok silnika bo były pęknięte 3 tuleje, 1 tłok gdzie była pęknięta półka po między pierscieniami, wysprzeglik , tarczę sprzęgła, trzeba było kupić osłonę turbo bo nie było, osłonę pod zderzak sam klient chciał, trzeba było przerobić rurki między turbo a ic bo zrobione druciarstwo,
Nie mówię jak bylo zrobione lpg pocięte wiązka silnika pocięte kable od szyny can w wiazce silnika, gazownia upchana od góry przydeptana nogą , łączniki na rurze dolotowej sparciale, sterownik silnika przykrecony do przedniego pasa,
Potem dodam fotki z tego całego druciarstwa.
Sławek nie wypowiadaj sie bo nie jesteś w temacie twoje komentarze są zbędne.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: weksla w 21.03.2018, 12:18
No wiem Tomku że nie jestem wygodny, ale cóż jest okazja do opisania moich "przejsć" więc myślę że znajdę chwilę mimo iz mam mało czasu. A tak moim laickim okiem jak patrze na te koła wałków to wygladają jak nie te same co pierwotnie :D Przypadek? Haha

P.s odniosleś sie że widzisz w wypowiedzi kolegi Paweleczek moje slowa?

No tak te wirtualne kosmiczne moce 500...600..700 k9ni na które wabią sie ludzie nie istnieją. Nikt nigdy nie widział zadnego wykresu. I czcze gadanie ze nie kreskami sie jezdzi nie jest tu na miejscu. Konkret na papierze.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: thomas198 w 21.03.2018, 12:30
To jest to samo co zrobiliście u heka  z samochodem olka wirtualne 400 , już do nas dzwonił zeby mu to poprawić bo temperatura spalin za wysoka i boi sie o silnik.

« Dodane: 21.03.2018, 12:34 »

A co do kółek na co mi jego kółka jak mam ich cała półkę razem z walkami .
Zdjęcie które przedstawia kółka nie wiadomo kiedy było robione więc nie można porównać z tymi co są na samochodzie, kółka zawsze chwyta rdza bo to zwykły metal niczym nie pokryty.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: weksla w 21.03.2018, 12:51
Nie u Olka nie jest wirtualne tylko realne. To raz a dwa hmmm nie sądzę  ze do was dzwonił hehe.
Trzy? Nie wiem po co były zmienione kółka ale są wsadzone inne. Widać to po foto
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: heko w 21.03.2018, 13:40
Tomaszu, nie opowiadaj bajek, nikt do "was" nie dzwonił :P
Olek dzwonił do Kobiura o aktuator i fotele, przy okazji opowiadał o swoim aucie...392KM nie są wirtualne :P
temp. do 1000st. czasami dochodzi, ale to z braku paliwa, bo 440-ki są do ok. 360KM :P przy seryjnej pompie, na której ciśnienie spada o 0.5bar
dlatego będzie schodził lekko z boostem, który nie przekracza 1.3 bara :P
ale trzyma 1.2bar do odcinki, stąd te 390KM
więc albo delikatniejszy aktuator, żeby lekko odpuścić z boostem górą
albo...i to najlepiej, wydajniejszą pompę, która utrzyma ciśnienie, wtedy na 440-kach będzie afr do odcinki 11 :P
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: thomas198 w 21.03.2018, 14:17
Po niżej fotki z tej super instalacja , pocięte wiązki itp. (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180321/4772fb854b0c3ac8e006124692978ccc.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180321/53af28dbac34cfe4aa50fdc9d26adc4e.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180321/658e9134e2b80a1d117c08d310df2fac.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180321/d96b8c900589af75fbba234760ccb6b0.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180321/b4f895263a9e385c7878edcc98d74a55.jpg)

Wysłane z mojego ASUS_Z012DE przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: thomas198 w 21.03.2018, 14:46
A tu kilka fotek po przerobieniu instalacji, dodam że gazownik przyłączył sie w chłodzenie równolegle co jest błędem, nie dogrzany parownik i w zimne dni lpg załącza się bardzo późno nawet po 5 kilometrach, teraz jest wpiete w szereg cała temperatura z głowicy idzie pierw na parownik a potem do kabiny lpg ustawienie na 35C° załącza sie po 1.5km .
Kilka fotek (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180321/66e25b050dd11c5503173deac2d20646.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180321/4ea247f233c1c7d3a45ced8c38a50072.jpg)

Wysłane z mojego ASUS_Z012DE przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Olek w 21.03.2018, 15:03
W ramach sprostowania nie dzwoniłem do firmy fsv i to co napisał Tomek nie jest zgodne z prawdą. Nie stac mnie na firmę króra liczy za swoje usługi w serwisowaniu st jak za supercary typu Nissan gtr. Kilka dni temu zadzwoniłem do własciciela VTR Darka z Kobióra z zapytaniem o stosowności zamontowania seryjnego aktuatora w moim aucie i  rozmawialiśmy również na temat pompy i wtrysków. Rozmowa miał a charakter wyłoącznie poglądowy na tematy osprzetowe które mogly by wpłynąć na obniżenie egt i delikatne rozładowanie momentu obrotowego aktuatorem.Z perspektywy czasu oczywiscie żałuje że tam zadzwoniłem ,nie wiedziałem że to sp.zoo bedzie w taki sposób wykorzystane i będzie podważało pracę Heka z którego programu jestem bardzo zadowolony i po którym samochód jezdzi wręcz ,,kosmicznie,,a afr mieści sie w górnej tolerancji  dochodzi afr do max 12 a egt1000 na wtryskach 440cc i jest zrobiony na bardzo niskim doladowaniu legitymuje sie realną mocą 392konie i 550nm kiedy seryjne st-ki na tej samej hamowni nie chcą czasami pokazać 200koni. i.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: weksla w 21.03.2018, 15:12
Tak jak myślałem. Ktoś tu ferment sieje i wypisuje nieprawdziwe informacje. Ale to norma
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: paweleczek666 w 21.03.2018, 16:13
Cytat: thomas198 w 21.03.2018, 14:46A tu kilka fotek po przerobieniu instalacji, dodam że gazownik przyłączył sie w chłodzenie równolegle co jest błędem, nie dogrzany parownik i w zimne dni lpg załącza się bardzo późno nawet po 5 kilometrach, teraz jest wpiete w szereg cała temperatura z głowicy idzie pierw na parownik a potem do kabiny lpg ustawienie na 35C° załącza sie po 1.5km.
Kilka fotek
Kłamstwo, gdy ja użytkowałem auto, przełączanie na lpg następowało zimą po 1,5 km.

Kolejna rzecz, ponieważ przed aktualnym właścicielem focusa, to ja zakładałem lpg, wrzucam foty przed założeniem lpg, jak i po:
PRZED założeniu LPG
(https://images84.fotosik.pl/1029/1f2e82bd65dc0cd0med.jpg)
PO LPG


(https://images84.fotosik.pl/1029/d160a8f72993f47emed.jpg)

Po pierwsze, trochę inaczej podgięty jest wąż który idzie do filtra, wygląda to gorzej, jak na moim zdjęciu.
Po drugie, może nie wyglądało to tak bajkowo, ale wiem jak to było zestrojone, jak to jezdziło, co potwierdziłem wykresem. Natomiast ty porządziłeś się, poukrywałeś, pozmieniałeś, wgrywając przy tym swoją mapę bez zgody właściciela(a raczej usunąłeś poprzednią) i skasowałeś za to 1300zł. Gdybym wiedział od razu ile to będzie kosztowało, nigdy w życiu nie zgodziłbym się na to, to nie tylko moje słowa. Zamiast zajmować się chowaniem elementów lpg i oczernianiem firmy PITEC z Poznania, którą będę polecał (zresztą kugę też zagazowałem u nich) kasowaniem jak za zboże, trzeba było zająć się rzeczą istotną, czyli tym co przyczyniło się po wyjezdzie od ciebie do wycieku oleju. Przyznałeś że wiesz, że to jest do zrobienia, ale się tym nie zająłeś.
Aha, przecież trzeba przyjechać jeszcze do ciebie na wymianę wtrysków lpg, strojenie, kolejne docinanie wężyków. A to ile będzie kosztowało, kolejne tyle?
tutaj foto z instalacji w kudze w firmie którą tak zachwalam, bo mam prawo, powody, dowody i będę chwalił i bronił, bo jak jestem zadowolony, to chwale, jak nie i są powody i dowody, to mówie prawdę.


(https://images84.fotosik.pl/1029/44bdc5e6b452244amed.jpg)


Generalnie nadal czekamy chyba wszyscy na obiecane wykresy z hamowni strojenia lpg, które obiecałeś.
Nadal czekam na wykresy z projektów po 500, 700 koni, jak będzie, to pochwalę. Póki co tylko słyszeliśmy, nie widzieliśmy.

EDIT: zaktualizowane linki do zdjęć na prośbę autora
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Monti w 22.03.2018, 12:40
Ja również nie jestem zadowolony z poczynań owego mechanika.

Miałem wykonywane dwie modyfikacje

Pierwsza modyfikacja polegała na upgradzie seryjnych hamulców na zaciski z e38 (4-tłoczkowe brembo). Nie jest to źle zrobiona modyfikacja  ale mogłaby być lepiej (zaciski są odwrotnie zamontowane przez co popiskują hamulce (nie wina klocków) - jak trzeba będzie to rozwinę temat). Ale spełniają swoje zadanie - tak ze plus :)

Druga modyfikacja miała polegać na podniesieniu mocy. Oczywiście byłem zapewniany ze potrwa to max 2 dni i ze osiągniemy jakąś tam zakładaną moc. A wyszło tak że auto musiałem odebrać prawie siłą po 4 dniach. Dodatkowo jeździ gorzej niż przez odstawieniem auta tj: szarpie, traci moc w rożnych sytuacja i coś syczy (to nie jest takie syczenie jakby była nieszczelność w układzie tylko inny odgłos) . Oczywiście jak odbierałem auto i zwróciłem uwagę na te niedomagania to się dowiedziałem ze to już tak było :) a to ze syczy to ze jakiś partacz wymieniał IC i na 100% gdzieś ucieka powietrze. Oczywiście ja zakładałem IC i niema możliwości aby coś uciekało co potwierdził inny mechanik do którego się udałem aby to sprawdzić.
Najprawdopodobniej jest uszkodzony DV i gruszka. Ponadto ECU jest już tylko na 3 śrubach bo 4 jest ukręcona przez Tomka. Oczywiście tak już niby było :)

Ja również jak każdy inny słyszałem propozycje zamykania bloków i podniesienia mocy w kosmos.


Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: kubabiki w 22.03.2018, 17:07
Ja także wspomnę o tym co potwierdziło moje podejrzenia i zadecydowało o całkowitej rezygnacji z usług Tomasza.

Na wstępie dodam, że to o czym pisze było jeszcze kiedy firma, o której mówimy była spółką ale opisane naprawy były wykonywane tylko i wyłącznie przez Tomka samodzielnie.

Był robiony kompletny remont tylnego zawieszenia i stabilizator został odwrotnie zamontowany przez co opierał się na wahaczach i został po tym ślad na nich. Oprócz tego niedługo potem rozsypały się łączniki tego stabilizatora (prawdopodobnie z tego powodu). Drugą sprawą była wymiana osłony przegubu i po kilkuset km wyglądało to jak na foto.

Jeśli chodzi o ceny to też kiedyś przy wymianie rozrządu uznałem, że skoro auto jest na podnośniku ze zdjęta osłoną poprosiłem o wymiane oleju i filtra za co zostało policzone 300 zł za olej plus filtr i dodatkowe 50 zł za wymiane. Olej to był valvoline kosztujący 90 zł za 4 litry i filtr knecht kosztujący ok. 40 zł. Zatem za części warte 220zł płacimy 300zł plus 50 zł za wymiane mimo że robimy i tak rozrząd za kilkaset zł (nie pamiętam dokładnej kwoty) w kieszeni za samą wymiane oleju zostaje 130zł fajnie nie? :)

Ogólnie każdemu może zdarzyć się błąd jednak napisałem o tym i nie usłyszałem słowa przepraszam i jakiejś propozycji poprawienia tego, telefonu żeby się dogadać czy czegokolwiek... To zostawia największy niesmak ponieważ znalem już trochę Tomka i relacje były bardzo miłe i pozytywne więc w takiej sytuacji spodziewałem się czegoś innego.

(https://zapodaj.net/images/306d3c2faf707.jpg)
(https://zapodaj.net/images/0d61404f66e28.jpg)
(https://zapodaj.net/images/2e1af1e81f309.jpg)
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Airedale w 22.03.2018, 20:16
Witam wszystkich szczęśliwych posiadaczy szybkich aut ponownie,
Bardzo cieszę się, że pojawiają się kolejne informacje poszkodowanych osób, wygląda na to, że moje przypuszczenia się potwierdziły.
Dodam trochę nowych przykrych informacji, mianowicie.
Wrzucam zdjęcie paska rozrządu, który został wymieniony na nowy i za który zapłaciłem, prosze go sobie obejrzeć:
(https://images84.fotosik.pl/1029/918d373631f50358med.jpg)

Wygląda na nowy? Tomek mówił mi, że wymienił. W końcu za to zapłaciłem.
Kolejna rzecz, to film, który nagrałem. Proszę zerknąć jak pracuje rozrząd, niepokoi mnie luz, ktory widoczny jest na tylnym kole. Czy tak to powinno być? Zaczynam bać się o to czy coś się nie stanie przez to, dlatego proszę o ocenę.
FILM
https://www.youtube.com/watch?v=ftCQ80a2PWA

Aby podeprzeć informacje o których piszę, pokusiłem się o rzeczoznawcę. Kosztowało mnie to nie małe pieniądze, ale w stosunku do tego co zostawiłem przy odbiorze auta, jest to mała kwota -400zł. Oto dzisiaj otrzymana opinia rzeczoznawcy:


(https://images83.fotosik.pl/1028/1fb29be3437e68a5med.jpg)

(https://images81.fotosik.pl/1030/d191b6ab19d7d43emed.jpg)

(https://images81.fotosik.pl/1030/a646181d504051d3med.jpg)

(https://images82.fotosik.pl/1030/631a08c052a90da7med.jpg)


Dlaczego zdecydowałem się na opisanie moich perypetii tutaj? Przecież gdybym był zadowolony i usatysfakcjonowany, tylko i wyłącznie pozytywne opinie znalazłyby się tutaj. Jadąc po odbiór auta z  ogromnymi pieniędzmi, na które ciężko pracowałem, byłem wręcz pewien, że odbiorę auto, dopieszczone do ostatniej śrubki. Nie wiem na kogo mam być zły... chyba tylko na siebie?

EDIT: zaktualizowane linki do zdjęć na prośbę autora.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: murczyk w 22.03.2018, 21:52
od kiedy stan paska rozrządu określa sie na podstawie napisów? Przecież one sie juz w pudelku wycierają, aby stwierdzić stan paska
- trzeba go zdemontowac
- poddać go badaniu składu mieszanki określając przez to wiek paska a nie ile on ma przejechane km.
Dla mnie taki raport jest nic nie warty ponieważ oględziny zostały wykonane pobieżne.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: scigus w 22.03.2018, 21:58
kurcze a chciałem tam oddać auto i wydać troszke kasy.... heh
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: T w 22.03.2018, 21:59
Panowie, każdy może się wypowiedzieć na ten temat, ale wyłącznie kulturalnie i merytorycznie. Przed chwilą usunąłem 8 kolejnych postów nic nie wnoszących do tematu, a przy tym zupełnie nie licujących formą z zasadami przyjętymi na forum. Mam nadzieję, że drugi raz nie będę musiał tego robić.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: PyRsHaL w 22.03.2018, 22:03
Tak sobie śledzę ten wątek od chwili kiedy się pojawił i w sumie miałem nie zabierać głosu, ale post z opinią rzeczoznawcy mnie totalnie rozwalił...
Jeśli rzeczywiście dokonał tego o czym tam jest napisane to powinni mu dać nagrodę nobla - z całym szacunkiem, ale nie da się ocenić przebiegu paska rozrządu - może jedynie w warunkach laboratoryjnych, ale nie wizualnie - totalna bzdura! Można za to ocenić stan paska np po urwanych ząbkach, ale to raczej sprawdzenie stanu czy już definitywnie nadaje się do wymiany.
Poza tym - gdybym nie miał styczności z rzeczoznawcami i nie widział jak w niektórych warunkach ich opinie są naciągane to może był bym w stanie uwierzyć (nie mówię, że tak było i w tym przypadku oczywiście).


Mnie tylko dziwi jeden, ale to jeden mały - drobny fakt. Na prawdę drobny - jakim cudem u Ciebie znalazł się pasek Gates skoro Tomek w mojej obecności zakładał INA !?!?


Co do samych kółek to jak na moje oko na starym zdjęciu widać, że gniazda są objechane ;/
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: T w 22.03.2018, 22:05
Panowie Finio i weksla -- proszę, żebyście kontynuowali swój prywatny spór poza forum. Nic to nie wnosi do dyskusji. Z góry dziękuję.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: murczyk w 22.03.2018, 22:10
Miałem styczność z paroma rzeczoznawcami, większość z nich robi raport pod klienta, bo klient za niego płaci. Proszę o jakieś merytoryczne wyjaśnienie na jakiej podstawie określił ile ten pasek ma przejechane, uwaga dla przykładu mój pasek po 10 latach i 150 tyś km przejechanych patrząc na napisy wygląda lepiej niz nowy jeszcze nie założony.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: weksla w 22.03.2018, 22:26
Sami experci z materiałoznawstwa widze :D
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: gomad w 22.03.2018, 22:55
Nie byłem, nie widziałem jaki pasek był montowany, ale jeśli kolega Pyrshal był i widział to raczej by nie kłamał bo jaki miałby ku temu powód. Ja obstawiam raczej zły naciąg paska i jego zużycie w X razy krótszym czasie. Co do gwintów, każdy ma oko różne. Moje oko np. widzi że kolorowe kropki są w różnych miejscach względem ,,znaczków" na wariatorach.
45c938127](https://images83.fotosik.pl/1023/c0f06e645c938127gen.jpg)[/URL]
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: paweleczek666 w 22.03.2018, 22:59
Cytat: murczyk w 22.03.2018, 21:52od kiedy stan paska rozrządu określa sie na podstawie napisów?
Nie tylko napisów. Zacytuję słowa raportu"Stan paska a w szczególności stopień wytarcia oznaczeń na zewnętrznej powierzchni paska oraz OGÓLNY STAN paska wskazują, że przebieg paska rozrządu wynosi kilkadziesiąt tys km".
Proszę Cię więc o prezycyjne podchodzenie do tematu zabierając głos.


Cytat: murczyk w 22.03.2018, 22:10Miałem styczność z paroma rzeczoznawcami, większość z nich robi raport pod klienta, bo klient za niego płaci.
Z informacji od właściciela auta mogę dodać, że rzeczoznawca przed przystąpieniem do oględzin pobrał opłatę z góry, niezależnie od wyniku oględzin.

Cytat: murczyk w 22.03.2018, 22:10uwaga dla przykładu mój pasek po 10 latach i 150 tyś km przejechanych patrząc na napisy wygląda lepiej niz nowy jeszcze nie założony

Jeżeli wymieniasz pasek co 10 lat, to nie wiem czy to dobry pomysł. Chociaż jeżeli wygląda lepiej jak nowy, to rzeczywiście po co wymieniać.

Cytat: PyRsHaL w 22.03.2018, 22:03Mnie tylko dziwi jeden, ale to jeden mały - drobny fakt. Na prawdę drobny - jakim cudem u Ciebie znalazł się pasek Gates skoro Tomek w mojej obecności zakładał INA!?!?
Uważam, że to co zasugerowałeś jest nie na miejscu. Wszelkie informacje zamieszczane przez właściciela auta tutaj są podpierane dowodami. Nie ma tutaj ani jednego słowa kłamstwa. Wezwany został nawet rzeczoznawca. Z drugiej strony, czekamy na wypowiedz samego Tomka co do wypisywanych rzeczy nie juz w sumie odnośnie auta samego autora tematu, ale wielu innych przypadków. Prosimy o takie same dowody i potwierdzenia wszystkich swoich zapewnień. Powtarzam się, ale naprawdę czekam na wykresy lpg, wykresy mocnych projektów.
PyRsHal, w sumie to chciałbym żebyś też potwierdził to co mówisz.

Cytat: PyRsHaL w 22.03.2018, 22:03Co do samych kółek to jak na moje oko na starym zdjęciu widać, że gniazda są objechane ;/
cofnij się stronę i w powiększeniu przyjrzyj się jescze raz czy objechane są koła przed wysłaniem auta do Tomka, a jaka jest różnica po odbiorze.
Zacytuję rzeczoznawcę: "obecnie zamontowane koła zębate wałków rozrządu nie są tożsame z kołami na przedstawionej przez zlecającego fotografii. To może wskazywać, że podczas ostatnio wykonywanej naprawy zostały zamontowane inne koła. Zaślepki śrub mocujących koła zamontowano za pomocą nieodpowiednich narzędzi"
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Anulka w 22.03.2018, 23:04
Pozwole sobie dodać kilka słów od siebie.
Myślę że jako KLIENT fsv mogę wyrazić swoją opinie, a niestety widzę że  wypowiadają się tutaj osoby które nigdy u Tomka nie były lub korzystały z usług jeszcze starej firmy działającej jako spółki.

Od pół roku moje auto jest serwisowane tylko i wyłącznie w fsv, Tomek nigdy nie zrobił niczego bez mojej wiedzy, zawsze miałam wgląd do wszystkich prac i mogłam w każdej chwili przyjechać na warsztat niezapowiedziana i nigdy nie widziałam niczego co by mogło sprawić że zaczęłabym myśleć iż coś jest nie tak. Co więcej dodam że kumple byłego wspólnika próbowali mnie namawiać że Tomek nie ogarnie mojego przypadku a jego ceny mnie dobiją (tak panowie mam na to na piśmie wiadomości ;)  )

Dla niewtajemniczonych... kupiłam rok temu auto od forumowicza fkp, gdzie był zrobiony chip u jednego ze słynnych tunerów w Polsce, "no kopci, ale wiesz to diesel i jest trochę za bardzo dolany, to normalne" po kilku miesiącach tej "normalności" poznałam Tomka i moje auto trafiło do FSV... no i z tego "diesel tak ma" zrobił się kapitalny remont.

Kwota remontu-nie mała- była adekwatna do wykonanej pracy. Nie da się określić kwoty nie wiedząc co siedzi pod maską!
W moim przypadku oprócz remontu było gro rzeczy (czujniki, wiązki, sterownik itd....) które wymagały naprawy lub wymiany.

Dziwi mnie czyjeś podejście "bo miało być x tys" to co miał zrobić tylko to co obiecał a reszte olać?

I ostatnie na co jeszcze pragnę zwrócić uwagę czytających osób... popatrzcie proszę kto hejtuje? Nagle pod postem znalazła sie klika kumpli którzy gdzie tylko się da najeżdża na Tomka... czy Wy nie macie własnego życia? Czy może wasze życie jest tak nudne że musicie ciągle się wtrącać w nie swoje?

Pozdrawiam wszystkich ;)
Bardzo zadowolony klient fsv  ;)
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: kubabiki w 22.03.2018, 23:25
Anulka powiedz mi proszę co dla Ciebie jest takie spiskowe i napisane dlatego, że kumple itd. w prostej informacji, że osłona która mogła po chwili zniszczyć cały przegub oraz stabilizator był odwrotnie zamontowany zniszczył mi oba łączniki plus wahacze co jest podparte zdjęciem? Gdzie tam jest coś specjalnie i na złość? Tak i pisałem o tym do Tomka i temat najzwyczajniej w świecie olał. Gdyby napisał/powiedział proste przepraszam, słuchaj poprawie Ci to i ogarniemy części to by tematu nie było. I on doskonale sobie czytając to zdaje z tego sprawę bo wie, że podejście z mojej strony było ZAWSZE spokojne. Tylko jak wszystko było po jego myśli to był super (niby)kumpel. Tak się nie robi. To świadczy o człowieku i szacunku do drugiego.
Ja akurat najmniej się wypowiadam na te tematy ale po prostu nie mogę patrzeć na to co się dzieje u innych i o ile gorsza jest ich sytuacja.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: PyRsHaL w 23.03.2018, 00:12
Pozwól że odświeżę lekko pamięć - jedyne czego żałuję to tego, że próbowałem jakoś kryć damiana wtedy...

(https://i.imgur.com/Ukv1U3R.png)

(https://i.imgur.com/Dxcb8uA.png)





Cytat: paweleczek666 w 22.03.2018, 22:59
Nie tylko napisów. Zacytuję słowa raportu"Stan paska a w szczególności stopień wytarcia oznaczeń na zewnętrznej powierzchni paska oraz OGÓLNY STAN paska wskazują, że przebieg paska rozrządu wynosi kilkadziesiąt tys km".
Proszę Cię więc o prezycyjne podchodzenie do tematu zabierając głos.

(https://i.imgur.com/mD4ixaV.png)




Cytat: paweleczek666 w 22.03.2018, 22:59Uważam, że to co zasugerowałeś jest nie na miejscu. Wszelkie informacje zamieszczane przez właściciela auta tutaj są podpierane dowodami. Nie ma tutaj ani jednego słowa kłamstwa. Wezwany został nawet rzeczoznawca. Z drugiej strony, czekamy na wypowiedz samego Tomka co do wypisywanych rzeczy nie juz w sumie odnośnie auta samego autora tematu, ale wielu innych przypadków. Prosimy o takie same dowody i potwierdzenia wszystkich swoich zapewnień. Powtarzam się, ale naprawdę czekam na wykresy lpg, wykresy mocnych projektów.
PyRsHal, w sumie to chciałbym żebyś też potwierdził to co mówisz.

Ne mam w zwyczaju robić zdjęć cudzych napraw - gdzie zdarzają się takie osoby, które na pewno nie życzyły by sobie żebym robił zdjęcia napraw, które nie powinny nigdy ujrzeć światła dziennego (z szacunku do jednej osoby nie złamię danego słowa i nie napiszę na temat tamtej naprawy).
Wracając do tematu - zastanawia mnie to po co Tomek miałby oszczędzać 100zł ryzykując zerwanie się paska i wtopę na gruby hajs. Tym bardziej, że na półce leżą kompletnie nowe całe zestawy rozrządu INA - w których są nowe paski...
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: weksla w 23.03.2018, 00:34
Szkoda tylko że dodaleś gadki sprzed prawie 2 lat i zapomnialeś zamazać daty. Malo to adekwatne do meritum i wnoszące cokolwiek do wątku. Bo od tamtej pory zmieniło się wszystko więc takie piepszenie jest nie na miejscu.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Ecik w 23.03.2018, 00:35
Po przeczytaniu wszystkich wpisów odnoszę wrażenie, że skasować duże pieniążki za naprawę a później mieć klienta w głębokim poważanieu. Tak nie powinno być gdzie jest pokora, którą powinno się mieć,  chociaż odrobinę.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Black Mamba w 23.03.2018, 00:40
Tu nie ma pokory.. I nigdy nie było.. wypowiadają się za niego to o czym to świadczy....
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: PyRsHaL w 23.03.2018, 00:56
Cytat: weksla w 23.03.2018, 00:34Szkoda tylko że dodaleś gadki sprzed prawie 2 lat i zapomnialeś zamazać daty. Malo to adekwatne do meritum i wnoszące cokolwiek do wątku. Bo od tamtej pory zmieniło się wszystko więc takie piepszenie jest nie na miejscu.

To było bardziej jako dygresja, która wnosi do tematu tyle samo co Twoje wypowiedzi jak dotąd ;)
Jeśli na prawdę się wszystko zmieniło to czapki z głów skoro chłop poszedł po rozum do głowy i wziął się w końcu do roboty, no ale nie dziwię się skoro nie ma już osoby, która na niego pracowała 6 dni w tygodniu od rana do wieczora i dzielił się z nim pieniędzmi pół na pół.

Wracając do tematu samych oględzin i opinii - czy oględziny nie powinny być przeprowadzone na jakimś warsztacie, gdzie był rozebrany samochód żeby był dostęp do pozostałych elementów.
Swoją drogą przydałby mi się w pracy rzeczoznawca, który wydaje opinie z dnia na dzień, bo wiem ile trzeba zwykle czekać.

(tak - czepiam się o szczegóły, które nie trzymają się k*py)
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: thomas198 w 23.03.2018, 01:32
Cytat: heko w 21.03.2018, 13:40
Tomaszu, nie opowiadaj bajek, nikt do "was" nie dzwonił :P
Olek dzwonił do Kobiura o aktuator i fotele, przy okazji opowiadał o swoim aucie...392KM nie są wirtualne :P
temp. do 1000st. czasami dochodzi, ale to z braku paliwa, bo 440-ki są do ok. 360KM :P przy seryjnej pompie, na której ciśnienie spada o 0.5bar
dlatego będzie schodził lekko z boostem, który nie przekracza 1.3 bara :P
ale trzyma 1.2bar do odcinki, stąd te 390KM
więc albo delikatniejszy aktuator, żeby lekko odpuścić z boostem górą
albo...i to najlepiej, wydajniejszą pompę, która utrzyma ciśnienie, wtedy na 440-kach będzie afr do odcinki 11 :P
Słuchaj Grzegorz
Po co do nas dzwonił, przecież ma ciebie wielkiego tunera i ma najlepszego mechanika pod słońcem, wiec co? nie umiecie ogarnąć podstawowych rzeczy?


« Dodane: 23.03.2018, 01:34 »

Cytat: Olek w 21.03.2018, 15:03
W ramach sprostowania nie dzwoniłem do firmy fsv i to co napisał Tomek nie jest zgodne z prawdą. Nie stac mnie na firmę króra liczy za swoje usługi w serwisowaniu st jak za supercary typu Nissan gtr. Kilka dni temu zadzwoniłem do własciciela VTR Darka z Kobióra z zapytaniem o stosowności zamontowania seryjnego aktuatora w moim aucie i  rozmawialiśmy również na temat pompy i wtrysków. Rozmowa miał a charakter wyłoącznie poglądowy na tematy osprzetowe które mogly by wpłynąć na obniżenie egt i delikatne rozładowanie momentu obrotowego aktuatorem.Z perspektywy czasu oczywiscie żałuje że tam zadzwoniłem,nie wiedziałem że to sp.zoo bedzie w taki sposób wykorzystane i będzie podważało pracę Heka z którego programu jestem bardzo zadowolony i po którym samochód jezdzi wręcz,,kosmicznie,,a afr mieści sie w górnej tolerancji  dochodzi afr do max 12 a egt1000 na wtryskach 440cc i jest zrobiony na bardzo niskim doladowaniu legitymuje sie realną mocą 392konie i 550nm kiedy seryjne st-ki na tej samej hamowni nie chcą czasami pokazać 200koni. i.
Jak jesteście tacy dobrzy to po co wam porady z firmy z która współpracuje, a może własnie o to chodziło żeby pozyskać informacje bo nie umiecie sobie z tym poradzić, i nie kłam ze wszystko cacy jeździ, bo po pierwsze żaliłeś się ze temperatura jest za wysoka i boisz się tym jeździć żeby coś się nie rozpadło. I jak by wszystko było ok to byś nie szukał pomocy gdzie indziej, zapytania o aktuator czy pompę paliwa to tez jest wołanie o pomoc. Co do cen zawsze były takie, były ustalone z wspólnikiem także daruj sobie komentarze. Ps Pamiętam jak dzwoniłeś do mnie codziennie po porady, a teraz masz do mnie jakiś problem,wydaje mi się ze ktoś tu miesza.  

« Dodane: 23.03.2018, 01:34 »

Cytat: weksla w 21.03.2018, 15:12
Tak jak myślałem. Ktoś tu ferment sieje i wypisuje nieprawdziwe informacje. Ale to norma
Największy ferment ty siejesz, także daruj sobie tych komentarzy.

« Dodane: 23.03.2018, 01:35 »

Cytat: Monti w 22.03.2018, 12:40
Ja również nie jestem zadowolony z poczynań owego mechanika.

Miałem wykonywane dwie modyfikacje

Pierwsza modyfikacja polegała na upgradzie seryjnych hamulców na zaciski z e38 (4-tłoczkowe brembo). Nie jest to źle zrobiona modyfikacja  ale mogłaby być lepiej (zaciski są odwrotnie zamontowane przez co popiskują hamulce (nie wina klocków) - jak trzeba będzie to rozwinę temat). Ale spełniają swoje zadanie - tak ze plus :)

Druga modyfikacja miała polegać na podniesieniu mocy. Oczywiście byłem zapewniany ze potrwa to max 2 dni i ze osiągniemy jakąś tam zakładaną moc. A wyszło tak że auto musiałem odebrać prawie siłą po 4 dniach. Dodatkowo jeździ gorzej niż przez odstawieniem auta tj: szarpie, traci moc w rożnych sytuacja i coś syczy (to nie jest takie syczenie jakby była nieszczelność w układzie tylko inny odgłos). Oczywiście jak odbierałem auto i zwróciłem uwagę na te niedomagania to się dowiedziałem ze to już tak było :) a to ze syczy to ze jakiś partacz wymieniał IC i na 100% gdzieś ucieka powietrze. Oczywiście ja zakładałem IC i niema możliwości aby coś uciekało co potwierdził inny mechanik do którego się udałem aby to sprawdzić.
Najprawdopodobniej jest uszkodzony DV i gruszka. Ponadto ECU jest już tylko na 3 śrubach bo 4 jest ukręcona przez Tomka. Oczywiście tak już niby było :)

Ja również jak każdy inny słyszałem propozycje zamykania bloków i podniesienia mocy w kosmos.



Dobrze zrobiona robota, ale zaciski odwrotnie zamontowane? Co jest źle? Lewy na prawa stronę i odwrotnie, a może do góry nogami, albo klocki blachami do tarczy.  I pamietaj bylo to robione razem z Damianem.

Co do programu, wiadomo ze robione w vtr i z Darkiem męczyliśmy się 4 dni żeby przeskoczyć coś co do tej pory w PL nikt nie zrobił, ale się nie udało, jak sobie myślałeś ze to zrobimy w jeden dzień to się grubo pomyliłeś, chyba ze myślałeś ze będziemy robić to jak inni czyli kilka gotowych programów i może się uda.
Co do twoich szarpań, jasne ze tak będzie masz za mocna sprężynę w aktuatorze, i wiesz o tym bardzo dobrze i jakoś ci to nie przeszkadza, bo jak by tak było to byś to już dawno osunął. W sterowniku jest twój program, Darek przywrócił sterownik do ustawień początkowych.  Co do zamykania bloku, nie wymyślaj bo w końcu sprzedajesz blaszki po 150 zeta i jest ci nie na rękę taka wkładka.
Ps Za aktuator do dzisiaj nie dostałem od ciebie kasy, ani aktuatora.


« Dodane: 23.03.2018, 01:36 »

Cytat: kubabiki w 22.03.2018, 17:07
Ja także wspomnę o tym co potwierdziło moje podejrzenia i zadecydowało o całkowitej rezygnacji z usług Tomasza.

Na wstępie dodam, że to o czym pisze było jeszcze kiedy firma, o której mówimy była spółką ale opisane naprawy były wykonywane tylko i wyłącznie przez Tomka samodzielnie.

Był robiony kompletny remont tylnego zawieszenia i stabilizator został odwrotnie zamontowany przez co opierał się na wahaczach i został po tym ślad na nich. Oprócz tego niedługo potem rozsypały się łączniki tego stabilizatora (prawdopodobnie z tego powodu). Drugą sprawą była wymiana osłony przegubu i po kilkuset km wyglądało to jak na foto.

Jeśli chodzi o ceny to też kiedyś przy wymianie rozrządu uznałem, że skoro auto jest na podnośniku ze zdjęta osłoną poprosiłem o wymiane oleju i filtra za co zostało policzone 300 zł za olej plus filtr i dodatkowe 50 zł za wymiane. Olej to był valvoline kosztujący 90 zł za 4 litry i filtr knecht kosztujący ok. 40 zł. Zatem za części warte 220zł płacimy 300zł plus 50 zł za wymiane mimo że robimy i tak rozrząd za kilkaset zł (nie pamiętam dokładnej kwoty) w kieszeni za samą wymiane oleju zostaje 130zł fajnie nie? :)

Ogólnie każdemu może zdarzyć się błąd jednak napisałem o tym i nie usłyszałem słowa przepraszam i jakiejś propozycji poprawienia tego, telefonu żeby się dogadać czy czegokolwiek... To zostawia największy niesmak ponieważ znalem już trochę Tomka i relacje były bardzo miłe i pozytywne więc w takiej sytuacji spodziewałem się czegoś innego.

(https://zapodaj.net/images/306d3c2faf707.jpg)
(https://zapodaj.net/images/0d61404f66e28.jpg)
(https://zapodaj.net/images/2e1af1e81f309.jpg)

Pisales z pretensjami o osłonę ale nigdy nie przyjechałeś na poprawkę .Zrezygnowałeś z usług jak się rozpadła spółka, PRZYPADEK?    Pojechałeś do Damiana. 

"Na wstępie dodam, że to o czym pisze było jeszcze kiedy firma, o której mówimy była spółką ale opisane naprawy były wykonywane tylko i wyłącznie przez Tomka samodzielnie. " Zdecyduj się czy to była spółka czy dzialalnosc jednoosobowa?
Bo z tego co piszesz to była spółka i było nas 3 na warsztacie, wiec jak możesz określić kto robił twój samochód. Za każdą prace się płaci, ty chodzisz do pracy pro-bono albo za przysłowiowa miskę ryzu ? Olej trzeba składować trzeba przekazać do utylizacji a to wszystko kosztuje.Ceny były ustalane z wspólnikiem obecnym twoim mechanikiem, także nie rozumie ataku na moja osobę!
Napisałeś do mnie wiadomość rozpadzie spółki 07.09.2017


« Dodane: 23.03.2018, 01:37 »

Cytat: gomad w 22.03.2018, 22:55
Nie byłem, nie widziałem jaki pasek był montowany, ale jeśli kolega Pyrshal był i widział to raczej by nie kłamał bo jaki miałby ku temu powód. Ja obstawiam raczej zły naciąg paska i jego zużycie w X razy krótszym czasie. Co do gwintów, każdy ma oko różne. Moje oko np. widzi że kolorowe kropki są w różnych miejscach względem,,znaczków" na wariatorach.
45c938127](https://images83.fotosik.pl/1023/c0f06e645c938127gen.jpg)[/URL]
Dobrze napisałeś, nie byleś wiec się nie wypowiadaj. Rozwiń "zły naciąg " bo pewnie sam tego nie rozumiesz.
Co do kropek na wariatorach, skąd masz pewność ze oba zdjęcia pochodzą z tego samego samochodu, jest tam gdzieś win lub tablica rejestracyjna?.

« Dodane: 23.03.2018, 01:39 »

Cytat: Black Mamba w 23.03.2018, 00:40
Tu nie ma pokory.. I nigdy nie było.. wypowiadają się za niego to o czym to świadczy...
W twoich wypowiedziach ciągle przewija się zdanie ze sprawa trafiła do sadu, tylko zapomniałeś dodać ze to ja założyłem tobie sprawę o pomówienia.

Cytat: Ecik w 23.03.2018, 00:35
Po przeczytaniu wszystkich wpisów odnoszę wrażenie, że skasować duże pieniążki za naprawę a później mieć klienta w głębokim poważanieu. Tak nie powinno być gdzie jest pokora, którą powinno się mieć,  chociaż odrobinę.
Kto ma w poważaniu?  źle trafiłeś kolego , i ciekawe kim jesteś ze masz taki dziwny nik, ukrywasz się?

« Dodane: 23.03.2018, 01:40 »

Cytat: Airedale w 22.03.2018, 20:16
Witam wszystkich szczęśliwych posiadaczy szybkich aut ponownie,
Bardzo cieszę się, że pojawiają się kolejne informacje poszkodowanych osób, wygląda na to, że moje przypuszczenia się potwierdziły.
Dodam trochę nowych przykrych informacji, mianowicie.
Wrzucam zdjęcie paska rozrządu, który został wymieniony na nowy i za który zapłaciłem, prosze go sobie obejrzeć:
(https://iv.pl/images/09467547196015121005.jpg)

Wygląda na nowy? Tomek mówił mi, że wymienił. W końcu za to zapłaciłem.
Kolejna rzecz, to film, który nagrałem. Proszę zerknąć jak pracuje rozrząd, niepokoi mnie luz, ktory widoczny jest na tylnym kole. Czy tak to powinno być? Zaczynam bać się o to czy coś się nie stanie przez to, dlatego proszę o ocenę.
FILM
https://www.youtube.com/watch?v=ftCQ80a2PWA

Aby podeprzeć informacje o których piszę, pokusiłem się o rzeczoznawcę. Kosztowało mnie to nie małe pieniądze, ale w stosunku do tego co zostawiłem przy odbiorze auta, jest to mała kwota -400zł. Oto dzisiaj otrzymana opinia rzeczoznawcy:


(https://iv.pl/images/68736556166768301193.jpg)

(https://iv.pl/images/86658653705946559245.jpg)

(https://iv.pl/images/29622578490702087518.jpg)

(https://iv.pl/images/11079661313004168031.jpg)


Dlaczego zdecydowałem się na opisanie moich perypetii tutaj? Przecież gdybym był zadowolony i usatysfakcjonowany, tylko i wyłącznie pozytywne opinie znalazłyby się tutaj. Jadąc po odbiór auta z  ogromnymi pieniędzmi, na które ciężko pracowałem, byłem wręcz pewien, że odbiorę auto, dopieszczone do ostatniej śrubki. Nie wiem na kogo mam być zły... chyba tylko na siebie?
Twój samochód jest dopieszczony i sam o tym wiesz, a cala ta akcja nie jest nic innego jak wyłudzenie odemnie kasy,( scren z naszej rozmowy). Nie możesz mnie gnoić za twoja cieknąca rurkę.Gdyby osoba która zakładała turbo zrobiła by to porządnie problemu by nie było. Widziałeś nasz przewód i tak to powinno być zrobione.

Najlepsze zostawiłem sobie na koniec twoje kolka i pasek.
Pokazujesz jakieś zdjęcie wzięte niewiadomo skąd i próbujesz mi udowodnić ze kolka które są w samochodzie nie są twoje, jak byś wykonał przy mnie te zdjęcia to ok przyznał bym ci racje i tyle było by w temacie. Co do śrub na torx,jak bym je zniszczył to na pewno miał byś nowe, i wcale nie musiał bym po nie jechać do serwisu bo mam takie na wszelki wypadek, a ze twoje były w takim stanie jak widzisz to takie zostawiłem i dobrze bo i tak byś mi za nie nie zapłacił, a wnioskuje to po tym ze urwałeś mi 970 pln z kwoty do zapłaty.
Co do paska śmierdzi to na kilometr, kto po remoncie idzie sprawdzić jak wygląda pasek, ewidentnie chcesz wyłudzić odemnie pieniądze. A wiesz po czy to wnioskuje, pasek który ci założyłem to INA jak i cały rozrząd, czemu na zdjęciach od twojego rzeczoznawcy nie ma pompy wody INA,napinacza INA, i rolki INA? Czemu to urywacie?
Myślisz ze o 100pln ryzykował bym kilka tysięcy na następny remont twojego silnika, a tak na marginesie z tych wszystkich części rozrządu pasek jest najtańszy i widać go odrazu, jak miał bym cie oszukać to założył bym stary napinacz albo rolkę bo ich nie widać, czego nie robię bo w naprawę idzie za duzo kasy.
Wiesz jak to widzę, widzę to jak duzy przekręt ponieważ na zdjęciach jest pasek gates, ogarnij się chłopie wpadłeś z ta sprawa po same uszy, i nawet nakręciłeś na siebie bata po przez sporządzenie dokumentacji przez rzeczoznawce. Rzeczoznawca sam napisał ze nie odpowiada za treść opinii oparta na informacjach, co do których został wprowadzony w błąd przez zleceniodawce.
Po niżej kilka fotek zrobionych wczoraj wieczorem na warsztacie.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: thomas198 w 23.03.2018, 01:46
Kilka kompletów rozrządu i świeży silnik złożony na tym rozrzadzie. (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180323/32fa7364a2a5cacfdeb275586a8dc3f3.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180323/b61e5e683476859065b15c6f78378f00.jpg)

Wysłane z mojego ASUS_Z012DE przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: thomas198 w 23.03.2018, 01:47
O to silnik z twojego samochodu, przed włożeniem do samochodu (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180323/b9a7623f3b11a6a2f98d66110ae6ddbf.jpg)

Wysłane z mojego ASUS_Z012DE przy użyciu Tapatalka

« Dodane: 23.03.2018, 01:58 »

A teraz podam wam listę osób w tym wątku które są klientami mojego byłego wspólnika lub maja z nim kontakt na resztę sami sobie odpowiedzcie .
heko
olek
weksla
monti
kubabiki
gomad
black mamba
paweleczek666
I wszystko układa się w całość .
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Airedale w 23.03.2018, 07:37
Skoro zakładasz paski INA, nie ma możliwości, że mój pasek
po prostu zużył  się przedwcześnie. Piszecie o wymianie paska za 100zł. Co z osprzętem jego, to już jest sporo więcej. Sugerujecie, że po remoncie za 15k+ koszty lawety, paliwa, wolych dni itp.pojechałem do mechanika założyć sobie stary pasek rozrządu??!  Próbowałem się porozumieć w 4 oczy, zostałem postraszony sądem i miałem dopłacić jeszcze  700zł. Zdjęcie mojego silnika po ciemku na którym nic nie widać... Mój silnik prawdopodobnie tylko stał koło nowego paska i osprzętu paska. Wystarczyło powiedzieć nie, nie wymieniłem bo ma przejechane tylko 40tys. Jak można zostawić takie kółka, skoro wymieniłeś nawet poduszki silnika i dużo innych rzeczy po konsultacji że mną w trakcie remontu. Nigdy nie usłyszałem, że mam uszkodzone koła rozrządu. Silnik chodzi, auto jeździ. Jestem w trakcie docierania, wystroi go prawdopodobnie  heko, już do niego dzwoniłem. Nie znam nikogo z forum poza paweleczkiem.

Ps. Jest jeszcze jedno wytłumaczenie tej sytuacji. Może nie robiłeś tego osobiście, tylko zleciłeś któremuś z pracowników??
Jestem otwarty na propozycję porozumienia się. Gdyby nie te kółka i pasek byłbym zadowolony z roboty.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Black Mamba w 23.03.2018, 07:38
Tak Tomaszu założyłes sprawę i bardzo dobrze bo ja bym na to czasu nie miał.. Tylko proszę cie nie udzielaj ludzią informacji że już ją przegrałem i zapłaciłem 10tys zł. Bo jak NA RAZIE nic nie przegrałem.
Widzę że teraz tutaj mocno się bronisz tylko wiesz co? Nikt by sobie tych części w aucie nie powymienial żeby ciebie zrobić na złość. Tak samo jak i ja bym musiał silnik rozebrać żeby sobie nie pasowną część założyć. Każdy kolejny klient by był zadowolony jak byś robił tak jak ma być.  Ja dawałem ci 4ry szansę żeby to zrobić poprawnie ( półosie ) A że później dowiedziałem się paru innych rzeczy co do mojego silnika to już ręce mi opadły.. W tą twoją super listę mnie nie mieszaj bo tu się kolejny raz mylisz. I wiesz co dobrze że kolejni Klienci się ujawniają z wszystkim bo to tylko potwierdza twoje zdolności. Nie pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: kubabiki w 23.03.2018, 08:37
Pryshal, i co wrzuciłeś jakieś stare rozmowy kompletnie niezwiązane z tematem kiedy sobie narzekam, że długo czekam na auto? Brawo jesteś nadzwyczaj genialny. Wy tylko szukacie punktu zaczepienia by przerzucić to na kogoś innego. Ale w mojej wypowiedzi go nie ma. 

Oczywiście thomas że za prace trzeba płacić ale jeśli się dobrze orientuje to większość olej wymienia w cenie jeśli się go kupi u nich i/lub wykonuje naprawe za kilkaset złotych jaką jest kompletny rozrząd. Tym bardziej jeśli na co dzień sprawiają wrażenie Twoich znajomych, którzy chcą Ci pomóc przy aucie i w realizacji Twojej pasji. Nie chce mi się szukac rozmów co wtedy pisałem słowo w słowo nie mam tyle czasu i zapału co Pryshal i i tak uważam, że zamieszczanie takich rzeczy jest idiotyczne. Co ja mam sam przyjezdzac prosić się mimo że jasno Ci napisalem i wysłałem fotki? Nie można napisać jednego zdania? Z reszta nie ważne bo robi się personalnie a to nie o to chodzi w tym temacie. To był tylko jeden z powodów dla których wiedziałem, żeby auta nie serwisować w obecnej firmie. I tak to było robione na 100% przez Ciebie bo tylko z Tobą rozmawiałem i mówiłeś tak wymieniłem Ci to. Zawsze to rozgraniczałeś że Ty wymieniłeś. Dobra z mojej strony to tyle i więcej sensownych wypowiedzi nie widzę na horyzoncie w moim temacie. Pozdrawiam bez odbioru.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: heko w 23.03.2018, 10:08
Tomaszu

Co ja tu znów robię, w Twoich komentarzach?
Jakim ja jestem klientem Twojego byłego współpracownika?? (człowieka raz widziałem, jak byliście u mnie kilka lat temu)
Nie mam problemów z autem Olka, to Olek ma problem z wydajnością ukł. wtryskowego i trzeba to rowiązać, zwiększając wydajność , albo zmniejszając moc/boost w górnej partii obrotów
z resztą to nie jest jakiś mega problem, bo 950-1000stC w tych silnikach, nie jest dziwne, brakuje dosłownie parę gram paliwa pow 6000 obr.

Twoim problemem nie są klienci i ich samochody, tylko Ty i Twój sposób komunikacji i rozwiązywania problemów
Tyle w temacie
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: kubabiki w 23.03.2018, 10:17
Anulka wybacz jeśli komuś naprawiałbym rower, komputer lub cokolwiek innego i przeciągnąłbym to w czasie z jakiegoś powodu i ktoś by na mnie ponarzekał to nie nazwał bym tej osoby dwulicową :) Z resztą otrzymał by to w końcu super zrobione tak jak ja wtedy i uznałem, że warto było czekać.

A co jest problemem napisał konkretnie heko post wyżej.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: weksla w 23.03.2018, 13:15
Oj heko ujął bardzo ładnie problematyczność osoby zainteresowanej.
A tak na marginesie Tomku wymieniłeś nie do końca zgodnych z realiami klientów jak to nazwałeś "twojego byłego współpracownika".
Tak ironicznie w ramach kontrastu do tego co napisaleś przedstawie "zadowolonych" i "wiernych" klientów twojego zakładu.

1. anulka
2. Finio
3. Pyrshal
4. Murczyk

Jedni i ci sami.
Czekamy jeszcze na kolejnych...dzikusa i ficona :D
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Olek w 23.03.2018, 14:03
Ten przedwczorajszy wpis byl moim pierwszysm wpisem na tym forum i jak widac mam status nowic JUŻ wiec Twój agresywny sms ktory dostałem po jego zamieszczeniu  cytuje,, kozak w necie pizza w świecie,,jest dla mnie po prostu śmieszny.Do Darka zwrocilem sie juz wczśniej w sprawie porady odnośnie rozmiarów wirników i kół kompresji poswiecił mi swój czas i udzielił mi odpowiedzi na moje pytaia za co jestem mu wdzięczny.Z racji tego że sam zajmuje się budową turbosprężarek i jest też tunerem zadzwoniłem do niego i tym razem z zapytaniem o seryjny aktuator który mobłby być zamieniony na fotele za dopłatą  i stosowność jego zastosowania  pózniej rozmawialismy rówineż o pompie i wtryskach i które rozwiązanie osprzętowe w wypadku mojego samochodu będzie najkorzystniejsze a jest ich kilka.Ty Tomku jesteś klientem firmy VTR a traktujesz to jabyś miał z nią podpisaną jakąś wyłącznośći i podszywasz sie pod pod tą firmę czego dowodem jest czeste podkreślanie przez Twoich stałych klientow że to Ty piszesz programy. Nie stosownym również jest deprecjonowanie prace Heka który już w dniu strojenia mojego samochodu mowil mi o konieczności dopracowania układu paliwiwego  po drugie przywołałeś heka i mój projekt  w wątku który nas wogole nie dotyczy i nie jest Twoją sprawą jak auto jezdzi i kto był w to zaangażowany.Mojego samochodu nie widziałes na oczy do dwóch lat a z wielką lekkoscią wypowiadasz się na jego temat manipulując tylko i wyłocznie słowami Darka który za pewne nie życzyłby sobie żebyś takie rzeczy robił  a tum bardziej na forum poniewaz uważa heka za osobe kompetentną i znajacą sie na rzeczy co było  powtarzane podczas naszej rozmowy z Darkiem.Odnosząc się do listy osób które wymieniłes jako klienci konkurecji nie wiem kto gdzie serwisuje swój samochód prawdopodobnie kazdy wybiera najkorzystniejszą dla siebi opcje ja ją bynajmniej wybrałe i tam faktycznie jeżdzę.Wczesniej serwisowałem swoj samochód w rybniku czasami też pomagal mi mój kuzyn. W momencie kiedy dowiedzałem sie że nie jestescie już spółka zadzwoniłem do Twojej konkuręcji i od tego czasu już tam jezdzę ponieważ robi bardzo dobrze traktuje silnik st jak normalny silnik a nie jak coś zjawiskowego za co można skasować nie wiadomo ile pod pretekstem jego mitycznej  technologii  zaawansowania.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Monti w 23.03.2018, 15:34
Cytat: thomas198 w 23.03.2018, 01:32Dobrze zrobiona robota, ale zaciski odwrotnie zamontowane? Co jest źle? Lewy na prawa stronę i odwrotnie, a może do góry nogami, albo klocki blachami do tarczy.  I pamietaj bylo to robione razem z Damianem.
To już wiem czemu było dobrze zrobione, bo Damina pomagał.


Cytat: thomas198 w 23.03.2018, 01:32
Co do twoich szarpań, jasne ze tak będzie masz za mocna sprężynę w aktuatorze, i wiesz o tym bardzo dobrze i jakoś ci to nie przeszkadza, bo jak by tak było to byś to już dawno osunął. W sterowniku jest twój program, Darek przywrócił sterownik do ustawień początkowych.  Co do zamykania bloku, nie wymyślaj bo w końcu sprzedajesz blaszki po 150 zeta i jest ci nie na rękę taka wkładka.
Ps Za aktuator do dzisiaj nie dostałem od ciebie kasy, ani aktuatora.

Teraz mówisz ze to wina aktuatora a wtedy mówiłeś, ze tak było bo aktuator w tym zakresie obrotów nie działa (może nie dosłownie "nie działa" ale to ze jest mocniejsza sprężyna nie ma akurat znaczenia w tym zakresie obrotów w którym występuje dany objaw).

Co do rozliczenia za aktuator to chyba jest małe nieporozumienie bo jak odebrałem auto to zostało na tym ze zostaje ten co mam założony. A kaskę jako Ci wcześnie przedpłaciłem oddałeś mi w całości ponad 2 tygodnie po odebraniu auta. Więc jak bym miał Ci za niego zapłacić tak jak ty mówisz to byś mi potrącił z tej przedpłaty.

Ale nie mowie, ze Ci nie zapłacę. Jeśli się okaże ze jest sprawny i nadaje się do dalszego używania to nie widzę problemu w rozliczeniu.  Lecz pamiętaj, że ja odebrałem od Ciebie auto w stanie gorszym niż oddałem co tez uwzględnię przy rozliczeniu. Oby wyszło ze to ja mam Ci dopłacić a nie ty mi.


Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: MaciekRS09 w 23.03.2018, 18:10
Kazdy z was miał problem ale nikt z was nie pojechał bezpośrednio i palcem nie pokazał co i jak. Przecież za to zapłaciliście. Wystarczy pojechać i pokazać o co chodzi, jezeli to nie pomaga na miejscu autko sie zostawia i zgłasza sie sprawde do sadu. Lub brac lawete na koszt warsztatu jeeli auto jest nie zdatne do własnej jazdy. tak jak ja to zrobiłem mimo tego ze 500 km mnie dzieli od Tomka.

Ja osobiscie tez mialem problemy ale nie z Tomkiem bezposrednio. Tylko z tego powodu ze społka sie rozpadła, i nie mogłem swojego auta odebrac  Ale mniejsza o to, u mnie tez były sruby ukrecone ale ja pierwsze co zrobilem to wyslalem zdjecia i sprawozdanie od mechanika bo specjalnie pojechalem wszystko sprawdzic po odebraniu Auta od Byłego FSV i zadzwoniłem bezposrednio tłumaczac co odkryłem i ze tak nie moze byc.. Dzieki temu ze Tomek poczuwał sie do winy, mimo tego, ze społka juz nie istniała i tak naprawde mogłem pocałowac klamke. Na szczęście to ma naprawić. Co do paru innych mankamntow to juz nie ma co tu pisac bo przy kazdym aucie jak sie modyfikuje cos wychodzi. Trzeba skrupulatnie monitorować autko na początku.

Ale tak jak pisalem ludzi powinniscie odrazu bezwłocznie ustawic sie tam pod warsztatem zostawic autko i bez dyskusji jezeli było to błedem mechanika niech to naprawia. A teraz robicie cyrki i nikt z was nie bedzie wygrana osoba w tym sporze.

Jesteście po części sami sobie winni.

I przestac Brac Strone Wspólnika lub Tomka - bo każdego z was to powinno gówno obchodzić ze oni mieli spółkę, autko zostało zostawione do naprawy lub modyfikacji i powinno byc ok, jezeli nie jest KAZDY z 3 MECHANIKOW a wszczegolnosci własciciele społki musza za to odpowiadac i za przeproszeniem mnie jako klienta gowno obchodzi kto auto robił lub kto cos spieprzył ma byc naprawione i tyle. A nie tak jak to wy robicie teraz z tego wszystkie telenowele i lament. Trzeba było nie słuchac ani Wspolnika ani Tomka, nie chca naprawic? a jestescie pewni ze zostało to zle zrobione 1,2,3 i do sadu sprawe zakładac nie zapłaciliscie za to 1tys zł tylko 10 tys. A teraz to mozecie sobie pisac co chcecie i jakie kolwiek kołka różańcowe zakładać, nic nikomu nie udowodnicie bo juz jest musztarda po obiedzie.  
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: snafu w 23.03.2018, 22:00
Trafiłem na wątek i lekko mnie zmartwił bo planuję większa robotę u Tomasza. Byłem raz, z racji odległości zostałem na miejscu więc miałem okazję widzieć jak Tomasz podchodzi do roboty. Fakt, było to z rok temu ale mam nadzieję, nic się nie zmieniło.

Po lekturze wątku mój wniosek jest taki, że Panowie nie dogadali się na tle kasy, mam rację (na co dodatkowo wskazują późniejsze roszczenia dopłaty. Kwestia chowania gazu na którą była zgoda właściciela auta ale zdziwiony jest, że to wiązało się z jakimś kosztem)? Reszta to już wynikowa tego .

Dla mnie to jest jedyne wytłumaczenie tego, że nie wpadły nowe kółka, tylko stare były szczypcami dokręcane (niedopuszczalne w mojej ocenie przy takiej kompleksowej naprawie). Że Tomaszowi już nie chciało się drążyć tematu rurki z olejem.

Temat paska jest dla mnie mega dziwny. Może być pochodną powyższego, ale też bardzo wątpliwe. Mega wazna rzecz. Duże ryzyko reklamacji gdyby coś się stało. A zysk jaki? Kilkadziesiąt złotych?

Panowie. Jak było z ta kwestią rozliczeń? "Robimy a potem się policzymy" w efekcie czego spinka i tracą obie strony?
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: T w 23.03.2018, 22:44
Niestety po raz drugi musiałem interweniować. Usunąłem kilkanaście postów nie na temat albo takich, które zawierały wulgaryzmy lub epitety.

Tak jak wspomniałem, obie strony mogą się wypowiedzieć w tym temacie, przez co rozumiem także innych zadowolonych lub niezadowolonych klientów. Ale wyłącznie merytorycznie i zachowując kulturalną formę.

Proszę powstrzymać się od epitetów, wulgaryzmów i wtrętów nie związanych z tematem.

Co do zarzutów obu stron, że pozytywnie wypowiadają się osoby, które są obecnie klientami warsztatu, a negatywnie te, które nie są, chciałbym zauważyć, że jest to przecież oczywiste. Zadowolony klient nie będzie szukał innego warsztatu, a niezadowolony zapewne go zmieni. Teorie spiskowe na ten temat są więc również zbędne.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Dzikuswwa w 23.03.2018, 23:35
Cytat: weksla w 23.03.2018, 13:15
Oj heko ujął bardzo ładnie problematyczność osoby zainteresowanej.
A tak na marginesie Tomku wymieniłeś nie do końca zgodnych z realiami klientów jak to nazwałeś "twojego byłego współpracownika".
Tak ironicznie w ramach kontrastu do tego co napisaleś przedstawie "zadowolonych" i "wiernych" klientów twojego zakładu.

1. anulka
2. Finio
3. Pyrshal
4. Murczyk

Jedni i ci sami.
Czekamy jeszcze na kolejnych... i ficona :D

Weksla oto jestem. Zadowony I uśmiechnięty z przeprowadzonych przez Tomasza prac dla mnie. Dziwie sie ze wywołujesz mnie w kontekście tej historii... Nie mam w zwyczaju przebijania piłki na tych wszystkich forach z Wami. Nie mam na to czasu ALE skoro juz zostałem wywołany ,,do tablicy" to powiem krótko...  Znam Tomasza od bardzo dawna, znam jego cennik bo jak sam doskonale wiesz jestem po dokładnie takiej samej akcji zamykania bloku jak kolego z niebieskiego st. Niemożliwe jest aby powiedział koledze z foki mniejsze ceny bo wszyscy płacili to samo, niektórzy dwa razy ;) Co do tego paska i całej tym sprawozdaniu niezależnego biegłego to bzdura jest....  Tomek wlicza te wszystkie paski rolki i inne pierdoly w tak poważny remont... całe półki ma tych gratów do Tych silników  nie zaryzykowałby takiej wtopy dla takiej głupoty i paru złotych gdzie domstracenia ma więcej... i nie mowię tego jako jego klient czy znajomy tylko z punktu wodzenia prowadzenia działalności to jest nierozsądne totalnie tym bardziej ze ja nigdy nie odnotowałem żadnej wtopy z jego strony a robiłem praktycznie wszystko jego rękoma.... co do cen.... powiem Ci ze na Warszawskie standardy jego praca w tym przedziale cenowym jest bardziej niż akceptowalna. Co do tej rurki to nie jest to element ktory wchodził w akcje remontu... kolega był poinformowany ze to słaby element całej układanki a nie zdecydował sie na jego wymianę to w czym jest problem? To wszystko to jest tuning... sami ponosimy ryzyko ze cos może puścić kiedyś a i tak soe na to decydujemy... ja zrobiłem i jeżdżę.... każdemu polecę i serdecznie zapraszam na oficjalny fan page mojego projektu:

https://facebook.com/mondeorsbydzikus/

Edytuj proszę moje imię i posługuj soe nickiem <3
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: weksla w 23.03.2018, 23:45
Ciesze sie ze przybyleś. Pozdrawiam.  No ja go znam troszkę dłużej niz Ty. I metodykę działania rownież. Jesteś zadowolony? Ok nic tylko sie cieszyć.
Warszawskie ceny. Ok! Tu tylko biedne hanysowo nie stolyca. Pozdro
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Black Mamba w 23.03.2018, 23:49
No mamba również pozdrawia dzikusa :-) coś tam Ci w silniku nie stuka dziwnie w ostatnim filmiku ? Jesteś pewny że Daily fsv 400+ idziesz ? Życzę serdecznie naj naj
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Dzikuswwa w 24.03.2018, 00:00
Cytat: Black Mamba w 23.03.2018, 23:49
No mamba również pozdrawia dzikusa :) coś tam Ci w silniku nie stuka dziwnie w ostatnim filmiku? Jesteś pewny że Daily fsv 400+ idziesz? Życzę serdecznie naj naj

Stuka, jednomas ;)
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Airedale w 24.03.2018, 01:41
Kolego Dzikuswwa i inni obrońcy zapewniam was, że nie byłem poinformowany o stanie rurki w czasie trwania remontu. Mam na to dowody, ponieważ byłem informowany na bieżąco o innych rzeczach do zrobienia. Gdybym usłyszał, o tak istotnej  rurce wartej 100 zł to z całą pewnością bym to kazał wymienić. Gdyby nie moja dociekliwość jeździłbym dalej, olej by wyleciał, a silnik uległ uszkodzeniu. Wtedy też bym zapewne usłyszał miałeś to źle zrobione. Rozumiem wszystkich obrońców, którzy dzielnie walczą. Zastanówcie się tylko, czy warto  publicznie poświadczać  nieprawdę. Okazuje się, że wszyscy razem byliście przy naprawie mojego silnika. Jeśli chodzi o kasę, o kosztach całego remontu dowiedziałem się, gdy auto było już gotowe i jeździło. Tomek pierwsze 1000km docierał sam. Zarzuty, że czegoś nie zrobiono, ponieważ nie mogliśmy się dogadać co do ceny są nieprawdziwe. Cokolowiek było przez Tomka zgłoszone odpowiedź była jedna - rób.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: paweleczek666 w 24.03.2018, 21:56
Cytat: Dzikuswwa w 23.03.2018, 23:35Znam Tomasza od bardzo dawna, znam jego cennik bo jak sam doskonale wiesz jestem po dokładnie takiej samej akcji zamykania bloku jak kolego z niebieskiego st. Niemożliwe jest aby powiedział koledze z foki mniejsze ceny bo wszyscy płacili to samo, niektórzy dwa razy
Niektórzy dwa razy? niezle, gratulacje.
Cytat: Dzikuswwa w 23.03.2018, 23:35ja zrobiłem i jeżdżę... każdemu polecę i serdecznie zapraszam na oficjalny fan page mojego projektu:
Panie kolego, z tematu wynika, że masz już  wkładkę, turbo z RSa, moc lpg pod 500 koni, a moc? póki co napisałeś 270 koni. Może w końu ty dasz wykres? Czy nie masz? Jeżeli nie...to jak można mieć strojone auto pod mega moce i nie jest to potwierdzone wykresem? To gdzie to jest strojone, na wsi na polnych drogach jak u mnie? Dawaj wykres swojego potwora!! :) Niech modra nam się cieszy! PLEASE


Cytat: PyRsHaL w 22.03.2018, 22:03Mnie tylko dziwi jeden, ale to jeden mały - drobny fakt. Na prawdę drobny - jakim cudem u Ciebie znalazł się pasek Gates skoro Tomek w mojej obecności zakładał INA!?!?

Powiedz, co ty tam robiłeś, pomagałeś mu może w pracy?
Cytat: PyRsHaL w 23.03.2018, 00:12Wracając do tematu - zastanawia mnie to po co Tomek miałby oszczędzać 100zł ryzykując zerwanie się paska i wtopę na gruby hajs.
Jaką wtopę na gruby hajs? przecież z wypowiedzi wielu użytkowników, jak i autora tematu wynika, że jeżeli coś się stało, to u Tomka było wszystko dobrze, i należy płacić za naprawę?

Btw, powiedz, jak teraz jezdzi twoje autko? Jezdzi w ogole? ile razy się cos popsulo? Daj jakies aktualne wykresy, bo twoj friend Tomek tego nie zrobi.


Cytat: thomas198 w 23.03.2018, 01:47A teraz podam wam listę osób w tym wątku które są klientami mojego byłego wspólnika lub maja z nim kontakt na resztę sami sobie odpowiedzcie.
heko
olek
weksla
monti
kubabiki
gomad
black mamba
paweleczek666
I wszystko układa się w całość.
Kolejna "bajka", tzn perfidne kłamstwo. Prosze mnie z tej listy usunąć. Ale skoro osoby opisujące kontakt z tobą, uciekły do twojego wspólnika i są teraz zadowolone, to poproszę ich o kontakt z nim, też tam się udam, jeżeli zdecyduję się na poważną robotę (tylko wtedy, ze względu na ogromny dystans dzielący nas).

Niesamowite jak ludzie potrafią żyć marzeniami, które ktoś jest w stanie przedstawiać. W sumie, to ty też żyjesz marzeniami (przepraszam, za złośliwość, ale wykresów na kosmiczne moce twoich aut się nie doczekam, tego już jestem pewien, jednym słowem porażka). Generalnie, jest to przykład na to, jak reklama paru kumpli potrafi namieszać w głowach ludzi, którzy nawet nie mieli styczności z daną osobą. Ci co mieli, w końcu zaczęli opisywać realne umiejętności twoje.


Z tego wynika, że ty nawet nie zajmujesz się strojeniem aut. Przy rozmowie z tobą i twoją damą, byłem pewien, że jesteś magikiem od robienia mocy (pewnie jak każdy inny, kto miał styczność z tobą). Ale błędy (już samo odpalenie auta bez zakręconego korka oleju przez ciebie i tłumaczenie się, że spoko nie plujnie olejem zapaliło nam lampkę) które wychwyciliśmy doprowadziły do tego, że zaczęliśmy drążyć temat.

Generalnie, jestem niesamowicie zniesmaczony wykreowaną bajką, która krążyła "w internetach" o twojej firmie. Dlaczego? Bo szkoda mi ludzi, którzy nabali się i wypierdzielili pieniądze, które ty kasowałeś bez litości.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: PyRsHaL w 24.03.2018, 22:55
Cytat: paweleczek666 w 24.03.2018, 21:56Powiedz, co ty tam robiłeś, pomagałeś mu może w pracy?Jaką wtopę na gruby hajs? przecież z wypowiedzi wielu użytkowników, jak i autora tematu wynika, że jeżeli coś się stało, to u Tomka było wszystko dobrze, i należy płacić za naprawę?

Przywiozłem pączki - jeśli to można nazwać jakąś pomocą w pracy ;)
Mieszkam jakieś 50 kilometrów od Tomka i często tam bywam z jakimiś różnymi pierdołami do zrobienia, na które mam widzimisię albo po prostu porozmawiać na temat różnych moich pomysłów z racji że szykuję spore zmiany w tym sezonie.
Co do wtopy o której powiedziałem - dlaczego miałby ryzykować jakimś starym paskiem ryzykując jednocześnie np jego zerwanie i narażenie się na koszta będące następstwem jego zerwania?

Cytat: paweleczek666 w 24.03.2018, 21:56Btw, powiedz, jak teraz jezdzi twoje autko? Jezdzi w ogole? ile razy się cos popsulo? Daj jakies aktualne wykresy, bo twoj friend Tomek tego nie zrobi.

A skoro już pytasz o auto - tak jeździ i ma się dobrze - aktualnie czekam na kilka kluczowych elementów i będziemy myśleć nad składaniem wszystkiego w całość. Po zakończeniu prac i wystrojeniu auta zamieszczę wykresy ;)

Wykresu z aktualnej mocy nie będę zamieszczał, bo nie ma się czym chwalić - pokrótce wyjaśnię to poniżej
W zeszłym roku zmieniłem mapę z oryginalnej RSowej (305km) na Pumaspeed 370 (tylko i wyłącznie moje widzimisię na które się uparłem, bo chciałem przyoszczędzić na strojeniu indywidualnym) na której śmiga większość RSów które znam i nie polecam - nie wiem czy to wina różnic pomiędzy silnikami RS a ST, ale w ST przy ustawieniach zapłonów jakie są w tej mapie - korekty spalania stukowego (nie wiem czy dobrze to nazywam) są zbyt wysokie, a momentami są na granicy...
No cóż - chciałem przyoszczędzić - nie posłuchałem się Tomka i mnie pokarało ;)
Żeby to jakoś jeździło musiałbym wystroić auto od zera (od podstaw), ale stwierdziłem że jak zrobimy bezpiecznie to jakoś się dokulam do wiosny i wtedy wystroimy to jak się należy - na nowych częściach - więc zeszliśmy z doładowaniem w dół i zrobiliśmy kilka małych poprawek dla bezpieczeństwa, a zdecydowałem się nie wracać do starej mapy ze względu na to że na tamtej było strasznie ubogo z mieszanką...
Aktualnie po tych kastracjach, które opisałem wyżej auto legitymuje się mocą ok 316 koni i staram się nie katować auta jakoś specjalnie

Mam nadzieje, że zaspokoiłem poniekąd Twój głód ciekawości ;)
A teraz pozwól, że pójdę zjeść kolację

« Dodane: 24.03.2018, 23:02 »

Cytat: jacekplacek w 24.03.2018, 22:36A tutaj ludziom się wciska bajki że po zrobieniu wkładki zrobi się 500,700KM!
Hahahaha! Magiczna wkładka! Jak bateryjki Duracell- wkładasz i pyk, masz 500koni!
Kiedyś były w modzie turbinki Kowalskiego, potem magnetyzery, teraz wkładka, wycieraczki, śrubki, wentylki by fsv!

Kolego - chyba pomyliły Ci się pojęcia ;)
Wkładkę czyli zamknięcie otwartego fabrycznie bloku robi się żeby go wzmocnić - co pozwoli na tym silniku zrobić większą moc dalszymi modami...
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Anulka w 24.03.2018, 23:11
Ja tylko zapytam co Wy macie z tymi wykresami? Od kiedy to wykresem się jeździ? Czy wykres to coś co trzeba wozić w aucie? Aaaa to może dlatego na wykresie od super hiper tunera miałam 20KM więcej niż w rzeczywistości bo nie wzięłam go na sprawdzenie... ehhh... no nie pomyślałam...

A tak serio to wasze wołanie o wykresy wygląda jak mierzenie przyrodzenia...

Jak to mówi pewna osoba już się tutaj wypowiadająca "droga zweryfikuje"
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Ecik w 24.03.2018, 23:30
Temat dotyczy niezadowolenia klienta a wy dalej swoje aby zmienić temat. Robi się to już żenujące. Każdy ma prawo zmienić mechanika jeżeli jest niezadowolony z usług,  a nie dalej jeździć, czas i pieniądze tracić. Pozdrawiam kumatych
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: jacekplacek w 24.03.2018, 23:35
Pyrszal to się określ i trzymaj się jednej wersji- raz piszesz ze upaliło Ci silnik na Pumie370 a gdzie indziej piszesz ze na sofcie z rs-a który jest faktycznie "ubogi" i szczytem głupoty jest go wgrać do dużo bardziej doprezonego silnika ST na hybrydowej turbinie jak to miało miejsce u ciebie...
To na którym sofcie w końcu padł ci silnik poraz kolejny?? Modzisz już 4 lata, za kosmiczna kasę (zresztą przepraszam bo to nie moje pieniądze i rób oczywiście z nimi co chcesz, chce tylko zobrazować ile są warte te wszystkie pseudo-mody) silnik miał być przygotowany pod jakieś kosmiczne moce typu 500,700,800.... I co?
Zabił go soft z rsa lub Puma?? (proszę jeszcze raz trzymaj się jednej wersji)
A może inny czynnik się przyczynił do upalenia silnika??
Czemu Tomek nie wystroil Ci auta??
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: weksla w 24.03.2018, 23:48
Cytat: Anulka w 24.03.2018, 23:11
Ja tylko zapytam co Wy macie z tymi wykresami? Od kiedy to wykresem się jeździ? Czy wykres to coś co trzeba wozić w aucie? Aaaa to może dlatego na wykresie od super hiper tunera miałam 20KM więcej niż w rzeczywistości bo nie wzięłam go na sprawdzenie... ehhh... no nie pomyślałam...

A tak serio to wasze wołanie o wykresy wygląda jak mierzenie przyrodzenia...

Jak to mówi pewna osoba już się tutaj wypowiadająca "droga zweryfikuje"

Wiec Panie i Panowie boicie sie wykresów? Od dluższego czasu pisze że cala familia unika ich jak ognia.  Kazda szanująca sie firma ma takowe. Nie bede wymieniał przykladow bo nie o to chodzi. Dobrze zainteresowani o tym wiedzą. Ty anulka jako motoryzacyjny expert za jakiego sie uwazaszie powinnaś wiedziec najlepiej:D Ale tak jest jak jest.
Ja mam wykres a na drogę zapraszam was jutro po poludniu. Ma byc ladna pogoda. Wystawcie czarnego konia i jedziemy z tematem. 3...2...1 króry?
Ja stawiam otwarte karty. Który/która sie podejmuje?
Tyle macie do powiedzenia?. Bo bicie piany o kosmicznych wirtualnych mocach jest dobre do czasu. Ale potem zaczyna się przesyt. Wiem ze fame jest podstawą biznesu...ale k..wa ile można?
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: PyRsHaL w 24.03.2018, 23:59
Cytat: jacekplacek w 24.03.2018, 23:35Pyrszal to się określ i trzymaj się jednej wersji- raz piszesz ze upaliło Ci silnik na Pumie370 a gdzie indziej piszesz ze na sofcie z rs-a który jest faktycznie "ubogi" i szczytem głupoty jest go wgrać do dużo bardziej doprezonego silnika ST na hybrydowej turbinie jak to miało miejsce u ciebie...
To na którym sofcie w końcu padł ci silnik poraz kolejny? Modzisz już 4 lata, za kosmiczna kasę (zresztą przepraszam bo to nie moje pieniądze i rób oczywiście z nimi co chcesz, chce tylko zobrazować ile są warte te wszystkie pseudo-mody) silnik miał być przygotowany pod jakieś kosmiczne moce typu 500,700,800... I co?
Zabił go soft z rsa lub Puma? (proszę jeszcze raz trzymaj się jednej wersji)
A może inny czynnik się przyczynił do upalenia silnika?
Czemu Tomek nie wystroil Ci auta?

Nigdy nie pisałem, że coś zepsułem na Pumie...
I jeśli już trzymać się szczegółów to na ubogim sofcie z RS uwaliłem tłok z ST, a nie cały silnik.

(https://i.imgur.com/szqy6oW.png)

Puma aktualnie stoi na odprężonych kutych tłokach - modów jest dużo to fakt, ale wpadają powoli.
To co robił wcześniej Tomek - miało na celu wzmocnić blok silnika, a w planie zakucie silnika miałem dopiero na później.
Blok nie zawiódł - zawiodły tłoki, których nie ruszalismy, ale z tym się liczyłem cały czas że to się może stać - dlatego szybko wleciała kucizna ;)
A stroić nie chciałem, bo stwierdziłem że nie będę wydawać kasy skoro za kilka miesięcy będę musiał robić to ponownie na nowych częściach...

Jako ciekawostkę - dodam że pierwsza poważna awaria (uwalone tuleje cylindrów) stały się, gdy Tomek jeszcze nie zajmował się moim autem. Było to jeszcze za kadencji Damiana Szlakowicz (damiano na tym forum, którego widzę co chwilę online)...
Pękł wtedy wąż od chłodnicy, który nie został wymieniony, a był wsadzony na kleju w inny wąż i dociagnięty opaska zaciskową tak żeby nie ciekło... Pękło na autostradzie przy pełnym bucie i z całego silnika przetrwał tylko wał i miska olejowa...
Po miesiącu kwitnięcia u niego na placu - samochód powędrował do Tomka i od tego czasu jest pod jego opieką
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: T w 25.03.2018, 00:02
Cytat: Anulka w 24.03.2018, 23:11Ja tylko zapytam co Wy macie z tymi wykresami? Od kiedy to wykresem się jeździ? Czy wykres to coś co trzeba wozić w aucie?
Nie wypowiadam się na temat omawianej tu firmy, bo nie korzystałem z jej usług, jednak do tego muszę się odnieść. Przecież wykres mocy i momentu (a nie tylko ich maksymalne wartości) pokazuje efekty tuningu silnika. Na drodze po każdej zmianie wydaje się, że jest lepiej, co wie każdy, kto tuningował auto. :) W rzeczywistości bywa różnie, dlatego warto to zweryfikować obiektywnym pomiarem.

PS Jacekplacek — powstrzymaj się proszę od zbyt ogólnych stwierdzeń, wyrazów dźwiękonaśladowczych i niepotrzebnego sarkazmu. Skupmy się na konkretach. Emocjonalne wypowiedzi są całkowicie zbędne.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Ecik w 25.03.2018, 00:16
Pyrshal napisz prawdę jak to się stało, jaki był soft bo twój post jest nie na miejscu.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: PyRsHaL w 25.03.2018, 00:22
Cytat: Ecik w 25.03.2018, 00:16Pyrshal napisz prawdę jak to się stało, jaki był soft bo twój post jest nie na miejscu.

Skoro już pytasz o soft

(https://i0.wp.com/fsv-performance.pl/wp-content/uploads/2016/01/Wykres.jpg)
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: weksla w 25.03.2018, 00:22
Cytat: PyRsHaL w 24.03.2018, 23:59
Nigdy nie pisałem, że coś zepsułem na Pumie...
I jeśli już trzymać się szczegółów to na ubogim sofcie z RS uwaliłem tłok z ST, a nie cały silnik.

Puma aktualnie stoi na odprężonych kutych tłokach - modów jest dużo to fakt, ale wpadają powoli.
To co robił wcześniej Tomek - miało na celu wzmocnić blok silnika, a w planie zakucie silnika miałem dopiero na później.
Blok nie zawiódł - zawiodły tłoki, których nie ruszalismy, ale z tym się liczyłem cały czas że to się może stać - dlatego szybko wleciała kucizna ;)
A stroić nie chciałem, bo stwierdziłem że nie będę wydawać kasy skoro za kilka miesięcy będę musiał robić to ponownie na nowych częściach...

Jako ciekawostkę - dodam że pierwsza poważna awaria (uwalone tuleje cylindrów) stały się, gdy Tomek jeszcze nie zajmował się moim autem. Było to jeszcze za kadencji Damiana (damiano na tym forum, którego widzę co chwilę online)...
Pękł wtedy wąż od chłodnicy, który nie został wymieniony, a był wsadzony na kleju w inny wąż i dociagnięty opaska zaciskową tak żeby nie ciekło... Pękło na autostradzie przy pełnym bucie i z całego silnika przetrwał tylko wał i miska olejowa...
Po miesiącu kwitnięcia u niego na placu - samochód powędrował do Tomka i od tego czasu jest pod jego opieką

Kamilku tyle już w tym siedzisz a podstaw nie znasz? Wstyd!  jak tuleja peka to cisnienie idzie do układu chłodzącego i normalną rzeczą jest ze przy 6 tys obrotow powyrywa węże [jeden wykrzyknik w zupełności wystarczy]
A to że klejenie (jesli było) bylo najsłabszym punktem dlatego tam.wyrwalo jako pierwsze. Jesli niebyloby klejenia wyrwaloby ci jako pierwsze przy grodzi silnika! A ty błednie interpretujesz że klejenie (o ile było) bylo problemem. To tylko pokłosie peknięcia tuleji i przedostania się spalin do układu wody.
Bardzo jestem wstrząśnięty ze nie rozumiesz "mechaniki" problemu.
U mnie bylo tak samo. Węże miałem "zdrowe" a jak j...bła tuleja to moment miałem twarde i napompowane węże. Tyle ode mnie. I nie włączaj tu osób które nie mają absolutnie żadneg związku z efektem Twojego kaboom!
Mam jeszcze jedno osobiste pytanie, Dobrą masz tą rolnetkę? Dobry ZOOM? Droga była? A może dostałeś ją jako narzędzie pracy? :D
WSTYD [jeden wykrzyknik w zupełności wystarczy]
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: PyRsHaL w 25.03.2018, 00:38
Cytat: weksla w 25.03.2018, 00:22Kamilku tyle już w tym siedzisz a podstaw nie znasz? Wstyd!  jak tuleja peka to cisnienie idzie do układu chłodzącego i normalną rzeczą jest ze przy 6 tys obrotow powyrywa węże [jeden wykrzyknik w zupełności wystarczy]
A to że klejenie (jesli było) bylo najsłabszym punktem dlatego tam.wyrwalo jako pierwsze. Jesli niebyloby klejenia wyrwaloby ci jako pierwsze przy grodzi silnika! A ty błednie interpretujesz że klejenie (o ile było) bylo problemem. To tylko pokłosie peknięcia tuleji i przedostania się spalin do układu wody.
Bardzo jestem wstrząśnięty ze nie rozumiesz "mechaniki" problemu.
U mnie bylo tak samo. Węże miałem "zdrowe" a jak j...bła tuleja to moment miałem twarde i napompowane węże. Tyle ode mnie. I nie włączaj tu osób które nie mają absolutnie żadneg związku z efektem Twojego kaboom!
Mam jeszcze jedno osobiste pytanie, Dobrą masz tą rolnetkę? Dobry ZOOM? Droga była? A może dostałeś ją jako narzędzie pracy? :D
WSTYD [jeden wykrzyknik w zupełności wystarczy]

Co było to było, ale dobrze napisałeś - miałeś zdrowe węże i zrobiły się twarde i napompowane. Gdyby został wymieniony przez mojego (wtedy) zaufanego mechanika to zapewne stało by się tak samo i nie musiałbym 99% silnika wywalić na złom przez co koszt naprawy był by o wiele, wiele mniejszy ;)
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Ecik w 25.03.2018, 00:42
To miał Ci go na poczekaniu wyczarować? Naprawił doraźnie a ty miałeś kupić nowy ale po co w p*sde i na gaz. Zastanów się co piszesz.
A poza tym w podpisie powinno być by heko a nie fsv :)
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Airedale w 25.03.2018, 00:54
Anulka ile Cię kosztował remont tego diesla? Masz też wkładkę? W jakie celujesz moce?
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Anulka w 25.03.2018, 01:13
To ile mnie kosztował to już moja prywatna sprawa... zapłaciłam tyle ile to było warte...
Nie nie mam wkładki czy cudownej blaszki... i myślę że śledząc fora powinieneś wiedzieć że nie celuje w żadne moce ;) nie potrzebuje robić z diesla potwora ;) moja wizyta na hamowni była jedynie sprawdzeniem jak bardzo pewna hamownia okłamuje ludzi, ale to nie jest mój temat więc nie będę rozwijać tej myśli  ;)  i tak wszyscy wiedzą o co chodzi a ja z tym panem nie mam zamiaru już mieć nic do czynienia bo za dużo nerwów mnie to wszystko kosztowało.

To będzie mój ostatni post tutaj...

Próbuje zrozumieć niektóre fenomeny...
Próbuje ale nie potrafie :/

Jak już wspomniałam wcześniej ja z usług Tomka jestem bardzo zadowolona i wiem że zawsze mogę zadzwonić po radę lub pomoc i ciężko mi uwierzyć jak ktoś mówi że jest inaczej. Nie znam go może tak długo jak większość wypowiadających się tu ludzi, ale od początku Tomek dbał o moje auto najlepiej jak tylko potrafił. Po zakończeniu docierania silnik został sprawdzony i wiem że na 100% remont jest wykonany dobrze i sumiennie.

Niestety są tu osoby które chociaż bym im pokazała słońce to będą mówić że jest noc... Mówię niestety bo jeszcze niedawno byli to kumple z forum którzy teraz szyderczo podchodzą do mnie i do mojego przypadku i te osoby które może raz widziały mnie na oczy znają mój przypadek lepiej niż ja sama.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: PyRsHaL w 25.03.2018, 01:20
Cytat: Ecik w 25.03.2018, 00:42To miał Ci go na poczekaniu wyczarować? Naprawił doraźnie a ty miałeś kupić nowy ale po co w p*sde i na gaz. Zastanów się co piszesz.

Oj Paweł, Paweł - od kiedy to klient kupuje części dla mechanika? Poza tym do awarii doszło ok 8 miesięcy po sklejeniu węża, a bywałem u Was wystarczająco często żebyście mogli to zrobić do porządku...
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: paweleczek666 w 25.03.2018, 01:25
pewnie koszt Anulki to z 15 kafli, znając standardy firmy, ale ok jeżeli trzeba było płacić, to się zapłaciło. Ważne, że klientka zadowolona, odjechał spod bramy i gwarancja nadal się znamy;)
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Olek w 25.03.2018, 01:35
Przytocze Ci Kamil prawo Pascala – jeżeli na płyn (ciecz lub gaz) w zbiorniku zamkniętym wywierane jest ciśnienie zewnętrzne, to (pomijając ciśnienie hydrostatyczne) ciśnienie wewnątrz zbiornika jest wszędzie jednakowe i równe ciśnieniu zewnętrznemu.W tym przypadku wąż jest najsłabszym ogniwem i cisnienie szuka ujścia w układzie zamknietym.Jezeli obroty są wzglednie niskie wtedy one po prostu twardnieją poprzez cisnienie ,,szukające,, rozładowania a przy wysokich obrotach w takiej sytuacji kiedy gromadzi sie dużo wieksza masa wtłaczanych spalin po prostu sie poddaja i je wyrywa.Doszukując sie tutaj analogi odnosnie zarzutów kierowanych pod adresem Damiana nasuwa mi się przykład z uszkodzeniami turbospreżarki.To jakby mieć pretensje do turbiniarza który świeżo zregenerował turbosprężarkę i po jej zalożeniu wpadłoby do niej ciało obce w postaci kawalków tłoka wtedy los wirnika jest przesądzony. Tak samo jest w wypadku pękniecia tulei , ciśnienie któro się zgromadzi przy bardzo wysokich obrotach powyrywa węże Podejrzewam że były wysokie skoro stało sie to podczas pojeżdżawki z cuprą. W tym czasie nasza wiedza na temat silnikow st była na tyle wystarczajaca że zdawałeś sobie sprawę z tego że powyżej 300koni tuleja może pęknąć.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: paweleczek666 w 25.03.2018, 01:45
PyrsHal, piękny wykres od Heko. Heko, graty!
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: PyRsHaL w 25.03.2018, 03:01
Cytat: Olek w 25.03.2018, 01:35Przytocze Ci Kamil prawo Pascala – jeżeli na płyn (ciecz lub gaz) w zbiorniku zamkniętym wywierane jest ciśnienie zewnętrzne, to (pomijając ciśnienie hydrostatyczne) ciśnienie wewnątrz zbiornika jest wszędzie jednakowe i równe ciśnieniu zewnętrznemu.W tym przypadku wąż jest najsłabszym ogniwem i cisnienie szuka ujścia w układzie zamknietym.Jezeli obroty są wzglednie niskie wtedy one po prostu twardnieją poprzez cisnienie,,szukające,, rozładowania a przy wysokich obrotach w takiej sytuacji kiedy gromadzi sie dużo wieksza masa wtłaczanych spalin po prostu sie poddaja i je wyrywa.Doszukując sie tutaj analogi odnosnie zarzutów kierowanych pod adresem Damiana nasuwa mi się przykład z uszkodzeniami turbospreżarki.To jakby mieć pretensje do turbiniarza który świeżo zregenerował turbosprężarkę i po jej zalożeniu wpadłoby do niej ciało obce w postaci kawalków tłoka wtedy los wirnika jest przesądzony. Tak samo jest w wypadku pękniecia tulei, ciśnienie któro się zgromadzi przy bardzo wysokich obrotach powyrywa węże Podejrzewam że były wysokie skoro stało sie to podczas pojeżdżawki z cuprą. W tym czasie nasza wiedza na temat silnikow st była na tyle wystarczajaca że zdawałeś sobie sprawę z tego że powyżej 300koni tuleja może pęknąć.

Hmmm... Rozmawiałem z na prawdę dużą ilością osób, którym przydarzyła się pęknięta tuleja - również w sytuacjach takich jak moja czyli pełen but na autostradzie i jakoś nikomu nie wyrwało węży - co najwyżej kończyło się to tak jak napisał sławek - twarde i napompowane.

Poza tym wykazujecie się tak ogromną wiedzą, a nadal większość twierdzi że powodem awarii mojego tłoka było co innego niż za wysoki AFR...


Cytat: paweleczek666 w 25.03.2018, 01:45PyrsHal, piękny wykres od Heko. Heko, graty!

Od początku chciałem żeby auto było wystrojone według dopuszczalnego EGT i na niskim AFR - usłyszałem że wtedy nawet 300 koni nie przekroczy...
Ale po "małej awanturze" i kilku wyjściach do biura ze sterownikiem i wgraniu różnych map wielkie było zdziwienie tunera na twarzy po uzyskaniu tego wyniku...
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: thomas198 w 25.03.2018, 03:19
Cytat: Olek w 23.03.2018, 14:03
Ten przedwczorajszy wpis byl moim pierwszysm wpisem na tym forum i jak widac mam status nowic JUŻ wiec Twój agresywny sms ktory dostałem po jego zamieszczeniu  cytuje,, kozak w necie pizza w świecie,,jest dla mnie po prostu śmieszny.Do Darka zwrocilem sie juz wczśniej w sprawie porady odnośnie rozmiarów wirników i kół kompresji poswiecił mi swój czas i udzielił mi odpowiedzi na moje pytaia za co jestem mu wdzięczny.Z racji tego że sam zajmuje się budową turbosprężarek i jest też tunerem zadzwoniłem do niego i tym razem z zapytaniem o seryjny aktuator który mobłby być zamieniony na fotele za dopłatą  i stosowność jego zastosowania  pózniej rozmawialismy rówineż o pompie i wtryskach i które rozwiązanie osprzętowe w wypadku mojego samochodu będzie najkorzystniejsze a jest ich kilka.Ty Tomku jesteś klientem firmy VTR a traktujesz to jabyś miał z nią podpisaną jakąś wyłącznośći i podszywasz sie pod pod tą firmę czego dowodem jest czeste podkreślanie przez Twoich stałych klientow że to Ty piszesz programy. Nie stosownym również jest deprecjonowanie prace Heka który już w dniu strojenia mojego samochodu mowil mi o konieczności dopracowania układu paliwiwego  po drugie przywołałeś heka i mój projekt  w wątku który nas wogole nie dotyczy i nie jest Twoją sprawą jak auto jezdzi i kto był w to zaangażowany.Mojego samochodu nie widziałes na oczy do dwóch lat a z wielką lekkoscią wypowiadasz się na jego temat manipulując tylko i wyłocznie słowami Darka który za pewne nie życzyłby sobie żebyś takie rzeczy robił  a tum bardziej na forum poniewaz uważa heka za osobe kompetentną i znajacą sie na rzeczy co było  powtarzane podczas naszej rozmowy z Darkiem.Odnosząc się do listy osób które wymieniłes jako klienci konkurecji nie wiem kto gdzie serwisuje swój samochód prawdopodobnie kazdy wybiera najkorzystniejszą dla siebi opcje ja ją bynajmniej wybrałe i tam faktycznie jeżdzę.Wczesniej serwisowałem swoj samochód w rybniku czasami też pomagal mi mój kuzyn. W momencie kiedy dowiedzałem sie że nie jestescie już spółka zadzwoniłem do Twojej konkuręcji i od tego czasu już tam jezdzę ponieważ robi bardzo dobrze traktuje silnik st jak normalny silnik a nie jak coś zjawiskowego za co można skasować nie wiadomo ile pod pretekstem jego mitycznej  technologii  zaawansowania.
Byl to twój pierwszy wpis , to trzeba było sobie założyć własny watek z własnym samochodem , a nie wtrącać się w coś co ciebie nie dotyczy , dobrze napisałeś nie dotyczy ! 
Co do smsa , każdy z was jest kozakiem tutaj na forum klikając w klawiaturę , a nikt nie ma jaj aby porozmawiać w 4 oczy , i przypominam tobie ze zatruwałeś mi życie codziennie po kilka godzin , rozmawiając przez telefon na temat blaszkowania twojego silnika , można powiedzieć razem zablaszkowalismy twój silnik , gdyż nawet nie miałeś pojęcia jak to zrobić , i nie byleś pewien czy to wogole zadziała. A co ciebie zmartwiło ?? Pęknięta tuleja i wtedy zrobiłeś pod siebie . 
Co mnie łączy z VTR nie powinno ciebie interesować , i widzę ze macie ból dupy ze Darek ogarnia bardzo dobrze strojenie i nie tylko .
I tak patrze na te twoje wypociny i nie wierze własnym oczom, co ty sobie myślisz ze Darek to jakiś Albańczyk z którym będziesz się zamieniać na aktuator za twoje fotele , masz już 40 na karku a zachowujesz się jak dzieciak z piaskownicy może się jeszcze wymienisz wiaderkiem na łopatkę . 
Co do listy zobaczysz fajna fotke ,


« Dodane: 25.03.2018, 03:20 »

Cytat: Monti w 23.03.2018, 15:34
To już wiem czemu było dobrze zrobione, bo Damina pomagał.


Teraz mówisz ze to wina aktuatora a wtedy mówiłeś, ze tak było bo aktuator w tym zakresie obrotów nie działa (może nie dosłownie "nie działa" ale to ze jest mocniejsza sprężyna nie ma akurat znaczenia w tym zakresie obrotów w którym występuje dany objaw).

Co do rozliczenia za aktuator to chyba jest małe nieporozumienie bo jak odebrałem auto to zostało na tym ze zostaje ten co mam założony. A kaskę jako Ci wcześnie przedpłaciłem oddałeś mi w całości ponad 2 tygodnie po odebraniu auta. Więc jak bym miał Ci za niego zapłacić tak jak ty mówisz to byś mi potrącił z tej przedpłaty.

Ale nie mowie, ze Ci nie zapłacę. Jeśli się okaże ze jest sprawny i nadaje się do dalszego używania to nie widzę problemu w rozliczeniu.  Lecz pamiętaj, że ja odebrałem od Ciebie auto w stanie gorszym niż oddałem co tez uwzględnię przy rozliczeniu. Oby wyszło ze to ja mam Ci dopłacić a nie ty mi.




Jak na razie nie masz prawa głosu , jesteś dłużnikiem od ponad roku , tyle czasu potrzebujesz żeby uzbierać kilka stówek ? A może masz problem z komunikacja i z konfrontacja zemną ? PS. Czemu nie przyjechałeś po zderzak !

« Dodane: 25.03.2018, 03:20 »

Cytat: Black Mamba w 23.03.2018, 07:38
Tak Tomaszu założyłes sprawę i bardzo dobrze bo ja bym na to czasu nie miał.. Tylko proszę cie nie udzielaj ludzią informacji że już ją przegrałem i zapłaciłem 10tys zł. Bo jak NA RAZIE nic nie przegrałem.
Widzę że teraz tutaj mocno się bronisz tylko wiesz co? Nikt by sobie tych części w aucie nie powymienial żeby ciebie zrobić na złość. Tak samo jak i ja bym musiał silnik rozebrać żeby sobie nie pasowną część założyć. Każdy kolejny klient by był zadowolony jak byś robił tak jak ma być.  Ja dawałem ci 4ry szansę żeby to zrobić poprawnie ( półosie ) A że później dowiedziałem się paru innych rzeczy co do mojego silnika to już ręce mi opadły.. W tą twoją super listę mnie nie mieszaj bo tu się kolejny raz mylisz. I wiesz co dobrze że kolejni Klienci się ujawniają z wszystkim bo to tylko potwierdza twoje zdolności. Nie pozdrawiam.
Nikt nigdy nie mówił ze przegrałeś sprawę i cokolwiek zapłaciłeś , według prawa każdy jest nie winny do prawomocnego wyroku sadowego .
Fakt ze poprawiałem półosie tyle razy, inny mechanik kazał by ci iść do diabla . I dobrze wiesz ze wcale tego nie musiałem robić . Pamiętaj ze zakupiłeś je w innej firmie .
Ps Dalej czekam aż mi je wrzucisz przez plot na podwórko . Mam na nie zbyt .

« Dodane: 25.03.2018, 03:21 »

Cytat: paweleczek666 w 25.03.2018, 01:25
pewnie koszt Anulki to z 15 kafli, znając standardy firmy, ale ok jeżeli trzeba było płacić, to się zapłaciło. Ważne, że klientka zadowolona, odjechał spod bramy i gwarancja nadal się znamy;)
Juz tak nie filozofuj , bo jesteś żałosny , a jak by twój kolega nie wymyślał to naprawa zamknęła by się w normalnych pieniądzach .
A z nim sprawę załatwię tak jak trzeba , i jak by nie próbował wyłudzić ode mnie 4k to całego tego tematu by nie było . Próbował uzyskać 2000 za rozrząd i 1920 za naprawę głowicy bez podstawie .

« Dodane: 25.03.2018, 03:21 »

Cytat: weksla w 24.03.2018, 23:48
Wiec Panie i Panowie boicie sie wykresów? Od dluższego czasu pisze że cala familia unika ich jak ognia.  Kazda szanująca sie firma ma takowe. Nie bede wymieniał przykladow bo nie o to chodzi. Dobrze zainteresowani o tym wiedzą. Ty anulka jako motoryzacyjny expert za jakiego sie uwazaszie powinnaś wiedziec najlepiej:D Ale tak jest jak jest.
Ja mam wykres a na drogę zapraszam was jutro po poludniu. Ma byc ladna pogoda. Wystawcie czarnego konia i jedziemy z tematem. 3...2...1 króry?
Ja stawiam otwarte karty. Który/która sie podejmuje?
Tyle macie do powiedzenia?. Bo bicie piany o kosmicznych wirtualnych mocach jest dobre do czasu. Ale potem zaczyna się przesyt. Wiem ze fame jest podstawą biznesu...ale k..wa ile można?
3..2..1... trzeba było pojechac dobrze na torze, widocznie nie umiesz okiełznać twoich koników na krętym odcinku , tylko same kreski ci głowie , a tak na marginesie mojego wykresu nie zobaczysz i w ogóle nic nie zobaczysz. :')

« Dodane: 25.03.2018, 03:22 »

Cytat: Airedale w 23.03.2018, 07:37
Skoro zakładasz paski INA, nie ma możliwości, że mój pasek
po prostu zużył  się przedwcześnie. Piszecie o wymianie paska za 100zł. Co z osprzętem jego, to już jest sporo więcej. Sugerujecie, że po remoncie za 15k+ koszty lawety, paliwa, wolych dni itp.pojechałem do mechanika założyć sobie stary pasek rozrządu?!  Próbowałem się porozumieć w 4 oczy, zostałem postraszony sądem i miałem dopłacić jeszcze  700zł. Zdjęcie mojego silnika po ciemku na którym nic nie widać... Mój silnik prawdopodobnie tylko stał koło nowego paska i osprzętu paska. Wystarczyło powiedzieć nie, nie wymieniłem bo ma przejechane tylko 40tys. Jak można zostawić takie kółka, skoro wymieniłeś nawet poduszki silnika i dużo innych rzeczy po konsultacji że mną w trakcie remontu. Nigdy nie usłyszałem, że mam uszkodzone koła rozrządu. Silnik chodzi, auto jeździ. Jestem w trakcie docierania, wystroi go prawdopodobnie  heko, już do niego dzwoniłem. Nie znam nikogo z forum poza paweleczkiem.

Ps. Jest jeszcze jedno wytłumaczenie tej sytuacji. Może nie robiłeś tego osobiście, tylko zleciłeś któremuś z pracowników?
Jestem otwarty na propozycję porozumienia się. Gdyby nie te kółka i pasek byłbym zadowolony z roboty.
Z tego co widziałem na zdjęciach rzeczoznawcy masz teraz założony pasek gates , co jak mówiłem jest nie możliwe żeby był założony przez nas , ale spoko . Uznaliśmy ze założymy ci jeszcze raz nowy pasek oczywiście ina , jeżeli ci zależy na innych kolkach niż twoje będziesz mógł sobie wybrać z polki które ci się spodobają , co do zaślepek owych kolek dorzucimy ci je gratis .
I żeby było jasne dla wszystkich nikt tutaj się nie przyznaje do winy , gdyby wiadomości wysłane do nas przed oględzinami rzeczoznawcy zawierały inna treść to pewnie nie było by wcale tego tematu .
Cieszy mnie ze silnik chodzi i auto jeździ , jak widać wiemy co robimy co po niektórych na tym forum boli , a najbardziej mojego byłego wspólnika Damiana Szlakowicza który próbuje za wszelka cenę zniszczyć moja imię . Na potwierdzenie ze prawie wszystkie zainteresowane osoby się znają, i działają przeciwko mojej osobie jak wyżej widać , wrzucam fote z ostatniej imprezy . 
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Black Mamba w 25.03.2018, 06:54
Tomku inny mechanik to by opaski założył jak się należy i po sprawie.. A nie zakładasz za duże i sciskasz je do końca i nie trzymia. Zakupilem je w innej firmie? To gdzie je mam wyrzucić? Po sprawie w sądzie. Tobie na podwórko?? No tak oczywiscie Ty nigdy nic nie gadasz i nigdy nic nie piszesz nie ? Topisz się w kłamstwach ale wiesz co nie jest mi cie żal.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Airedale w 25.03.2018, 09:38
Nie mam już czasu ani ochoty jechać 300 km zakładać pasek tak daleko. Pasek mam Gates i jak najbardziej nie jest wasz, ponieważ taki zakładał poprzedni właściciel przy 116 tyś km. Zrozum, że dla mnie podróż do Ciebie i wolny dzień oznacza spore koszty. Po to zostawiłem auto na miesiąc, pożyczając zastępcze, żebym nie musiał nic robić po 3 tyg. Co do zwrotu kosztów, po podliczeniu będzie tego sporo więcej. Nie wiem ile serwis policzy za zmianę rozrządu i kółka. Ktoś się orientuje? W pon. dam znać.  Jakiej marki napinacz i pompa wody została założona?
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Olek w 25.03.2018, 09:52
Tomku napisałem -mój cytat,,ten post mnie nie dotyczy,, więc to pisane w czasie  przeszłym.  Niestety w tym wypadku kiedy napisałeś nieprawdę pod moim adresem mówiąc o tym że dzwoniłem do twojej firmy z prośbą o jakieś poprawki w moim samochodzie :cytuję  ,,To jest to samo co zrobiliście u heka  z samochodem olka wirtualne 400, już do nas dzwonił zeby mu to poprawić bo temperatura spalin za wysoka i boi sie o silnik.,,  poniekąd zaczął mnie dotyczyć do czego odniosłem się w pierwszej i drugiej wypowiedzi dementującej to co napisałeś w pełnej rozciągłości.Co do sms-a no cóż można powiedzieć no był on po prostu w Twoim stylu . Publicznie na forum piszesz nieprawdę  po czym po zamieszczeniu mojej riposty dosłownie za minutę zadzwoniłeś do mnie po dwóch latach i kiedy nie odbieram  zarzucasz mi że  nie chce porozmawiać z Tobą w  cztery oczy i że brak mi odwagi.Więc muszę Ci powiedzieć ze odwagi mi nie  brak a raczej brak mi  chęci na telefoniczną rozmowy z Tobą z uwagi na jej bezprzedmiotowość. Po tym jak okazało się w warsztacie który jeszcze wtedy był spółką że prawdopodobnie mam pękniętą tuleje,usilnie namawiałeś mnie na wkładkę obiecują moce którymi dysponuje najnowsze audi rs6 czyli jak to masz w zwyczaju  500 700 koni .Co do wzajemnego blaszkowania na odległość to posiadam wyciąg z rozmowy z Tobą. Po tym jak się dowiedziałeś że mam to zamiar zrobić i to w innym warsztacie, nazwałes  mnie ślepcem podkreślając cały czas,że mi to j...bnie i że jak jest to j....bniete  to pumaspeed tylko i wyłącznie może mi to zrobić na miejscu i wiąże się to z wysłaniem silnika do Anglii.Jeżeli chodzi o fotele to należałoby czytać z większym zrozumieniem dzięki temu  nie będziesz się musiał tak długo rozwodzić na jakiś  poboczny tematat którym próbujesz mnie skompromitować i nazywać tego co napisałem wypocinami.  W mojej wypowiedzi nie ma  żadnego zdania na temat  zamiany z Darkiem  fotelami na aktuator jedynie zapytanie Darka o skuteczność seryjnego aktuatora, który mógłbym z kimś ewentualnie zamień za dopłatą. W mojej wypowiedzi nie ma żadnej negatywnej opini na temat firmy vtr więc nie wiem co znowu zrodziło się w Twojej głowie używając takich słów cytat,,widzę ze macie ból dupy ze Darek ogarnia bardzo dobrze strojenie i nie tylko,,Co do,,listy,,napisałem w powyższej wypowiedzi  ,że korzystam z usług konkurencji ,więc znowu chyba nie zrozumiałeś może prościej napisze niż ostatnio to zrozumiesz i nie będziesz się też musiał posiłkować jakąś moją prywatną fotką która miałaby coś wnieść. TAK JESTEM NA LIŚCIE KTÓRĄ ZAŁĄCZYŁEŚ!
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Ecik w 25.03.2018, 13:17
Cytat: PyRsHaL w 25.03.2018, 01:20
Oj Paweł, Paweł - od kiedy to klient kupuje części dla mechanika? Poza tym do awarii doszło ok 8 miesięcy po sklejeniu węża, a bywałem u Was wystarczająco często żebyście mogli to zrobić do porządku...
No kolego Pyrshal niestety nie trafiłeś, ale zmienimy temat. Więc wiedziałeś o wężu, nie kupiłeś na wymianę, jeździłeś 8 miesięcy z tym i nic nie zrobiłeś? A po awarii masz pretensje do mechanika że ci to tak zrobił. Coś tu nie gra? Zastanów się nad sobą a potem wylewa żale.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Anulka w 25.03.2018, 13:30
Jednak muszę..
To samo można powiedzieć o mambie
Najpierw drastycznie obniża auto a później pretensje że coś się dzieje albo puszcza?
Zresztą wszyscy mieliśmy okazje ostatnio oglądać jak beznadziejne półosie ma założone ;) bardzo się cieszę że takie filmiki wychodzą ;)
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: jacekplacek w 25.03.2018, 14:23
Heh... Śmiechlem! Haha
I co tam pani wypatrzyła? Co złego twoje fachowe oko dostrzegło w tych pólosiach? Wypowiedź się bo pewnie dużo osób teraz to nurtuje!
Jeżdżą auta dużo dużo bardziej obnizone i jakoś nikt nie ma problemów z półosiami ani tym bardziej z osłonami przegubów! Napisz konkretnie i rzeczowo a nie pisz jakich kocobołow, że cytując klasyka, "tory były złe, koła były złe i tory były złe"
No ludzie! Fakty są takie ze auto wracało kilka razy na lawecie przez spadające osłony przegubów! Faktem jest że każdemu może się zdążyć jakieś niedopatrzenie i można nie zacisnac opasek... Okey! Raz! Ale nie kilka czy kilkanaście razy! I jeszcze raz mi wytłumacz co ma nieco niższe zawieszenie do osłon przegubów? Według mnie w takiej sytuacji półosie są praktycznie w lini prostej, skok zawieszenia jest dużo mniejszy przez co przeguby jak i osłony pracuja w dużo mniejszym zakresie, przez co wykonują "dużo mniejsza pracę" są mniej narażone na pracę pod większymi kątami co akurat ułatwia im życie i pracę! Piszę tak prostym językiem żeby do ciebie dotrzeć i żebyś coś w końcu zrozumiała, bo to twoje podstawy mechaniki o których mówiłaś znalazłaś chyba w paczce chipsow i nie do końca wszystko zrozumiałas!
Więc skończ proszę się wypowiadać nt podstaw mechaniki o których nie masz najmniejszego pojęcia! Takie herezje że półosie są złe i nierówne drogi są złe, możecie głosić sobie na grupie familijnej które całkiem ciekawie się czyta <śmiech>
Nie mam nic wspólnego na szczęście z wami ani z tymi drugimi, dla mnie jesteście wszyscy żałośni, ale bliżej mi do tych waszych oponentow, coś tam wiedzą choć też nie do końca, ale wy to już macie tak przeprane mózgi tym co wam Tomasz wpaja że aż się nie chce w to uwierzyć! Jak sekta jakaś!
Weźcie się wszyscy zastanówcie nad sobą a szczególnie ty- nie masz pojęcia o czymś to się po prostu nie udzielaj!
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Black Mamba w 25.03.2018, 15:08
Anulko nie rozumie twojej wypowiedzi.. Przecież mamba była na ISC gwint jak owa firma zakładała półosie więc mógł zaraz mi odmówić montażu półosi prawdę? Jakoś w serwisie w Szwajcarii mi pow że zawieszenie nie ma nic do opaskow A przeciwnie bo nie pracuje tak góra i dół tylko są w jednej płaszczyźnie. Jak wspomniał o tym wyżej Jacekplacek. Ja nigdy nie powiedziałem czy napisałem że one się ukrecaja tylko spadają opaski które były źle zamontowane bo po prostu były za duże. Jakoś w Szwajc mi założyli nową i trzyma do dziś A zrobiłem już ponad 2tys klm. Jak się zakłada opaskę 104 zamiast 102 i zaciska się ja do końca i kleszczami do obcinania gwoździ to wiadomo jak to wygląda.  Hmmm A filmiki że tam jakieś widziałaś to super. Naprawdę śmieszne już to zaczyna tu być.. A wogole to mi się wydaje że mamby na oczy nie widzials no chyba. I jeszcze jedno.. auto stało na poprawę opaskow 5dni i co dojechałem do domu 60klm i pojechałem wymienić olej A tu z Wszystkich osłon kipie woda i nawet palcem nie było dotknięte.  Byłaś na moim FP to chyba widziałaś fotki.  Wiesz co Sąd rozstrzygnie wszystko i nie tylko półoski ale i sprawę mechaniczną. Mam nadzieję że o tym Tomek też Ci powiedział i wszystkich jak jesteście taką Familia to nie macie tajemnic ?? To już jest ostatni mój post bo szkoda mi tu czasu na tłumaczenie i drazenie tematu.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: paweleczek666 w 25.03.2018, 22:37
panowie wtajemniczeni, a w szczególności PyRsHaL, kumpel pyta jakiej firmy miał mieć włożoną pompę i napinacze w rozrządzie?
aha, muszę dodać coś od siebie,
Jak mozna dorwać pasek, który ja zakładałem za moich jeszcze czasów, kiedy auto było jeszcze moje, skoro tomek założył nowy. Kumpel po powrocie, po zrobienu 400 kilometrów założył stary pasek, który ja jeszcze zakładałem te ok 40 tys temu. Skąd go miał?
Może są to pytania retoryczne, ale chce dać do zrozumienia, że ktoś został wyrolowany, oszukany i powinien z tym iśc na policję, co nie mówię, że nie będzie miało miejsca, pożyjemy zobaczymy.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: T w 25.03.2018, 22:37
Po raz kolejny proszę, żebyście trzymali się tematu. "Familie", "sekty", osobiste animozje nie są tematem tego wątku i w ogóle nie nadają się do omawiania na forum.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: weksla w 25.03.2018, 23:13
Cytat: thomas198 w 25.03.2018, 03:193..2..1... trzeba było pojechac dobrze na torze, widocznie nie umiesz okiełznać twoich koników na krętym odcinku, tylko same kreski ci głowie, a tak na marginesie mojego wykresu nie zobaczysz i w ogóle nic nie zobaczysz. :')
Hahah znów w żałosny sposób próbujesz odwieść uwagę od meritum sprawy czyli kosmicznych mocy wyssanych z palca jakimi bez mrugniecia okiem żąglujecie. Nie musze oglądać twoich wykresów. Interesują mnie one tyle co śnieg sprzed 3 lat!
Słuchaj ja bylem na torze pierwszy raz i wystartowałem w przeciwieństwie do Ciebie (bo jak zwykle mialeś skopane auto -a kiedy ono W OGÓLE jest sprawne? :P )uważam ze nie pojechalem zle. Tymbardziej że był to bardzo kręty tor a wysokie moce i momenty obrotowe napewno na nim nie pomagały. Napewno się nie zbłazniłem jak niektórzy "twoi ludzie"  :D:D:D
Kresek sie boisz mając te setki koni?  :}

Kolejną sprawą jaką tu poruszę gdyż jak pisze maile czy smsy ignorujesz je. Więc pisze tutaj!
Proszę usunąć moje auto z twojej strony internetowej. Gdyż nie było robione w twojej firmie nigdy!
Firmujesz nim i modyfikacjami w nim zrobionymi których nie robiłeś Ty!
Bo pierdół typu tuleje wahaczy czy węże wody i montaż półosi nie bede wliczał. Oczywiście były one robione w spółce! 95% robił Damian i ja sam.
Nie wspomne już o ilosci rzeczy jakie uszkodzone zostały i musiałem kupować 2 komplet np pompa paliwa na którą poszlo za duze cisnienie i rozwaliło zaworek zwrotny, termopara EGT... mam wiecej rzeczy!
Zdjecia również są wykorzystane bez mojego pozwolenia. Wiec proponuję aby to auto z tej waszej strony znikneło!
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: marok w 26.03.2018, 14:59
Witam,

Z końcem roku 2016 kontaktowałem się z Damianem z firmy z tematu jak była jeszcze spółka między dwoma Panami. Pamiętam tylko, że mocno mnie rozdrażnił bo co chwilę jak się pytałem o coś w sensie kosztów to nie był w stanie powiedzieć tylko odpowiadaj, że wyjdzie w praniu. Następnie skontaktowałem się z Tomaszem ale krótko mówiąc ceny mnie zabiły :)
Tak naprawdę firma z tematu nie zamyka bloku tylko wysyła go do firmy Satistech.
Ja znalazłem na angielskich forach tańszą alternatywę - nazywa się block mod.
Podaje linka :
http://www.pumaspeed.co.uk/product-Pumaspeed-Focus-ST225-RS-Block-Mod-Kit_16823.jsp
Całość z montażem wyszła mnie ok 1500 zł. Pamiętam, że firma z tematu oferowała mi za zamknięcie bloku jakieś 9000 zł.
Moj setup : turbo rs, dwumas rs, wtryski 550cc, sprzęgło rs. Auto nie jest jakoś kośmicznie mocne bo legitymuje się mocą 367 KM wystrojone przez V-tech w Krakowie.
W zeszłym roku byłem focusem 7 razy na torze Silesiaring, gdzie silnik jest naprawdę mocno obciążany i tuleja nie pękła, płynu chłodniczego nie ubywa.
Nie neguje wkładki ale uważam, że do mocy ok. 400 KM nie ma co przepłacać szczególnie, że jest to FWD i nie ma co się pchać w wyższe moce.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Monti w 26.03.2018, 15:06
Cytat: marok w 26.03.2018, 14:59W zeszłym roku byłem focusem 7 razy na torze Silesiaring, gdzie silnik jest naprawdę mocno obciążany i tuleja nie pękła, płynu chłodniczego nie ubywa.
W jaki sposób sprawdzałeś czy tuleja jest cała?
Ściągałeś głowice?
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: marok w 26.03.2018, 15:13
Po ostatnim dniu na torze we wrześniu 2017 sprawdzałem stan płynu chłodniczego i oprócz tego zrobiłem test CO2. Myślę, że po ostrym upalaniu na normalnym torze a nie kartingowym jakby zestaw block mod był słaby to tuleja już by dawno pękła.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Monti w 27.03.2018, 09:47
Cytat: thomas198 w 25.03.2018, 03:19Jak na razie nie masz prawa głosu, jesteś dłużnikiem od ponad roku, tyle czasu potrzebujesz żeby uzbierać kilka stówek? A może masz problem z komunikacja i z konfrontacja zemną? PS. Czemu nie przyjechałeś po zderzak!

Ja? To ty źle zrobiłeś i w dodatku sam zwróciłeś kasę, gdybym ci miał być coś dłużny to byś potrącił.


« Dodane: 27.03.2018, 21:30 »

@Thomas198 tak jak myślałem. Aktuator który mam od Ciebie jwsr uszkodzony. Membrana jest pęknięta przez co ciśnienie ucieka i grucha nie działa prawidłowo.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: jacekplacek w 28.03.2018, 09:12
Jakoś mnie to nie dziwi :-D
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: weksla w 30.03.2018, 17:34
Widać zainteresowany nadal.olewa sprawę i nie ma zamiaru ściągnąć mojego auta nielegalnie prezentowanego na swojej stronie z wykorzystaniem nie swoich zdjęć i opisem nie swoich modyfikacji. Ale zapewniam że uporamy się z tym tak że szybciutko te zdjęcia znikną!
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: kubabiki w 31.03.2018, 14:07
Ja również pisałem do Tomka bezpośrednio by usunął moje auto ze strony jednak zostałem olany (wiadomość wyświetlono). Po FSV została tylko nazwa jednak teraz jest to zupełnie inna firma i w tej firmie mój samochód NIGDY nie był i nie będzie. To jakim prawem jest dalej na stronie? Zdjęcia również są moje i zezwoliłem na ich użycie przez poprzednią działalność. Na użycie w działalności która obecnie działa (pod tą samą nazwą FSV) nie zezwalam. I to też pokazuje jakie podejście do ludzi, z którymi długo się współpracowało ma właściciel.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: murczyk w 29.04.2018, 04:11
Uwaga niby jestem wiernym klientem, lecz Tylko Tomek naprawdę zainteresował sie moim problem, jeździł ze mna, marnował swoj czas, i wiecie ile mnie to kosztowało? Dokładnie zero (0) polskich złotych, wiec nie gadajcie głupot że Tomek kosi gruby hajs bo tak nie jest. Usługi Tomka polecam swoim znajomym i będę polecał.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: Airedale w 29.04.2018, 16:00
Prawdziwy doktor Judym polskiego tuningu. Prawdopodobnie jesteś jednym z tych stałych klientów, jecie razem pączki;) i robicie  grille. Te osoby widocznie są obsłużone lepiej.  Z nowych odkryć po robocie mojego auta. Przy opuszczaniu  warsztatu zostałem poinformowany, że wgrano mi jakąś nową mapę gazu, ale nie będzie to chodzić przy pełnym bucie, będą zapętlać wtryski. dodatkowo miałem wymienić wtryski, bo te się nie nadają, wężyki nierównej długości itp. Odblokowałem na kanale turbo po dotarciu auta i faktycznie auto na gazie przy bucie przełączało na benzynę. Ok szukamy przyczyny. Okazało się, że wcale nie jest wgrana nowa mapa tylko SPALONA jest wtyczka elektrozaworu. Naprawa  u gazownika mojego 70 zł i auto chodzi pełną mocą na gazie, jak wczesniej. W sumie to nie wiem po co sam to robiłem, skoro mówisz, że miał bym to za darmo zrobione... Na poważnie wpakował bym kilka tyś bez potrzebnie (na strojenia mapy wtryski ) o ile w ogóle by odkryli tą spaloną wtyczkę. Pomijam już kwestie regulacji ciśnienia na twinie i obsługi lpg po takim ukryciu go. Bardzo ciężki dostęp.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: murczyk w 29.04.2018, 21:19
I tu sie zdziwisz, z Tomkiem widziałem sie 3-4 razy i to tylko wtedy gdy przyjechałem do niego do warsztatu. Nie jem z nim pączków i nie robimy wspólnych grilli. Ale jeśli to was tak rajcuje to chyba zaczne...
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: T w 29.04.2018, 21:59
Panowie, trzymajcie się, proszę, tematu. To kto z kim je pączki i robi grilla nie ma większego znaczenia. Proszę ograniczyć się do meritum, którym jest jakość prac wykonanych przy danym aucie.
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: jacekplacek w 23.09.2018, 20:29
Pozwolę sobie przenieść moja wypowiedź nt wkładki z innego watku do tego....
Oczywiście że silniki bez wkładki padają jak i silniki zakute bo zabija je temperatura! Proste! Za odpowiednią temp spalin jest odpowiedzialny tuner! Na torach padają fury za na prawdę grube pieniądze! Jak jest zje**ny soft to nawet "tłoki z platyny" nie pomogą!
Z tego co wiem kolega "wazelina" ma zrobiony "u was" silnik na wkładce i program według jego "własnych wytycznych"
Jaki był efekt?? 3 remont silnika??
Wracając do meritum- każdy st na wkładce PADNIE!!!!!
Może(!!!!) na seryjnym sofcie przeżyje ale po co robić wkładke przy seryjnym sofcie ktoś pomyśli.... Przecież jak się robi wkładke to po to, aby więcej "dmuchać"
I tu zaczyna się problem!
Problemem wkładki w 2,5t wykonanej przez firmę w Zawoi a wkładanej "na siłę" przez firmę spod Oświęcimia jest to, że przy górnym szczytowym położeniu tłoka, tłok się przyciera! Przez wkładke zaburzona jest "naturalna rozszerzalnosc" tulei cylindrowych. Wiadomo że podczas pracy silnika wszystko "puchnie"
Skoro tłok "puchnie" a tuleja nie może bo jest "uciskana" przez wkładke która notabene jest wykonana z innego materiału niż blok, przez co rozszerzalnosc cieplna jest zupełnie inna, EFEKT MAMY TAKI ZE NASTĘPUJE PRZYCIERANIE TŁOKA A NASTĘPNIE DESTRUKCJA SILNIKA!!!!
A jest to efekt zamierzony "wspaniałej firmy" bo klient wraca i mówi "padł mi silnik"
A w odpowiedzi słyszy że "to absolutnie nie wina wkładki tylko pewnie wtrysk się zawiesil albo padła pompa paliwa przez co temp skoczyła i z tłokow zrobiła się galareta przez wysoka temperaturę"

Każdy silnik (szczególnie turbodoładowy) ze złym softem padnie!!
A wkładka to jest "ZABICIE SILNIKA" na własne życzenie i to za gruba kasę!
Oglądając ogłoszenia st-kow z wkładka celem zakupu lepiej od razu omijać te auta bo- albo są już przegrzane albo już je *uj strzelił i są poskładane na szybko i byle jak, aby się tylko pozbyć problemu!
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.09.2018, 09:09
A z jakiego materiału jest wkładka?
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: weksla w 25.09.2018, 09:15
Na 100% z innego niż blok
Tytuł: Odp: Wkładka w moim aucie w F..V performance
Wiadomość wysłana przez: bishop w 25.09.2018, 10:19
Cytat: weksla w 25.09.2018, 10:07Ale tu nie bede sie rozwodził z pewnych względów
Czemu? tzn rozumiem animozje ale własnie po to jest forum. Jak dla mnie ciekawy temat.
Edit: a ktoś wie jakie to materiały?