Dzień dobry
Konto wisi już długo, samochód mam jeszcze dłużej niż to konto, a mimo chęci sprzedaży nie udało się przez 1,5 roku.
Więc niech będzie, przedstawię go.
Mondeo ST220, to każdy widzi i wie. Rok 2005 po drugim liftingu. Od 04.01.2020 jest mój, a oryginalnie jeździł w Szwecji do 2017 roku. Przebieg dobił 286 tysięcy. Auto w sferze mechanicznej jest wciąż w 100% seryjne. W sferze bajerów nastąpiło trochę zmian względem oryginalnego VINu, czyli:
- Sony CD MP3 wymienione na Sony 6CD
- Dodany przycisk otwarcia bagażnika z kabiny...który okazał się bezsensowny, ale nie lubię pustych dziur
- Dodane składane elektrycznie lusterka, bez "instalacji" składania z pilota.
- Dołożony oryginalny zestaw BT/VC z obsługą języka angielskiego
- Dołożone gniazdko 12v w bagażniku(OEM)
- Ryglowanie pod ruszeniu, po ponownym ruszeniu i spalanie chwilowe przy pomocy Forscana.
Z rzeczy naprawionych/uzupełnionych:
- Spryskiwacze reflektorów
- Pokrywa akumulatora i pokrywy kielichów
- Mata grzewcza fotela kierowcy
- Wymieniona maglownica, pompa wspomagania
- Stałe kolanko pompy wody
- Uszczelki, uszczelki i uszczelki w silniku, przynajmniej nie leje się z niego
- Gumy w obu zawieszeniach + cztery wahacze z tyłu
- Nowe opony 225/40/R18, wielosezonowe
Co w planie? Jeśli dalej nikt go nie kupi i będę się z nim uparcie bujał mimo iż go nie lubię to:
- Wydech od kolektorów do końca, ma być lepiej, nie głośniej, końcówki seryjne, katy Magnaflow
- Hamulce z ST225
- Ogarnięcie blachy i podłogi póki jest w całości i nie straszy fachowców
- Elektryka świateł, złożenie OEM DRL z przełącznikiem AUTO, a wcześniej pozbycie się świateł skandynawskich
- Naprawić ubytki w skórze foteli i zająć się kierownicą/gałką/ręcznym(zostawiając ją w odnowionym oryginale)
- Wałki ST200
- Dywaniki gumowe OEM, bo wygląd ElToro zaczyna mnie denerwować
- Ogarniecie dolotu na większy, ale nie do przesady, prawdopodobnie z tego pomysłu zostanie tylko wkładka K&N
- Dystanse 22mm bo to wciąż samochód użytkowy i problemów z obciążeniem tyłu nie chcę + prowadzenie zawsze spoko dlatego w ogóle o nich myślę, nie dla wyglądu
- Short shifter od naszego forumowego kolegi, to chyba najszybciej wskoczy
Większość to pierdoły, druga część to grube sprawy które nie powinny mieć miejsca chcąc go sprzedać. A trzecia wyjdzie w którejś kolejnej wizycie u mechanika.
Może pojawią się jakiej aktualizację jak ogarnę światła czy inne mechaniczne robótki. Na razie wiem, że jest to jedne z najbardziej nudnych ST220 jakie można tutaj spotkać, gdyż moje podejście do "tuningu" jest chyba jednym z najbardziej zachowawczych.
Pozdrawiam
Darek
Ewentualnie Fan LEGO.
1.jpg
12.jpg
Miałem okazję obejrzeć na żywo. Masz chyba najładniejszą wersję kolorystyczną. Performance Blue i dwukolorowe wnętrze ze skórą i alcantarą. Zdjęć wnętrza ewidentnie tu brakuje. :)
PS Oby dolot dobrze służył.
I jest pierwszy mod. Jednak nie doczekałem się ShortShiftera, ale jak wspomniał Tomasz, mam dolot od niego. Pierwsza część zamontowana, czyli krótka rura dolotowa. Różnicy nie poczułem...raczej nie powinienem bo to tylko rura, a usłyszeć...za rzadko nim jeżdżę z pedałem w podłodze by teraz coś usłyszeć, tym bardziej, że dwa tygodnie stał przez moje L4. Zdjęcia wnętrza postaram się kiedyś zrobić, te co mam są średnie.
A no i autko jest na sprzedaż(nie podchodzi mi rozmiarem). A plany są rozpisane, bo wiem jak słabo się one sprzedają...prędzej będzie pełna konserwacja podłogi niż ktoś się nim poważnie zainteresuje. Obecna sytuacja na świecie nie pomaga.
Z okazji Łódzkiego zlotu postanowiłem zamontować wkład K&N. Faktycznie zmienił się lekko dźwięk, głównie w okolicy 2,5-3,5 tysiąca, jest troszkę głębszy, basowy, fajna zmiana biorąc pod uwagę wciąż seryjny wydech.
Druga fotka to ostatni Łódzki zlot.
I doszło do wymiany zacisków. Mocy wciąż tyle samo, ale skoro Focus o masie 100kg lżejszej może mieć lepsze hamulce, to co zatrzymało Forda w 2002 roku? Bo wątpię, że księgowi, oni pojawili się później :)
Kolor żółty bo...tak. Czerwone ma każdy*, chociaż po dłuższej analizie to więcej w tym aucie czerwonych akcentów niż żółtych(choćby na logach ST i niciach w środku), ale chciałem coś innego. Może innym razem. I tak zostałem na to ponad 2 klocki.
No i fotka fotela jak prosili.
*może nie każdy, ale to pierwszy wybór zwykle.
Zmiana na duzy + :) Jakiej farby uzyles do zaciskow?
Padło na produkt K2 do zacisków. Dorzucam jeszcze fotkę jak się prezentuję z felgą. I tak jest brudny.
Wgl to myślałem o niebieskich, ale w ich ofercie niebieski bliżej ma do Focusa RS i Nitrous Blue niż obecnego na Mondeo Performance Blue.
Nie sądziłem, że odmalowanie plastików kierownicy tak bardzo wyjdzie na plus. Różnicę na żywo widać gołym okiem. Żałuję, że nie ogarnąłem od razu całej kierownicy, bo ponowne zdemontowanie plastików może się źle dla nich skończyć.
Gdyby ktoś się pytał o kolor...to nie wiem :)
Mój lakiernik machnął to kolorem jakiego użył do odmalowania swojego zderzaka w samochodzie(nie Fordzie), idealnie wstrzelił się w lekko brokatową strukturę tła diagramu na gałce zmiany biegów drugiego lifta.
Jest kolejna zmiana, a raczej naprawa. Oddałem gałkę i mieszek do uszycia nowych. Zrobiły 300 tysięcy. Ile mieszek jeszcze mógłbym poużytkować(była tylko jedna niewidoczna dziurka i przetarty w okolicy szczytu) tak gałka zaliczyła momentalny zjazd w okolicach 250-260 tysięcy przebiegu i było coraz brzydziej. Kierownicy nie ruszyłem, skóra ma się dobrze mimo 300k na szafie, a ręczny zbyt długo się rozbiera i wygląda najlepiej.
Czekam teraz do soboty, zarezerwowałem sobie short-shifter ;) Postaram się nagrać video wszystkich ustawień i wrzucić dla potomności.
A że tak się zapytam- skąd ogarnąłeś short shiftera? Szukam do siebie, a też mam skrzynię mmt6
Ps. Najładniejszy kolor dla st220 :)
https://www.youtube.com/watch?v=OZ6ylC7FNWo&ab_channel=FanLEGO
Obiecywałem ograć dla potomnych.
Shorta kupiłem od Tun-Moda, ma najnowszą partię, ale nie ma czasu biedny pochwalić się nimi na całą Polskę, bo by go zjedli prawdopodobnie :D
Ustawiłem -15%, chociaż kusiło zrobić -25%, ale to może jakby MMT6 dało się mieć z 4x4 i 250KM w N/A :D
Kupiłem sobie dywaniki OEM, a finalnie wysypał się wysprzęglik. Auto ma cztero-tygodniowy urlop póki nie będzie miejsca u mechanika.
To prawda, że mogę brać sprzęgło od Jaguara X-Type, nieważne, czy 4x4 czy kombi, byle od 3.0 i z wysprzęglikiem od MMT6?
Miałeś jakieś objawy, czy sprzęgło wpadło i koniec? :D
W sumie to on wciąż działa.
Łożysko hałasuje, czasem pedał wpadnie w podłogę i trzeba go wyciągnąć i spróbować raz jeszcze. Początkowy objaw był taki, że pedał zaczął "chrupać", później było słychać łożysko, aż obecnie czasem wpadnie, większość czasu nie. Od pierwszego dnia jak tylko wpadło samochód stoi i czeka. Czasem wcisnę pedał i wgl nic się nie dzieje, to znaczy jakby nic nie było uszkodzone. Jak w końcu zwalę skrzynię to się pochwalę.
Te objawy wskazują na wysprzęglik. Jest pewna szansa, że będzie pasował z X-type, ale pewności nie ma (no chyba, że ktoś to już zweryfikował). Potencjalnie może też pasować od zwykłej poliftowej V-ki ze skrzynią MMT6, względnie od diesla, ale to też wymaga weryfikacji (szczególnie kwestia diesla).
Po demontażu warto zweryfikować stan wszystkich elementów (łącznie z DMZ), gdyby nie budził zastrzeżeń, to można wymienić sam wysprzęglik, a w tarczy zmienić okładziny.
Bardziej zastanawiam się, czy komplet sprzęgła podchodzi z X-Type. Konkretnie używając jako przykład, czy sprzęgło z ST220 LuKa o numerach 624332409 to to samo sprzęgło co o numerach 624347309 z X-Type. Że wyprzęglik trzeba mieć osobno to wiem. Zapytam też gdzie indziej.
Edit, to chyba zły przykład, ale szukam dalej. Spodziewam się pary tych samych cyfr przy obu sprzęgłach i Valeo chyba tak ma...ah te oszczędności.
No i mamy to.
Nowa tarcza, docisk, wysprzęglik, uszczelniacz wału i nowy olej do skrzyni(Fordowski FE, nie mam czasu szukać starszego).
Dwumas po 304 tysiącach z zerowym luzem, nic, zero, null.
Filtr oleju, paliwa, 5 litrów syntetycznego 5W-30 od Ravenola, trochę chłodniczego, trochę wspomagania, trochę super DOT 4, czyszczenie K&Na i na razie jestem zadowolony, chociaż pedał sprzęgła przy jeździe, a długim nie używaniu potrafi nie wrócić do samego końca(czuję jak wskakuje na miejsce).
Dalej chcę go mimo wszystko sprzedać. To dobre auto, ale trochę niechciane dziecko. Nie zawiódł mnie w dosłownym tego słowa znaczeniu(no dobra, raz, ale to wąż gumowy zawiódł), ale nie marzyłem o tym, by włożyć w niego połowę za co go kupiłem(w sumie to już więcej)
Zimowe szaleństwo dało się we znaki i z tego powodu zaatakowałem temat spryskiwaczy i wycieraczek.
Zaczynając od wycieraczek, jakoś niedługo po zakupie auta kupiłem AeroTwin Bosha, tylną Boscha i oh boy. Przy prędkościach 120 w górę przód przestawał zbierać w lewym dolnym rogu. Tylna w zamian zbierała tylko środkiem. Kupiłem tylne ramię licząc, że problemem jest sprężyna, ale nie była. Wrzuciłem fordowską oryginalną wycieraczkę na nowe ramię i problem zniknął. Szybka analiza wykazała jeden duży problem z Boschem...jego wysokość. Był zbyt wysoki by poprawnie dociskać się do szyby. I tak poszło 85zł, 35 za wycieraczkę i 50 za ramię.
Przed świętami dorwałem się do kompletu Oximo. Na przód wybrałem model WUH, czyli hybrydowe i dokupiłem tył od nich. Przy 120 i 140 w końcu coś zbiera z przedniej szyby, a tylna jest niższa niż Bosch, chociaż wciąż wyższa niż Fordowski OEM, zbiera prawie idealnie. Zobaczymy jak komplet będzie sobie radził przez najbliższe kilka miesięcy.
Co do spryskiwaczy. Postawiłem na "sprawdzone" dysze mgłowe od Mondeo Mk4/Focusa Mk3/C-Maxa Mk2. Bawił mnie fakt, że większość posiadaczy Mondeo Mk3 była zadowolona z tej zmiany, a posiadacze Mondeo Mk4(bo mgłowa nie była obecna w przedlifcie) wracała do "sikaczy".
Jak na moje mgłowa dysza sprawdza się i zachowuje jak te w Focusie Mk3. Przy 140 i tak wali nisko jeśli nie po masce w obu modelach. Zostało tylko przepatrzyć instalację podgrzewania, bo na razie przełożyłem je bez tego. Nie dziwię się, że potrafią nie działać skoro w wtyczkach dosłownie była obecna woda. Idealnie było by wpiąć się w okolice podgrzewania przedniej szyby i mieć kontrolę na dyszami, a także poprawić izolację i dostęp do całego układu, tutaj w grę wchodzi wymiana oryginalnego wygłuszenia.
Postaram się zgrać jakiś film z działania mgłowych, od siebie polecam.
I byle wytrzymać do zrobienia Volvo przez mojego brata(potrzeba dwóch aktywnych aut w domu). Zabiorę się za kilkanaście detali które trochę straszą, a eliminują mi samochód na kilka dni: szycie fotela, regeneracja lamp, a przy okazji poprawienie działania składanych lusterek. Wgl istnieje szansa, że ukruszył się katalizator więc będę musiał skorzystać ze swoich decatówi złożyć pierwszą część wydechu lub od razu całość, się zobaczy.
Na tył pasuje nowocześniej wyglądająca wycieraczka od Astry, chyba G hatchback, ale za to ostatnie nie ręczę (robiłem ,,swap" wiele lat temu).
G Hatchback ma 400mm długości, a Mondeo 275/280 zależnie od producenta wycieraczki. Prędzej bym powiedział, że chodzi o Astrę H HB lub kombi G.
Na pewno miałem od hatchbacka, ale generacja mogła być inna niż podałem. Może właśnie H. W każdym razie wycieraczka świetnie wyglądała i świetnie działała w kombi. Skoro jesteśmy przy Oplu, to miałem też środkowy stop LED z Vectry B. To już wymagało odrobinę umiejętności rzeźbiarskich, ale efekt bardzo fajny.
No 300mm jest bardziej pasujące. Ale skoro 300 wchodzi, to może całe ramię z Focusa Mk2 Kombi by weszło, też wygląda ładnie i zastępuje 280mm ramię z Fiesty Mk6 więc takie jakie jest w Mondeo. Zastanowię się nad tym.
A trzeci stop od Vectry raczej mi nie potrzebny :)
Cytat: Darekptr w 30.12.2022, 16:34A trzeci stop od Vectry raczej mi nie potrzebny :)
Nie jest to rzecz niezbędna, ale daje fajny efekt, bo seryjny trzeci stop w Mondeo mk3 to zwykłe żarówki W5W.
Mondeo tylko jeździ i jeździ więc zrobiłem mu 3 tygodniowe wakacje, wymontowałem porwany fotel kierowcy, wyciągnąłem światła, zegary i za chwilę dojdziemy do przeglądu olejowego.
Światła dostały tylko polerkę i wciąż marzę by znalazł się ktoś z odpowiednią widzą co przywróci światła DRL jak fabryka przykazała.
Fotel został zszyty na boczku, jednak nie oby się bez ofiary w postaci lekkiego cięcia gąbki. W zamian pojawiło się więcej gąbki w boczku siedziska.
Zegary wymienione mają żarówki, wsadzone 12v W3W, oryginalnie są tam 14v, ale chyba nie umrzemy. Wymienione też w wyświetlaczach W1,2W. Finalnie połamałem jakiś plastiki przy rozbieraniu i teraz zamiast gubić czasem podświetlenie komputera pokładowego, to zacząłem gubić kierunek...kochana elektronika.
W tym stanie byle do soboty, choćby się paliło i waliło to pojadę na WNR, także jak ktoś ma czas sobota 20, to będę tam sobie chodził.
A ogólnie byle do sprzedaży, albo zlotu w Łodzi(zlot ST/RS), nie wiem co będzie pierwsze.
Jeśli odbiorę swój samochód, to podjadę na wnr :)
Filtry, oleje, świece, uszczelniacze półosi, znów olej w skrzyni, znów płyn od wspomagania i wyrok na tylny wózek. Czas o nim myśleć.
Ktoś zainteresowany 2FLem w ładnych skórach?
Na prawdę, gdyby nie ten gabaryt nawet bym się nie zająknął w robieniu całej podłogi w nim, ale nie mogę się przekonać do tego karawanu.
Przyjmę propozycje zamiany na segment B/C byle w miarę seria i czymś się wyróżniała (dla mnie bardziej pociągające jest 2.0 145KM w pełnej serii z Zeteciem S/Sportem niż porobione 2.5T które nie przypomina fabryki w żaden sposób)
Ciekawostka, tylne ramie można zamienić na takie z Mondeo Mk4 kombi i wygląda jak cywilizowane(chociaż jest tak samo długie jak seryjne na moje oko). Dziękujcie koledze Miha_u, on przypadkiem ma takie w swoim :D
Przy okazji wiem, że mój Mondeo działa jak zegarek mimo 300 na szafie i braku remontu ;)
Zdjęć nie robiłem, bo nie było po co, temat przerabiany od dawna, a mianowicie, dystans. Padło na używane(były kilka wiosek od domu) firmy GarageLine, dedykowane do Focusa Mk3...dlaczego dedykowane tylko do niego? Wygląda na to, że to dystanse prosto z ameryki, cena tylko w $, a jedynymi Fordami wspomnianymi na stronie jest Mk3 ST, RS i 11-14 SE. Of coz są jeszcze Fusiony, Bronco i Mustangi, ale wiadomo, to nie Europa. Padło na 4x20mm, bo to kombi i ma się nie ocierać przy załadunku(chociaż nivomat powinien zrobić swoje, to jak się skończy to będzie już załatwiony temat :))
W zamian zawieszenie teraz wygląda jakby czekało na leciutkie obniżenie, cytując zielonego ogra: No to se jeszcze poczeka!
Jak klęknie zawias to będę myślał co wstawić(pewnie komplet B6 + Eibach jak znajdę) chociaż lepiej by było jakby chciał się sprzedać ;)
Koniec historii.
Trochę chce się powiedzieć, nareszcie.
3,5 roku używania, jakieś 100 tysięcy kilometrów zrobione. Dobre auto, ale z tym wiekiem, byciem kombi i bez zapasowego worka pieniędzy to nie auto dla mnie. Nie popularne, przyćmione Focusem ST225, z szeregiem dziwnych zabiegów ze strony projektantów i księgowych co policzyli ilość części zapasowych na magazynach, a także marną produkcją zamienników.
Jednocześnie jednak prowadziło się świetnie, było wygodne, wyciszone, rozsądnie wyposażone i technologicznie na dobrym poziomie.
Czy żałuję sprzedaży? Nie. Czy żałuję zakupu? Trochę tak. Czy żałuję użytkowania? Nigdy.
Co dalej? Absolutnie nie wiem, zakres jest od Ka+ przez Fiestę, Mazdy 3 czy Volvo V40.