Mój Mondex :p

[Cinkciarz]

a co się mu stało ??? drzewo na niego spadło czy co ???

[walus90]

jak spadała ze skarpy to tył samochodu wylądował na drzewie.

« Dodane: 13.02.2011, 13:12 »

oczywiście samochód nie idzie do żyda nie potrafię go sprzedać  :pig: więc postanowiłem zacząć go naprawiać wyklepałem już bok samochodu rozebrałem tył zakupiłem całą TYLNA klapę  i zderzak od RSa

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.

By Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.walus_90 at 2011-02-13

Niedługo biorę się za wyciągnięcie dachu i co najciekawsze nie wiem jakim cudem ale zepsyła się stacyjka więc też jest do wymiany. :stupid:

[eng]

O kurde no współczuje stary. Jednak jeżeli dobrze to wykombinujesz to kasę z odszkodowania mógłbyś przeznaczyć na zmianę wyglądu auta właśnie na RSa. Bierz gotówkową wypłatę odszkodowania i szukaj części. Co do wycinania dachu masz zamiar robić to sam? Może walniesz sobie odrazu szyberdach?

[Cinkciarz]

O kurde no współczuje stary. Jednak jeżeli dobrze to wykombinujesz to kasę z odszkodowania mógłbyś przeznaczyć na zmianę wyglądu auta właśnie na RSa. Bierz gotówkową wypłatę odszkodowania i szukaj części. Co do wycinania dachu masz zamiar robić to sam? Może walniesz sobie odrazu szyberdach?

ale Walus chce wyciagnąć dach a nie wyciąć

[Polarny]

Wyciągnąc dach? Ja bym kupił jakąś używkę i wstawiał. Jak wyciągniesz, skoro masz poprzeczki wzmacniające. Moim zdaniem sprawa niewarta zachodu. A tak to wspawają Ci nówkę i będzie git.

[T]

Tak jak mówi Polarny, jeśli upierasz się przy naprawie to jedyną sensowną opcją jest kupić potrzebne elementy na szrocie i wspawać. Chociaż moim zdaniem dużo bardziej sensowną opcją jest kupno anglika (może nawet z uszkodzonym silnikiem, wtedy w ogóle będzie kosztował grosze) i zrobienie przekładki na częściach ze starego auta. Jak się weźmiesz za wyciąganie, klepanie, szpachlowanie to wydasz na to mnóstwo pieniędzy, a w efekcie będziesz miał szpachlowóz  -- bez sensu.

[walus90]

w sumie mów wujek to blacharz lakiernik robi to juz od 20 lat i on powiedział że zrobi mi za free więc nie jest tak tragicznie zobaczymy jak to będzie tez myślałem nad wspawaniem nowego dachu ale on doradził że nie trzeba że  tego zrobi git majonez 

[T]

Jeśli masz wujka lakiernika to inna sprawa.

[Oktan]

Jeśli masz wujka lakiernika to inna sprawa.

nie podważam kompetencji wujka, ale już jedną osobę z rodziny masz ochotę udusić ...

[walus90]

to mało powiedziane mówię chciałem wyrwać jej serce żywcem gruba :pig:

[Lasko1990]

no to katastrofa....

[walus90]

wiem że katastrofa ale musze go jakoś poskładać do kupy

[weksla]

ehhh te kuzynki, współczuje

[T]

Eh, ale tak patrze na te Twoje zdjęcia i mimo wszystko nie wiem, czy opłaca się w tym dłubać. Chyba każdy element masz uszkodzony. Pójdzie na to mnóstwo szpachli, a auto nie będzie pewnie wyglądać tak jak wcześniej. Ja bym na Twoim miejscu poważnie przemyślał zakup anglika i przekładkę.

[wilhelm]

no i bedziesz mial klopoty przy sprzedazy auta, jak z kazdej strony bedzie szpachla