ST220 Supercharger 354 KM :)

marcin uk, 31.01.2014, 20:11 « poprzedni - następny »

T

Cytat: sseebbaa1 w 04.02.2014, 13:02Chociaż ja o sypiących się panewkach w ST220 dowiedziałem się dopiero na tym forum.
Niestety, od dawna piszę się o tym tez na MKP...

Cytat: sseebbaa1 w 04.02.2014, 13:02A ciekawe jak ten problem rozwiązano w samochodzie Noble M400 gdzie wstawiono silnik 3.0 Duratec, a więc taki sam jak w ST220. Oczywiście wprowadzono tam ulepszenia. Wyczytałem gdzieś, że poprawiono smarowanie, ale miało to polegać na natrysku oleju na denka tłoków, aby poprawić odprowadzanie ciepła. Silnik ten osiąga tam ponad 400 KM dzięki biturbo. Nie znalazłem nic na temat poprawiania panewek.
Trzeba by obejrzeć pełną listę zmian -- dotarłeś może do czegoś takiego? Wydaje mi się, że coś musieli z nimi zrobić (niekoniecznie z nimi w sensie stricte -- ale coś, co poprawi ich trwałość), skoro zajmowali się tłokami, które w seryjnych silnikach nie sprawiają żadnych problemów.

Cytat: sseebbaa1 w 04.02.2014, 13:02A co do uszczelek pod głowicę (UPG), to zaznaczyłem, że należałoby włożyć jakieś trwalsze niż oryginalne.
Chociaż nie wiem czy to rozwiązałoby problem. Na pewno koniecznym byłoby wykonanie przekładki z metalu.
No tak, ale chcesz przecież zrobić "kanapkę" -- dwie uszczelki z metalową przekładką. To samo w sobie nie jest zbyt trwałe rozwiązanie. Moim zdanie, jeśli już odprężać ten silnik, to tylko tlokami. Ewentualnie można by "zebrać" co nieco z głowicy, ale nie wiem, czy by to wystarczyło.

Jak widać do "zebrania" jest całkiem sporo:

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Fordtuning.pl
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Samochody.club

sseebbaa1

Moje rozważania dotyczące montażu kompresora idą w kierunku minimalizowania kosztów. A więc szukam rozwiązań, które przyniosą zamierzony efekt, ale przy takich wydatkach, które będzie można jakoś tam zaakceptować.
Jeżeli ktoś będzie chciał wydać grubą kasę, to z pewnością znajdzie tunerów gotowych to zrobić za 20, 30 albo i nawet 40 tyś. złotych. Pewnie zrobią to dobrze, tylko kogo będzie na to stać?

Dlatego jeżeli chodzi o ochronę panewek przed uszkodzeniami, to najprostszym sposobem wydaje się dolewanie ceramizara do oleju. Ja do swojego samochodu zalałem akurat Ceratec firmy Liqui Moly, choć początkowo zrobiłem to bez większego przekonania. Teraz po całym sezonie naprawdę ostrego ujeżdżania mojego smoka (zajechane w tym czasie nowe opony i zajechane nowe hamulce) mogę powiedzieć, że było to bardzo dobre posunięcie. Odpukać, ale jak dotąd nic się nie stało z panewkami. W internecie można znaleźć filmiki pokazujące jak zachowują się dwa kawałki metalu gdy zostały wykąpane w samym oleju, a jak gdy dolano do oleju ceramizera. W drugim wypadku nawet, gdy ojej już obciekł oba kawałki ślizgały się względem siebie, gdyż pozostawała na nich niewidoczna powłoka ceramizera. Więcej o ceramizerach można poczytać tutaj: Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.http://fordtuning.pl/index.php/topic,2607.0.html
Stosowanie ceramizera zakłada oczywiście, że panewki są jeszcze w dobrym stanie. Jeżeli już coś złego z nimi się dzieje, to nawet taki dodatkowy poślizg już może nie wystarczyć.
Mój silnik w momencie zalania ceramizera miał przejechane 75.000km więc zakładam, że był w dobrym stanie.
Oczywiście doładowanie silnika spowoduje znaczny wzrost momentu obrotowego, który odpowiedzialny jest za wszystkie uszkodzenia silnika (nie moc, ale właśnie moment obrotowy najbardziej niszczy podzepoły). Jednak sposób w jaki ceramizery powodują ślizganie się metalowych powierzchni względem siebie jest wręcz niesamowity. Nawet po całkowitym wyschnięciu płytek metalowych i nawet ich dokładnym wytarciu nadal ślizgaja się jak po lodzie. Myślę, że byłbym w stanie zaryzykować zastosowanie takiej właśnie ochrony panewek w ST220 z doładowaniem. Ale to tylko moje zdanie.


Kolejną rzeczą jest odprężanie silnika. Tomasz masz rację, że można to zrobić na różne sposoby.
1. Wymiana tłoków na takie, które obniżają kompresję. Są one tak jakby wklęsłe, przez co w górnym położeniu nie ściskają tak mocno gazów w cylindrze, jak standardowe tłoki. Przy okazji takie tłoki odprężające najczęściej są już kute, a więc mocniejsze.
2. Zeszlifowanie głowicy, co również spowoduje więcej miejsca dla sprężanego gazu w cylindrze, a przez to mniejsze ciśnienie (niższą kompresję).
3. Podniesienie głowicy poprzez zastosowanie podkładek. To spowoduje podobny efekt jak w pkt 2. Odsunięta głowica robi więcej miejsca dla gazów sprężanych przez tłoki.

Ja uważam, że najtańszym sposobem na odprężenie silnika będzie właśnie ten trzeci wariant. Udowodniono już, że odprężanie dzięki podkładkom najlepiej robić z zastosowanie twardej metalowej podkładki. Po obu stronach takiej metalowej podkładki stosujemy normalne uszczelki pod głowicę (UPG). Metalowa podkładka (w tym momencie można nazwać już ją przekładką) stabilizuje obie uszczelki. A skoro standardowe UPG podobno nie są najlepsze, to warto poszukać lepszych zamienników. Tego akurat jeszcze nie doczytałem, więc nie wiem jakie UPG będą trwalsze od zwykłych oryginałów. Czekam na uwagi innych forumowiczów.

Szlifowanie głowicy (pkt 2.) przy braku doświadczenia może skończyć się tragicznie dla silnika, a tłoki odprężające (pkt 1.) są z reguły bardzo drogie. Dlatego właśnie skłaniałbym się ku podkładce odprężającej zwłaszcza, że znalazłem gdzieś artykuł mówiący o trwałości tłoków w różnych silnikach Forda. Stwierdzono tam, że w ST220 wyeliminowano niespodziewane uszkodzenia tłoków, gdyż są robione z trwalszego specjalnego stopu.


Kompresor jaki interesowałby mnie to kompresor z Audi 3.0 TFSI.
Tutaj jest link gdzie można pobrać plik PDF pokazujący budowę i najważniejsze dane sprężarki:
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.http://www.s4-mtm.com/images/925803_3.0V6TFSIengine.pdf

:ghost:
ST220 3.0 V6 226 KM ---> 265 KM  /  S-Max mk2 2.0 TDCi PowerShift 150 KM ---> 200 KM  /  Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.moje wcześniejsze Fordy

marcin uk

Śledze ten temat z kompresorkiem bo można coś fajnego zrobić w cenie, która nie zabije.

Napisałeś, że dolałeś ceramizara czyli faktycznie to samo co modyfikator.

Oba produkty osadzają się na elementach silnika i zostają "uszczelniajac" silniczek i zmiejszając tarcie co peweni spowoduje "wyplucie" więcej KM w każdym silniczku.

Ja mam olej z technologią Nano-Drive  od  Millera i jeszcze go nie wlałem i nie wiem czy dodatkowo nie wpakować modyfikatora czy ceramizera.





« Dodane: 06.02.2014, 01:48 »

Tak jak mówiłem o "uzupełnieniu" metalowych czesci silnika poprawy "kompresji" równej pracy itp.itd.

Obrazeczek

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.


T

Cytat: sseebbaa1 w 05.02.2014, 23:07Moje rozważania dotyczące montażu kompresora idą w kierunku minimalizowania kosztów.
Moim zdaniem taka modyfikacja się w ogóle nie opłaca, a już przede wszystkim nie opłaca się zrobienie tego byle jak. Kiedy robiłem swap, to wiele osób dziwiło się, dlaczego w kilku miejscach nie poszedłem na skróty. Tyle, że efekt jest taki, że minęły już prawie 3 lata od swapu i moje auto jeździ bezawaryjnie, a inne... no cóż... większość miała już drugi swap. :)

Cytat: sseebbaa1 w 05.02.2014, 23:07Oczywiście doładowanie silnika spowoduje znaczny wzrost momentu obrotowego, który odpowiedzialny jest za wszystkie uszkodzenia silnika
No właśnie i bardzo wątpię, żeby ceramizer był w stanie to zrównoważyć, szczególnie, że jego działanie jest póki co udowodnione w dość umiarkowanym zakresie.

Cytat: sseebbaa1 w 05.02.2014, 23:07Ja uważam, że najtańszym sposobem na odprężenie silnika będzie właśnie ten trzeci wariant. Udowodniono już, że odprężanie dzięki podkładkom najlepiej robić z zastosowanie twardej metalowej podkładki.
To rozwiązanie jest często stosowane bo jest najtańsze i zwykle działa. Nie jest jednak najlepsze. Co więcej, jest zdecydowanie najgorsze. To w zasadzie rzeźba. I też bardzo wątpię, żeby w silniku, który przy seryjnych parametrach psuje uszczelkę przy przebiegu na poziomie 150 tys. km taka "kanapka" długo pojeździła, szczególnie po doładowaniu...

« Dodane: 06.02.2014, 17:27 »

Cytat: marcin uk w 05.02.2014, 23:51Tak jak mówiłem o "uzupełnieniu" metalowych czesci silnika poprawy "kompresji" równej pracy itp.itd.
Teoria teorią, a niedługo przekonamy się jaka jest prawda. Boro wlał Ceramizer do ogólnie wyeksploatowanego (ale nie uszkodzonego w sensie stricte) 2,5 V6 z nierówną kompresją na cylindrach. Za jakiś czas pewnie dowiemy się, czy ten produkt robi to, co obiecuje producent, czyli jest w stanie jakkolwiek wyrównać kompresję.
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Fordtuning.pl
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Samochody.club

sseebbaa1

Cytat: Tomasz w 06.02.2014, 17:25I też bardzo wątpię, żeby w silniku, który przy seryjnych parametrach psuje uszczelkę przy przebiegu na poziomie 150 tys. km taka "kanapka" długo pojeździła, szczególnie po doładowaniu...
A są jakieś tuningowe/customowe uszczelki, które są odporniejsze np. na wydmuchanie jej?
Z jakiego materiału one ewentualnie są robione?
Nie analizowałem jeszcze tego, więc pytam.
Przy takiej przeróbce oczywiste dla mnie byłoby zastosowanie zdecydowanie mocniejszych uszczelek.
ST220 3.0 V6 226 KM ---> 265 KM  /  S-Max mk2 2.0 TDCi PowerShift 150 KM ---> 200 KM  /  Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.moje wcześniejsze Fordy

marcin uk

Cytat: sseebbaa1 w 06.02.2014, 16:30Teoria teorią, a niedługo przekonamy się jaka jest prawda. Boro wlał Ceramizer do ogólnie wyeksploatowanego (ale nie uszkodzonego w sensie stricte) 2,5 V6 z nierówną kompresją na cylindrach. Za jakiś czas pewnie dowiemy się, czy ten produkt robi to, co obiecuje producent, czyli jest w stanie jakkolwiek wyrównać kompresję.

Ooo... :) ciekawe. Kwestia jak mocno był wyeksplotowany silniczek. Ale ciekawe w jakim stopniu pomoże bo myśle, że coś musi pomóc.

Ja NA RAZIE czytam o ceramzerze bo tu jest informacja, ale szukam też innych produkótw czysta ciekawość bo głównie staram się porónać ich skład.

T

Cytat: sseebbaa1 w 06.02.2014, 16:30A są jakieś tuningowe/customowe uszczelki, które są odporniejsze np. na wydmuchanie jej?
Tak, można sobie zrobić nawet na zamówienie.

Cytat: sseebbaa1 w 06.02.2014, 16:30Z jakiego materiału one ewentualnie są robione?
Pewnie z jakiegoś metalu, ale dokładniej się tym nie interesowałem.
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Fordtuning.pl
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Samochody.club

marcin uk

Cytat: Tomasz w 09.02.2014, 13:30Pewnie z jakiegoś metalu, ale dokładniej się tym nie interesowałem.

Pewnie metal bo "grafitowe" moze wydmuchać :). Do metalowych musi być idealnie,absolutnie równo.
chyba, że jakieś metalowe pokryte grafitową folią.

sseebbaa1

11.02.2014, 16:49 #23 Ostatnia edycja: 11.02.2014, 18:38 by sseebbaa1
A jaki dokładnie stopień sprężania jest w silniku MEBA (czyli silnik Mondeo ST220)?
Spotkałem się z informacją, że jest to 10,5 : 1 lub (częściej) 10,0 : 1

No i jakiej grubości musiałaby być taka przekładka pod głowicę, aby odprężyć silnik powiedzmy pod ciśnienie kompresora obliczone na ok.300-320KM?
Spróbuję to później wyliczyć, ale będę to robił pierwszy raz. Więc może ktoś pomoże?

« Dodane: 11.02.2014, 18:38 »

Interesowałyby mnie wymiary kompresora Audi 3.0 TFSI.
Rysunek techniczny można zobaczyć np. tu:
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.



Ma ktoś dostęp do takiej dokumentacji?
:ghost:
ST220 3.0 V6 226 KM ---> 265 KM  /  S-Max mk2 2.0 TDCi PowerShift 150 KM ---> 200 KM  /  Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.moje wcześniejsze Fordy

marcin uk

Temat mnie zainteresował i sam zaczynam się wczytywać w możliwość dodania superchargera :)

Przegładam i czytam amerykańskie fora bo tam jes wiecej info.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.



A to nasza szanas :) na większą moc

T

Cytat: sseebbaa1 w 11.02.2014, 15:49Spotkałem się z informacją, że jest to 10,5:1 lub (częściej) 10,0:1
Prawdopodobnie to drugie.

Cytat: marcin uk w 12.02.2014, 18:15Temat mnie zainteresował i sam zaczynam się wczytywać w możliwość dodania superchargera
Jeśli już ktoś koniecznie chce doładować ten silnik, to zdecydowanie lepiej założyć turbo. Wiele osób już to zrobiło i jest know-how na ten temat. Są nawet do kupienia gotowe kity.
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Fordtuning.pl
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Samochody.club

marcin uk

Cytat: Tomasz w 13.02.2014, 22:25Jeśli już ktoś koniecznie chce doładować ten silnik, to zdecydowanie lepiej założyć turbo. Wiele osób już to zrobiło i jest know-how na ten temat. Są nawet do kupienia gotowe kity

Gotowe kity to krocie i chyba leiej samemu cos pokompletować. A taki Stek z wiekszą mocą ha to byloby zaskoczenie nie dla jednej bryki :)

sseebbaa1

A czy lepsze ciśnienie oleju poprawiłoby ochronę panewek zarówno w wolnnossącym silniku, jak i doładowanym? Jeżeli tak, to jaką wydajniejszą pompę oleju zastosować do Mondeo ST220, żeby wszystko ze sobą pasowało?
(Próbuję ustalić jakie modyfikacje są niezbędne, aby ewentualne doładowanie było bezpieczne dla podzespołów silnika)
ST220 3.0 V6 226 KM ---> 265 KM  /  S-Max mk2 2.0 TDCi PowerShift 150 KM ---> 200 KM  /  Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.moje wcześniejsze Fordy

sseebbaa1

Do czasu zebrania jakichś nowych informacji o kwestiach technicznych związanych z ewentualnym doładowaniem w ST220 chciałbym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami co do opłacalności lub nieopłacalności takiej modyfikacji.
Problem ten jest bardzo często poruszany przy okazji takich modyfikacji - i słusznie, bo trzeba jakoś panować nad wydatkami.

Moim zdaniem do tematu opłacalności można podejść na dwa różne sposoby i przez to uzyskać dwie całkowicie odmienne odpowiedzi  :o

1. Jeżeli przeliczamy przewidywany przyrost mocy (w postaci dodatkowych koni mechanicznych) na wydane złotówki, to zapewne stwierdzimy, że nie ma sensu tego robić. Przewidywany wynik (moje szacunki) z tego silnika z doładowaniem kompresorem to coś około 320 KM (czyli zysk około 100 KM). Jeżeli zatem trzeba na to wydać około 15.000zł, a niektórzy twierdzą że nawet ponad 20.000zł - to rzeczywiście słabo wychodzi przelicznik KM/zł.
Czyli - nieopłacalne.

Ale można inaczej to policzyć :)

2. Jeżeli komuś przestała wystarczać moc w Mondeo ST220, to zapewne rozgląda się za nowym i mocniejszym autkiem. Takim nowym wyborem mógłby być bez problemu Focus II ST z opcją na szybkie podniesienie mocy na około 300 KM.
No i tu czas na wyliczenie. Za ST220 można dostać obecnie max. 25.000zł, ale to z roczników 2005 lub 2006. Starsze roczniki uzyskają jeszcze niższą cenę ze sprzedaży. Ceny Focusów ST obecnie oscylują około powiedzmy 38.000zł. Do ceny Focusa ST trzeba jeszcze dorzucić minimum 5.000zł, aby uzyskać wspomniane 300KM.
No i okazuje się, że przesiadka z Mondeo ST220 do mocnego Focusa II ST kosztuje nas około 18.000zł
stan portfela:
+25.000 ze sprzedaży Mondeo
-38.000 zakup Focusa
-5.000 modyfikacje
Razem -18.000


Czyli cena modyfikacji byłaby porównywalna z kosztami przesiadki na nowy wóz.
Przy sprzedaży starszych roczników Mondeo różnica będzie jeszcze większa, zapewne spokojnie przekraczająca 20.000zł.
Tutaj moim zdaniem trudno już mówić o nieopłacalności. Warto przynajmniej zastanowić się nad tą modyfikacją Mondeo.


Dobra, dobra! Wiem, że kwestia matematyki, to tylko jedna strona medalu.
Ford Focus II ST jest już sprawdzoną i dopracowaną konstrukcją gwarantującą w zasadzie uzyskanie takiego wyniku na hamowni. Nie można Foczki tak prosto porównywać do Mondeo mk3, który z doładowaniem byłby "wybrykiem natury".
Modyfikacja Mondeo byłaby zapewne też bardzo czasochłonna, ale ostateczny efekt ma szansę być po prostu bezcenny.

Nie bijcie mnie za te herezje :) ale potraktujcie to jako zachętę do dyskusji i poprawcie mnie ewentualnie w wyliczeniach.

ST220 3.0 V6 226 KM ---> 265 KM  /  S-Max mk2 2.0 TDCi PowerShift 150 KM ---> 200 KM  /  Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.moje wcześniejsze Fordy

marcin uk

Cytat: sseebbaa1 w 16.02.2014, 21:17Modyfikacja Mondeo byłaby zapewne też bardzo czasochłonna, ale ostateczny efekt ma szansę być po prostu bezcenny.

I właśnie tutaj jest istota pasji.

1. Focus ST jes wiecej na ulicach niż ST220.
2. ST220 jest wygonym i obszernym autkiem, gdy porównam je do moich ex bmw seri 5 czy mazdy 6 lub passat tym bardziej do Focusa.
3. Focus krzyczy jeste sport ST220 mruczy, że ma charakter sportowy :)
4. A taniej niż focus ST można kupic audi S3, Leona Cupre, Mazde MPS czy Honde Type R :)

Liczy się PASJA :) , a autkiem trzeba się cieszyć. Są inne typowe dupowozy bo ST nim nie jest :)