Podgrzewacze sond lambda

[T]

Witajcie

Mam jakiś dziwny problem. Pewnego dnia wyskoczyły mi naraz trzy błędy:

P0135
Podgrzewacz czujnika O2 (Bank 1 Czujnik 1) - usterka
P0141
Podgrzewacz czujnika O2 (Bank 1 Czujnik 2) - usterka
P0155
Podgrzewacz czujnika O2 (Bank 2 Czujnik 1) - usterka

Wydaje mi się wielce nieprawdopodobne, żeby jednocześnie, sama z siebie, wystąpiła ta sama usterka we wszystkich sondach.
Niby był spawany wydech, więc teoretycznie jest możliwość uszkodzenia sond (ale ciężko wszystko zespawać a potem założyć, musiałoby to być zrobione z kilku kawałków).

Tylko czy to możliwe, że trafiło akurat podgrzewacze wszystkich sond? Bo sondy jako takie działają, auto jeździ normalnie, korekcje dawek są normalne, tylko ta trzecia niezbyt, ale ona u mnie jest przy tylnej osi, więc bez podgrzewacza pewnie temperatura jest tam zbyt niska, żeby zadziałała.

Czy ktoś z Was orientuje się, jak działa to podgrzewanie, tzn. czy ten układ w jakimś miejscu jest np. na wspólnym kablu, który mógł się zerwać?

Macie jakiś pomysł jak to ogarnąć?