[Fiesta] Heble Fiesta ST MK7

[Cons]

Przed sezonem będę musiał zmienić z przodu hamulce, bo się kończą, macie jakieś propozycje na zestaw? (tarcza+klocek+płyn)
Jazda głównie codzienna, od czasu do czasu jakieś upalanie i wypad z 5 razy w roku na tor (Poznań i Łódź).
Auto póki co bez większych modyfikacji (210/330), do końca roku może dojdzie parę KM ale bez szału

3xN:
Nie chciałbym się bawić w montowanie setu powiększającego na przodzie, więc interesuje mnie bardziej rozmiar OEM.
Niemniej jeszcze mam pytanie odnośnie tyłu - czy wstawienie zestawu który jest tej samej wielkości co przód ma sens?
No i czy to robi jakąś różnicę elektronice?

P.S - jeden z userow ma taki zestaw do opchnięcia, tylko niestety z 2kkm przebiegu i nie wiem czy warte to zainteresowania:
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.http://www.pumaspeed.com/product-Fiesta-ST180-Stage-1-Front-Brake-Upgrade-Kit-278mm_16646.jsp

[sseebbaa1]

Zacytuję wpis z innego tematu dotyczącego Fiesty, aby tutaj zebrać informacje odnośnie tarcz i klocków hamulcowych do Fiesty ST mk7.

Kolega Tomasz napisał:

Ja standardowo polecam gładkie tarcze dobrego producenta + klocki Ferodo DS2500. Bez porównania lepszy zestaw niż seryjny, a trwałość taka sama (albo i lepsza, jak się seryjny przegrzewa).

Green Stuff to są stosunkowo słabe klocki (poziom serii), odpowiednik DS2500 to jest raczej Yellow Stuff, które miałem w Mondeo z tyłu i sprawdzały się świetnie.
Tarcze nawiercane/nacinane lepiej sobie darować, bo są dużo mniej trwałe, a w praktyce niewiele dają i są drogie.

Ja również mam pozytywne doświadczenia z gładkimi tarczami i jednocześnie słabe z nawiercanymi, które zdecydowanie zbyt wcześniej pękały (pęknięcia zaczynały się właśnie od otworków).
Z tym, że również spośród gładkich tarcz należy dobrze wybrać - bardzo dużo zależy od materiału, z którego wykonane są tarcze.
Miałem gładkie tarcze TRW i po mocnym zagrzaniu zmieniły swoje właściwości. Trwale zmieniła się struktura materiału i od tej pory już straaasznie hałasowały. Musiałem je zmienić mimo, że nie były jeszcze zjechane.
Natomiast tarcze ATE i Zimmermann trzymały parametry. To znaczy też doprowadzałem do je mocnego zagrzania i w tym momencie też hałasowały wręcz wydawało się, że "biły". Ale różnica była taka, że po ostygnięciu odzyskiwały swoje pierwotne właściwości!
To dla mnie było wyznacznikiem porządnie zrobionych tarcz
Tych dwóch producentów mogę polecić.

Co do klocków, to oprócz Ferodo DS2500 można rozważyć także Hawk Performance HPS 5.0
W zasadzie wiele wskazuje na to, że między tymi klockami można postawić znak równości pod względem parametrów i odporności na przegrzanie.
Ja jeżdżę na HPS 5.0 w ST220 i mają one taką namiastkę sportowego czucia a mianowicie potrzebę rozgrzania, żeby uzyskać pełne opóźnienie. Nie trzeba mocno rozgrzewać, ale pierwsze 2-3 hamowania są troszeczkę słabsze.

Może to oznaczać, że te klocki są rzeczywiście odporniejsze na przegrzanie (to też zgadałoby się z moimi obserwacjami), bo cały zakres temperatur roboczych jest przesunięty w górę.

Spotkałem się z opinią, że Hawk Performance HPS 5.0 są cichsze od Ferodo DS2500. To akurat trudno mi zweryfikować, bo nie miałem nigdy Ferodo. Hawki też potrafią trochę zapiszczeć przy delikatnym naciskaniu na hamulec (przy mocnym nie). Ale podobno w Ferodo jest to bardziej uciążliwe i częstsze.

[MAG]

Potwierdzam, że DS2500 lubia popiskiwac przy delikatnym naciskaniu hamulca - taki np powolny dojazd do świateł.

U mnie te klocki pracuja z gładkimi tarczami Brembo i poza popiskiwaniem (które zreszta jest coraz bardziej sporadyczne) jest ok.

[Cons]

Potwierdzam, że DS2500 lubia popiskiwac przy delikatnym naciskaniu hamulca - taki np powolny dojazd do świateł.

U mnie te klocki pracuja z gładkimi tarczami Brembo i poza popiskiwaniem (które zreszta jest coraz bardziej sporadyczne) jest ok.

Dużo temperatury muszą dostać, żeby hamować optymalnie? W ruchu miejskim fajnie by było jakby łapały od razu z pełną mocą jak trzeba mocno dohamować. I druga sprawa - jak z ich twardością? Mocno zużywają tarczę, pylą?

Co do głośności to mogą nawet macarenę śpiewać przy hamowaniu, to mi nie robi różnicy

[MAG]

Nie zauwazyłem żadnych problemów na zimno.
Zuzywanie tarczy i klocków uważam że jest w normie - ja nie robie duzych przebiegów (ok 15tkm rocznie) i po ponad 2,5 roku mam nadal całkiem sporo i klocka i tarczy...

[Cons]

ok, klocek już wybrany (ferodo) jeszcze tarcza.. wyboru zbyt wielkiego nie ma niestety
Zimmermann,TRW, Bosch i jakieś EBC Ultimax, reszta to nawiercane zabawki ktorych nie chcę..
Wychodzi faktycznie Zimmermann, chociaz nie wiem czemu jest dwa razy tańszy od Boscha.
Chyba zrobie losowanie

[T]

Ostatnio gładkie Brembo były niezłe, ale trzeba mieć pewne źródło, bo mnóstwo jest podróbek. EBC Ultimax to nie są nacinane?

[sseebbaa1]

Ostatnio gładkie Brembo były niezłe, ale trzeba mieć pewne źródło, bo mnóstwo jest podróbek.

Też tak słyszałem o możliwości trafienia na podróbki. W oryginale Brembo jest na pewno OK. Tylko jak ustalić, że to oryginał?
O Zimmermannach nie słyszałem żeby podrabiali. Więc może to mniejsze ryzyko?

[T]

Ja kupuję zawsze na Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.hamulce.net i mogę spokojnie polecić.

[Cons]

Brembo odpuszczę, ale nikt o boshu nie mówi.. za drogo i nikt nie kupuje?

[Cons]

Koniec końców trochę też z przypadku wpadł zestaw EBC gładkie tarcze + żółty klocek, w kasie prawie to samo co zimmermann + ferodo, ale tam gdzie byłem już taki zestaw jak u mnie montowali i ponoć sprawował się dobrze (według właściciela). Odnośnie klocka, to przekonała mnie mniejsze dogrzewanie - dla mnie dosyć istotne bo nieraz muszę na dzień dobry mocno hamować.

Jak będzie dobrze to dobrze, a jak nie to się wymieni

[T]

Yellow Stuff to są bardzo dobre klocki, moim zdaniem porównywalne z DS 2500.

[Cons]

przetestowane w weekend na torze - nie zawiodły ani razu, nie gotowały się, pewność hamowania cały czas, zero bicia.
Za to teraz mam wrażenie, że są duużo słabsze niż przed wypadem na tor :-/

[T]

Za to teraz mam wrażenie, że są duużo słabsze niż przed wypadem na tor Undecided

Prawdopodobnie zeszkliła Ci się warstwa stykająca się z tarczą (od wysokiej temperatury). Jeśli mam rację, to po kilkuset km powinno być ok (jak zatrzesz tę warstwę).

[Cons]

Prawdopodobnie zeszkliła Ci się warstwa stykająca się z tarczą (od wysokiej temperatury). Jeśli mam rację, to po kilkuset km powinno być ok (jak zatrzesz tę warstwę).

No mogła, bo po przejazdach chłodzących tarcze miały 330 stopni
Albo żeby to przyspieszyć papierek ścierny w dłoń i jazda. Mam nadzieję, że to faktycznie to bo duszę i duszę ten hebel a jakoś to nie to samo a 'nic nie stuka, nic nie puka', systemy wszystkie działają i płynu nie ubyło nic.

Dla potomnych foto tarcz 'przed'

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.

i 'po'

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.