Stosowanie Ceramizera, MOTODOCTORa i innych uszlachetniaczy

satan220, 06.11.2011, 21:45 « poprzedni - następny »

sseebbaa1

Cytat: Tomasz w 29.12.2013, 20:30
(...) co wydaje się istotne biorąc pod uwagę nieszczególną trwałość panewek w 3-litrowych V-kach.
Też mam nadzieję na uchronienie panewek w silniku dzięki temu preparatowi. Zacieranie/przecieranie się panewek nie jest w rzeczywistości problemem wynikającym z samej panewki, lecz z kwestii odpowiedniego smarowania i utrzymywania filmu olejowego (warstewki oleju) pomiędzy obracającymi/ślizgającymi się częściami.
Taki ceramizer tworzy niejako dodatkową warstewkę umożliwiającą poślizg nawet przy tymczasowym przerwaniu filmu olejowego.
ST220 3.0 V6 226 KM ---> 265 KM  /  S-Max mk2 2.0 TDCi PowerShift 150 KM ---> 200 KM  /  Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.moje wcześniejsze Fordy

Thorgal

Można jeszcze zastanowić się nad nanodatkami. Obecnie wyszedł ciekawy specyfik od Archoila AR9300 z nanoceramiką. Z tego co kiedyś czytałem preparaty te oparte są o dwusiarczek wolframu, znany nauce środek smarny redukujący tarcie. U siebie we wrześniu wraz ze zmianą oleju zalałem zwykły WS2, z zauważalnych i mierzalnych zmian odnotowania godny jest trwały spadek spalania o ok. 0,4 l.

Venomus

Też myślałem o różnych ceramizerach (do silnika jak i skrzyni), ale moim zdaniem jak się daje porządny olej (ja polecam 0W40 Mobil1) i wymienia się go maks co 10 tyś, to chyba wszelakie dodatki są zbędne. Oczywiście mówię tu o zdrowych i zadbanych silnikach lub silnikach po remoncie.
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.www.cougarklub.pl
www.cougarklub.org
Pozdrawiam Wszystkich Patryk :D

T

Moim zdaniem, jeśli już, to ceramizer ma sens właśnie w sprawnym silniku -- tak na wszelki wypadek. Jeśli silnik jest uszkodzony, to nic to nie da, ew. ponoć niekiedy pomaga na jakiś czas w silnikach mocno wyeksploatowanych, ale nie jest to takim wypadku oczywiście docelowe rozwiązanie.

Co do oleju, to myślę, że wszyscy tu lejemy przyzwoite, osobiście polecam Valvo VR1 Racing 5w50 -- bardzo dobrze wypadł w teście "na zacieranie", a przy tym ma bardzo racjonalną cenę.
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Fordtuning.pl
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Samochody.club

TAM

Ponieważ temat nie jest jeszcze bardzo stary, a zagadnienie dość ciekawe, to opiszę moje doświadczenia z ceramizerami itp. - może komuś się przyda.
Jeśli chodzi o ceramizer i silnik, to potwierdzam to, co napisał Tomasz. Ceramizer skutecznie zapobiega suchym startom, które są szczególnie fatalne w zimie i przy stosowaniu oleju przeciętnej jakości. Faktem jest też, że rzeczywiście skutecznie niweluje honowanie, ale to akurat nic nie szkodzi, gdyż w zamian tworzy warstwę ceramiczną, której efekt działania jest lepszy od honowania. Użyłem go w moim pierwszym Cougarze i efekt był bardzo dobry łącznie z niewielkim spadkiem zużycia paliwa.
Ceramizer do skrzyń biegów stosowałem w kilku autach, i było tak jak pisał Tomasz - zawsze powodowało to znaczne wyciszenie, wyraźnie lepszą i precyzyjniejszą pracę skrzyń.
Do zeteców 1.6 i 1.8 16V stosowałem też zupełnie inny środek: Bilstein R2000 Engine Treatment. Oba auta jeździły po jego użyciu lepiej niż przed. To jest naprawdę ciekawy specyfik. Można go i dzisiaj kupić, chociaż niełatwo go znaleźć (kiedyś bywał w prawie każdej benzyniarni). W przeciwieństwie do ceramizerów nie tworzy wastwy ceramicznej, lecz metalową i w ten sposób regeneruje zużyte elementy. A że tak jest naprawdę, przekonałem się naocznie. Pacjentem był silnik z jakiejś cytryny (standardowa popierdółka), który właściwie nadawał się na złom. Po jego rozebraniu rysy w cylindrach było widać z odległości kilku metrów. Znajomy, do którego należała cytryna stwierdził, że nie ma nic do stracenia. Oczyścił z grubsza co się dało, złożył silnik, po czym auto zostało odpalone na pych (inaczej już się nie dawało go uruchomić). Po rozgrzaniu silnika i przerzedzeniu się kłębów gęstego, czarnoniebieskiego dymu, specyfik został dolany i samochód pojechał w 150 km trasę. Podczas drogi powrotnej prawie już nie dymił, a następnego dnia rano dał się uruchomić rozrusznikiem! Wobec takiego obrotu sprawy, nie tylko że nie został zezłomowany, ale pojeżdził dobre 50000 km i silnik znowu został rozebrany. A cylindy - gdybym sam tego nie widział, to chyba bym nie uwierzył - po rysach nie było śladu. Na tym historia się nie skończyła. Wkrótce potem cytryna została sprzedana znajomemu "za czteropak" i według jego relacji pojeździła następne 30000km zanim... została sprzedana za podobną cenę jak cena zakupu. To taka ciekawostka.
Jeśli ktoś miał jakiekolwiek doświadczenia z tym specyfikiem, to fajnie byłoby usłyszeć o tym na forum.

radzio75

Używałem ceramizer do silników benzynowych do kilku aut począwszy od leciwej corsy 1.2 8V rocznik 95 , przez punto 02 , mondeo 97 i mondeo 2001 ... po zastosowaniu specyfiku apetyt na olej znikł , silnik pracował ciszej i troszkę poprawiła się  dynamika na niższych obrotach , generalnie same pozytywy . Jedyny minus to nie należy stosować tego specyfiku do silników z hydrauliczną regulacją luzu zaworowego...niestety w Mondeo 97 ( silver top )  po pewnym czasie zaczęło być słychać szklanki ...może to przez przebieg ( 220tys ) może tylko to był zbieg okoliczności... nie wiem. Generalnie jak auto ma już ze 100tys to warto wlać .

sseebbaa1

Cytat: radzio75 w 28.07.2014, 10:19Używałem ceramizer do silników benzynowych do kilku aut
A jaki konkretnie to był specyfik?
Potrafią się one różnić składem, więc to istotna informacja.
ST220 3.0 V6 226 KM ---> 265 KM  /  S-Max mk2 2.0 TDCi PowerShift 150 KM ---> 200 KM  /  Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.moje wcześniejsze Fordy

radzio75


TAM

Ceramizer do silników i ceramizer do skrzyń biegów - Auto Repair firmy Vidar.

mikeyst

Jako że to mój pierwszy post na forum witam wszystkich.
Ja osobiście mam wlałem do swojego mondeo specyfik firmy Liqui Moly stop wyciekom z silnika i jestem zadowolony. Sam specyfik rozkurcza gumowe uszczelki (sprawdzone po godzinie w specyfiku urosły ok 20%)i nie zmienia konsystencji oleju (testowane w proporcji 1/1 z olejem zarówno zimnym jak i po podgrzaniu prawie do zapalenia). Po zastosowaniu spadło zużycie oleju, nie ma już oleju w przepustnicy - od wlania prawie 4tys km i żadnych negatywnych objawów. A i silnik chodzi ciszej. 

iparts

Odwieczny problem, Ceramizer szkodzi czy pomaga. Według mnie jest to bardzo dobre rozwiązanie, czyści jednostkę napędową z tzw. "nagaru" i wpływa pozytywnie na komfort pracy silnika. Nie chcę nikogo obrazić, ale czasami mam wrażenie, że najwięcej negatywnych opinii ten produkt zdobywa od osób które nie miały z nim styczności.

Butelkę 300ml firmy Liqui Moly kupicie za 79zł (dla zainteresowanych Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.http://www.iparts.pl/dodatkowa-oferta/oleje-i-plyny,uszlachetniacze-do-plynow,dodatki-do-oleju-silnikowego,65-158-160.html ). Naprawdę można się zdziwić tym, ile różnego rodzaju zanieczyszczeń wypluje silnik.
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.http://www.iparts.pl/auto/ford,36.html

tomi

Tam,  auto na pycha odpala a na rozrusznik nie?  i pomógł w tym ten środek a możesz mi wytłumaczyć w jaki magiczny sposób :D  

Druga sprawa, po wlaniu silnik był malina wszystko piękne i ktoś dla ciekawości rozbierał sobie znowu tego citroena?  wydając kasę na nowe uszczelki i czas aby to poskładać?    

Historie skrypty jak dla mnie.  

TAM

To nie jest aż tak magiczne... Skoro auto odpalało tylko na pych, to był problem z elektryką (rozrusznik powodował zbyt duże spadki napięcia). Po wlaniu ceramizera prawdopodobie na tyle zmalało tarcie podczas rozruchu, że rozrusznik nie stanowił już tak dużego obciążenia i elektryka dawala sobie radę. Mogło tak być szczególnie w przypadku średniej jakości oleju. Co do cytryny - tak, rozebrany był dla ciekawości (przez właściciela i jego przyjaciół) i dla podjęia decyzji co dalej z nim robić. To były trochę inne czasy :-)

Thombike

Z takich cudów co się leje do silnika lub paliwa to byłem ostatnio zmuszony do zakupu i użycia 2. Po kłopotach z zapłonem i ich wyeliminowaniu 9po ponad 2 miesiącach) dla własnej spokojnej głowy włałem do paliwa Liqui Moly Ventil Reiniger, czyli cos co czysci zawory. Głownie dlatego, że na zimnym silniku nadal praca nie była idealna i potrafił niedopalić lub puścić czarny dymek. niewiele to pomogło. Za to między czasie padł wtrysk lub wtryski, generalnie zaczeły lac, co odbiło sie i na spalaniu i na dostaniu sie paliwa do oleju. Po zatankowaniu na ful dolałem całą puszke Liqiu Moly Injector Reniger. Odpukać, generalnie pomogło i to niemal od ręki. mimo wszystko nie jest idealnie, co oznacza, ze wtryski sa do wymiany tak czy inaczej. Ale Injector Reiniger działa generalnie wprost cudownie, bo z 15-16litró spalanie zesżło mi na niecałe 11 (norma to w granicach 10 powinno być). Więc polecam. Producent pisze nawet, że zaleca regularne stosowanie tego srodka...hmm...w PL jak najbardziej, bo w trasie nigdy nie wiesz co lejesz :D

ethernal

^^
Ale jakie masz auto, jaki silnik itd.?