Letnie opony

[kaziu88]

dzięki za radę,bo z inncyh firm to są drogie jak np.pirelli,ale raczej bedą Borumy:)

[sseebbaa1]

Barum jest jedną z najlepszych firm robiących opony budżetowe, czyli po prostu tanie opony. Uważam, że prezentują świetny stosunek ceny do jakości.

Ale jednak to tylko opona budżetowa. Jedna z lepszych spośród średniaków, jednak nie ma szans na równanie sie z "górną półką".

Moc auta oczywiście ma znaczenie dla opon, ale jeżeli weźmiesz dobre opony to lepiej (szybciej) przejedziesz zakręt, a to ma większe znaczenie dla słabszego auta, ktore nie nadrobi na prostej mocą silnika.

Ja jeżdżę na Goodyear Eagle F1 Asymmetric 2.

[T]

No i przyszła pora i na mnie. Zawsze polecam serię CSC i takie też miałem do tej pory, ale obecnie ich cena jest mało atrakcyjna, a ja niestety muszę kupić dwa komplety 225/40/R18 -- letnie i zimowe, a do tego komplet felg 18".

Pod uwagę biorę tylko znane marki i sensowne modele i wstępnie wybrałem (mowa teraz o letnich):

Bridgestone Potenza RE050A 439
Pirelli P Zero Nero GT 439
Dunlop SP Sport MAXX GT 442
Bridgestone Potenza S001 469
Pirelli P ZERO XL 456

Które z nich byście polecali? A może widzieliście gdzieś CSC5 w dobrej cenie?

[sseebbaa1]

A nie bierzesz pod uwagę sugerowanych przeze mnie Goodyear Eagle F1 Asymmetric 2 ?


Ja potrafię wypowiedzieć się tylko co do porównania opon Bridgestone Potenza RE050A właśnie względem wspomnianych Goodyearów.

Bridgestony trzymają świetnie na suchym. Mają twarde boki opony, co przekłada się na natychmiastowe reakcje samochodu na ruchy kierownicą (opona nie musi się "położyć" żeby przenieść przeciążenia boczne). Na suchym to naprawdę ekstraklasa.
Ale!
No właśnie, kiedy tylko robi się mokro, to opony zaczynają się zachowywać przeciętnie. Na mokrym po pierwsze słabiej trzymają, a po drugie utrata przyczepności jest jakby bardziej gwałtowna. W jeździe po drogach publicznych jest to moim zdaniem duża wada.
Goodyeary natomiast na suchym prezentują podobny poziom przyczepności, choć może są trochę bardziej miękkie w skręcie. Jakaś drobna przewaga Bridgestonów mogłaby tu zostać odnotowana. No ale kiedy spadnie deszcz, to GY nie kapitulują tak jak porównywany przeze mnie konkurent, bo są o niebo lepsze. Nie ma tu mowy o delikatnej przewadze, ale o przepaści, bo Asymmetric2 rewelacyjnie klei się do drogi. Na tych oponach przejazd po dużym rondzie w deszczu jest niewiele wolniejszy niż w zwykłym Mondeo po suchym z oponami 205/55R16.

Co do reszty opon nie potrafię się wypowiedzieć.

Jeżeli brałeś ceny z internetu, to polecane przeze mnie GY kosztują około 464, a więc mieszczą się w rozpatrywanym przez Ciebie zakresie cenowym.
Tylko pamiętaj żeby brać te GY z symbolem V1 (ulepszona mieszanka gumy).

[TAM]

CSC5 nie znalazłem nigdzie poniżej 500 zł. Osobiście uważam je za bardzo dobre opony, ale są trochę za głośne. Duży minus za brak rantu ochronnego! Nokian zLine jest moim zdaniem znacznie lepsza (pod każdym względem za wyjątkiem oporów toczenia) i można je obecnie kupić poniżej 400 zł, niestety również duży minus za brak rantu ochronnego. Z Bridgestone Potenza miałem do czynienia tylko raz i uważam że to o raz za dużo. W zasadzie zużyły się podczas przejazdu z warsztatu do domu (to oczywiście żart, ale niewiele odbiegający od rzeczywistości). Oczywiście zdaję sobie sprawę, że był to model sprzed 4 lat, ale fatalne wrażenie pozostało.

[T]

Jeżeli brałeś ceny z internetu, to polecane przeze mnie GY kosztują około 464, a więc mieszczą się w rozpatrywanym przez Ciebie zakresie cenowym.

Gdzie można je kupić w takiej cenie?

Z Bridgestone Potenza miałem do czynienia tylko raz i uważam że to o raz za dużo. W zasadzie zużyły się podczas przejazdu z warsztatu do domu (to oczywiście żart, ale niewiele odbiegający od rzeczywistości).

Co się z nimi stało?

[sseebbaa1]

Wpisałem odpowiedni rozmiar w Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.skapiec.pl no i wyszło.

A Conti CSC5 wychodzi tam obecnie 487zł.

Tylko bierz nośność 92 a nie 88.

[st-power]

Ja wczoraj założyłem wreszcie zakupione od TAMa Vredestein Ultrac Sessanta i co mogę powiedzieć-rewelacja Przede wszystkim najcichsze opony jakie kiedykolwiek miałem,a tego się nie spodziewałem po oponach kierunkowych mając wcześniej Toyo Proxes T1R
Jeszcze ich nie miałem okazji testować przy obfitym deszczu,ale na suchym  bardzo przyjemnie-świetna przyczepność, bardzo komfortowe i ten wygląd

[TAM]

(...) Co się z nimi stało?

Wytrzymały trochę ponad połowę jednego sezonu. Bieżnika ubywało dosłownie "w oczach". Uprzedzam ewentualne pytanie - cały czas tylko normalna jazda miejska i spokojna poza miastem, żadnych torów, wyścigów itp. (rozmiar 225/45/17)

[T]

A Conti CSC5 wychodzi tam obecnie 487zł.

To chyba na nich się skończy. Dla mnie Continental zawsze jest na pierwszym miejscu.

Wytrzymały trochę ponad połowę jednego sezonu.

Jaki to mniej więcej przebieg?

[TAM]

Wtedy około 7 Mm.

[Venomus]

Ja już kiedyś pisałem, że nie polecam Bridgestonów Potenza S001 i pewnie tak z innymi jest. Opona na suchym bajka, na mokrym też, ale po 4 tyś. km łyse. Obecnie mam TOYO T1S Sport są jak S001, ale mam nadzieję, że pożyją dłużej niż te 4tyś. km .

[caqerr]

Miałem CSC5 a mam obecnie GY F1 Assymetric2.
GY lepszy na mokrym, o wiele. Na suchym porównywalnie.
No i wstępnie przy GY mniej bieżnika ubywa... W CSC5 bieżnik znika od samego patrzenia...

[T]

GY lepszy na mokrym, o wiele. Na suchym porównywalnie.

Nie do końca jestem przekonany do GY. Miałem dwa razy i na mokrym były rewelacyjne, ale na suchym przeciętne. Tyle, że to nie były sportowe gumy, więc to trochę słaby punkt odniesienia. No, ale Conti też miałem dwa razy (CPC i CSC2) i jedne i drugie na suchym były rewelacyjne.

No i wstępnie przy GY mniej bieżnika ubywa... W CSC5 bieżnik znika od samego patrzenia...

Dziwne, bo CSC2 zaczęły mi się rozpadać zanim zużył się bieżnik (ale miały prawo, biorąc pod uwagę ich wiek i mój styl jazdy). Tak bardzo by zmienili mieszankę?

[sseebbaa1]

Zaryzykuj i sprawdź ten najwyższy model Goodyeara.
Różnice na suchym są na poziomie kilku procent, ale na mokrym to już zdecydowanie większa różnica. Nie jeździsz we Włoszech, tylko w Polsce i odpowiednim do tego klimacie.