[Mondeo] Drgania auta od 120km/h. Co to może być?

[bubel25]

Witam mam takie pytanko, jadąc autem do 120km/h nic się nie dzieje , po przekroczeniu 120km/h czuć nie duże drgania. Bardziej wydaje mi się że to są drgania na karoserii. Drgania występowały na letnich oponach i alusach, teraz założone nowe opony zimowe na felgi stalowe i to samo.Gdzie szukać rozwiązania?

[bishop]

Alusy i felgi wyważone?

[bubel25]

Tak wszystko było wyważane.

[grzechalm]

Lozyska amortyzatorow zuzyte moga powodowac takie wibracje

[st-power]

Jeśli nie ma bicia przy hamowaniu to będą półosie. Podnieś najlepiej auto na podnośniku i je rozpędź - wtedy będziesz wiedzieć na pewno.

[T]

To mogą być też tarcze, piasty...

[yayko]

Ja tak miałem z tarczami

[bubel25]

Ale jak by były tarcze to np: by nie było bicia przy hamowaniu? Bo u mnie nic takiego nie występuję.

[paweleczek666]

a przy przyspieszaniu masz drgania czy przy stałej prędkości też? czy na luzie powyżesz 120km/h tez są?

[Toretto88]

Może kiepski przykład, bo inne auto, inna moc, i odpowiednio starsze, ale w służbowym aucie, czasami podczas przyśpieszania z okolic 70-80, a niekiedy nawet ruszania trzęsło całym autem, winnym były przeguby wewnętrzne.

[bubel25]

Przy przyszpieszaniu nie ma drgań, na luzie powyżej 120km/h drgania występuja.

[st-power]

Tak jak już napisałem, podnieś auto na podnośniku i je rozpędź- wtedy będzie wiadomo. Ponieważ w moim ST miałem ten sam objaw co Ty i robiłem cuda by się tego pozbyć,a temat załatwiłem wymieniając prawą półoś (koszt 250zł).
Mam jeszcze dosłownie minimalne bicia na kierownicy,ale w przyszłym tygodniu wymienię piasty+łożyska, tarcze i klocki i temat ogarnięty.
Ani półoś,ani piasty mogą nie dawać takich oznak jakie są typowe dla tych części,a potrafią denerwować - dlatego zacznij od tej tańszej opcji - powodzenia

[bubel25]

Ale jak rozpędzić ?

[st-power]

Jak to jak? Auto podnosi się razem z kierowcą w środku - potem uruchamiasz silnik, wyłączasz ESP, jedynka, dwójka, jeśli zajdzie potrzeba to i trójka, generalnie do prędkości w której poczujesz już te drgania, a mechanik w tym czasie (stojąc obok auta) lokalizuje od którego koła pochodzą drgania. Później wyhamowujesz auto,gasisz i już wiesz gdzie szukać.
Jeśli drgania będą dochodzić np. od prawego przedniego koła to najpierw demontujesz półoś (5 min roboty) i mając ją w rękach ocenisz w jakim jest stanie (jeśli ma najdrobniejszy luz to do wymiany - tak jak mówiłem w zamienniku to koszt zaledwie 250zł), jeśli wszystko z nią ok, będzie w idealnym stanie, to bicia będą pochodzić od piast - częsta przypadłość w Fordach.
W Fordzie Cougarze musiałem przy każdej wymianie tarcz zakładać nowe piasty, inaczej tarcze po krótkim czasie miały bicia (nie miało tu znaczenie marka danych tarcz), a zakładając nowe piasty z nowymi tarczami było idealnie do samego końca żywota tarcz.
Temat piast dużo mnie kosztował w poprzednim aucie i to jest dla mnie nauczka na całe życie - nie ma tarcz,które biją, poprostu tarcza musi się od samego początku idealnie dopasować do piasty, a żeby tak było oba te elementy powinny być nowe - wtedy masz gwarancję ,że będzie git.

Możecie mnie za to zlinczować - ale ja swoje przeszedłem w tym temacie i wolę zapłacić drożej przy wymianie (bo koszt piast i łożysk),ale mieć spokój , niż później dywagować które tarcze kupić, by się za szybko nie pokrzywiły

[T]

Możecie mnie za to zlinczować - ale ja swoje przeszedłem w tym temacie i wolę zapłacić drożej przy wymianie (bo koszt piast i łożysk),ale mieć spokój, niż później dywagować które tarcze kupić, by się za szybko nie pokrzywiły Smiley

Lepiej sprawdzić bicie piast czujnikiem zegarowym (mało gdzie to robią), niż wymieniać dobrą piastę na zapas. A przy montażu tarczy zrobić optymalizację tak, żeby wypadkowe bicie było jak najmniejsze (do tego też jest potrzebny ten czujnik).