[S-Max] Smokus MAXimus, czyli Rodzinny Autobus nr 2... i pół Turbo ;)

[MAG]

Nie dopilnowalem sprawdzania oleum.
Zrobilem w ciagu paru dni 4tkm po autostradach i musiało mi wtedy wypic 3literki oleju.

Podejrzewam że problem zaczął się zimą, wtedy gdy zaciąl sie termostat i wywalilo mi plyn przez korek zbiorniczka wyrownawczego.
Musialy wtedy pierścienie dostac w dupe, no i teraz po kilku tys km ostrej jazdy po autostradzie wypił silniczek ponad polowe stanu oleju z miski, no to po daniu w rure podczas wyprzedzania obrocilo panewke ...

No i szukam silnika, bo mojego nie ma sensu remontowac ...

[TAM]

Wszystko jasne, dzięki za info.

[sseebbaa1]

Olej po zlaniu bardziej jakas kawe przypominal niz srodek smarny...

Ale to znaczy, że miał tyle opiłków jak kawa fusów, czy był już wodnisty?

musiało mi wtedy wypic 3literki oleju.

Po awarii sprawdzałeś poziom, czy po prostu tak przypuszczasz?


« Dodane: 03.10.2016, 17:24 »

Ciekawi mnie przyczyna tego bałaganu i dlatego pytam.

[MAG]

Seba - po dolaniu 3 litrow oleju dopiero wtedy pokazało się cokolu na bagnecie...

Po wlaniu czwartego litra stan oleju byl jakis 1mm powyzej maximum.

Olej po zlaniu wygladal tak jakby byl wymieszany z plynem.

[sseebbaa1]

No to chyba rzeczywiście dobrze podejrzewasz pierścienie, jako pierwotną przyczynę. Tamtędy "uciekał" olej, ale i dostawały się przedmuchy, które rozcieńczyły olej i pozbawiły go jego właściwości.
Taki scenariusz wydaje się prawdopodobny.

Jak będziesz miał możliwość, to zobacz stan pierścieni. Trochę dziwne, że mogły one ucierpieć aż tak bardzo na skutek jednego przegrzania. Może po prostu pękł blok - to dużo częstsze w 2.5T, niż wykończenie pierścieni.

[MAG]

Jutro silnik powinien juz być na wierzchu, to poproszę o ściagnięcie głowicy (mam nadzieję, że będzie ok, to pójdzie do sprzedaży i chociaz parę groszy sie odzyska ze starego silnika) i rozebranie reszty gratów, żeby zobaczyć co się tam działo ...

Teoretycznie auto może być na chodzie jeszcze do końca tygodnia, ale raczej zabawa ze wszystkimi pierdółkami, które przy okazji są do zrobienia, spowoduje, że będziemy mówili bardziej realnie o przyszłym tygodniu ...

[T]

Może po prostu pękł blok

Też bym na to stawiał, pierścienie muszą być w koszmarnym stanie, żeby auto paliło takie ilości oleju. Z kolei pęknięcie tulei cylindrowej (a tym bardziej także bloku) może z łatwością doprowadzić do dużego spalania oleju, a co się dzieje potem, wiadomo.

[MAG]

Nowy silnik już w warsztacie - w przyszłym tygodniu powinien wylądować pod maską, bo póki co auto czeka na swoją kolejkę na podnośniku ...

Mam tez pytanko - jak sądzicie, czy duża ilość spalanego oleju mogła uszkodzić/zapchać katalizator? (przypominam że mam sportowy, metalowy, 200cpsi)
Bo tak się zastanawiam i kombinuję że duża ilość oleju mogła wpłynąć na to że wyskakiwał ChechEngine i pokazywało mi błąd niskiej skuteczności kata (bład zaczął sie pojawiać latem, więc zgadzałoby sie to z czasem kiedy zaczął brać olej w wiekszej ilości).

Bo mam teraz tez zagwozdkę czy mi dodatkowe koszty nie wygeneruje katalizator (nie mogę się go pozbyć, bo na przegladach jest on u mnie sprawdzany "organoleptycznie" ...

[Reiss]

Gdyby cos mam taki katalizator w piwnicy ze swojego maksia 2.5t zapraszam na pw

[T]

Reiss, to daj ogłoszenie w "giełdzie" i ew. link tutaj.

« Dodane: 09.10.2016, 21:50 »

Bo tak się zastanawiam i kombinuję że duża ilość oleju mogła wpłynąć na to że wyskakiwał ChechEngine i pokazywało mi błąd niskiej skuteczności kata (bład zaczął sie pojawiać latem, więc zgadzałoby sie to z czasem kiedy zaczął brać olej w wiekszej ilości).

Bardzo mało prawdopodobne, żeby katalizator był uszkodzony. Najprawdopodobniej po prostu ze względu na uszkodzenie silnika mieszanka była na tyle daleko od ideału, że katalizator nie radził sobie z odpowiednim poprawieniem jej -- i stąd błąd.

[MAG]

Gdyby cos mam taki katalizator w piwnicy ze swojego maksia 2.5t zapraszam na pw

dzięki, ale nie jestem zainteresowany seryjnym rozwiązaniem ...

Tomasz - zapewne tak własnie było - podobnie wypowiadał sie koleś z warsztatu gdzie stoi Smokus ...

[MAG]

Nowy silnik wg słów mechaników z warsztatu, wygląda że jest w naprawdę dobrym stanie i rzeczywiście wygląda na te deklarowane przez sprzedawcę niecałe 100tys przebiegu.

Trwa przekładanie gratów i przy okazji wyszło, ze tarcza sprzęgła wymaga wymiany/regeneracji - cosik polecicie mocniejszego od seryjnej tarczy do RS'a?

[sseebbaa1]

A obicie kevlarem starej tarczy, tak jak ja to zrobiłem?
Wyszło z przesyłkami trochę ponad 200 zł, więc nie majątek. Nie mam jeszcze tego zamontowanego, więc nie opiszę wrażeń z jazdy, ale fachowcy mówią, że większy współczynnik tarcia kevlaru zapobiega łatwemu ślizganiu się sprzęgła. To zaś ma przekładać się na większą trwałość całego zestawu. Przy takim manewrze docisk pozostaje seryjny, więc obsługa sprzęgła powinna być nadal cywilizowana

[T]

Ja z mojej tarczy kevlarowej byłem bardzo niezadowolony, półsprzęgło miała jak spiek, a trzymała jak zwykła, seryjna. Aczkolwiek mogłem mieć pecha, bo gdyby każda tarcza kevlarowa tak działała, to pewnie nikt by tego nie używał.

[MAG]

Pyrshal z kolei twierdzi, że kevlarowa tarcza którą robił mu Thomas jest świetna i jest z niej super zadowolony ...
... muszę przemyśleć sprawę ...


Silnik się powoli składa, ale okazało się że w bloku z Volvo jest inaczej parę rzeczy rozwiązane i chłopaki muszą trochę z tym pokombinować