Zapadła ostateczna decyzja. Koniec modów, a wkrótce też będzie koniec mojej historii ze Smokusem. Auto nieodwołalnie idzie do sprzedaży jak tylko zostanie przywrócone do pełnej sprawności.

Zastanawiam się w jakim setupie go sprzedawać.

Na 100% turbo-hybryda ze wzmocnioną gruszką i mocniejszym DV, wtryski RS i rura do turbo Elevate będą zdemontowane i idą do sprzedania luzem (już mam na to chętnych).
Zastanawiam sie czy ma sens demontaż DP i sportkata i powrót do seryjnych elementów - trochę mi się nie chce tego robić ...
FMIC + ECU-spacer na 100% zostaja w aucie, podobnie jak zaciski z RS'a.

Najwiekszą "zagwozdkę" mam z kołami. Na 100% auto będzie sprzedawane na 17-tkach Dezent z zimówkami Nokian w ładnym stanie, ale zastanawiam się czy kupić "na sztukę" jakieś 18-tki, czy też dać potencjonalnemu kupcowi możliwość dokupienia na lato któregoś z kompletów moich kół 19 albo 20cali.
Najgorsze jest to, że w nowym aucie mam takie sobie fele i najchetniej na stałe bym tam zapakował oba te komplety ze Smokusa ...

Jeśli masz możliwość łatwego zdemontowania elementów tuningowych, to bym wrócił do serii. Takie rzeczy łatwo sprzedać, a tuning niespecjalnie zwiększa wartość auta. Co do kół, to ja bym sprzedał na zimówkach. Może ewentualnie dorzuć komplet tych z nowego auta, które Ci się nie do końca podobają?

Co zastępuje Smokusa?

Snafu - założyłem wątek o  nowym aucie 

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.

Tomasz - kołą z Kugi, pomimo mniejszego rozmiaru są więcej warte niż te z S-Max'a, więc takiego manewru robić nie będę 
Planuję je zostawić i mieć do założenia na auto jak przyjdzie czas sprzedawać Kugę (mam nadzieję, że najpóźniej na wiosnę 2022) - opony są w super stanie.

Co do klamotów tuningowych, to na tę chwilę mam już osobę chętną na turbo-hybryde, wtryski i dolot Elevate.

Mam też wrażenie że istotna część osób które szukaja S-Max'a strikte w wersji 2,5T nie będzie marudzić na to, że jest w nim zrobione kilka zmian w wydechu czy zawieszeniu i tak naprawdę, to zastanawiam się tylko nad tym czy zdemontować DP ze sportkatem (mam w piwnicy ori części). Pozostałe rzeczy, takie jak FMIC czy większe hamulce, to stwierdziłem, że ich podmiana wiąże się z kosztami wiekszymi niz teoretyczne zyski ze sprzedaży tych tuningowych elementów, więc bawić się w ich wymiany nie będę.

Aktualizacja...

Smokus pójdzie do sprzedaży dopiero na jesieni. Tym razem w trakcie wakacji moja żona nie będzie mogła wziąć wolnego, więc siłą rzeczy będę potrzebował dwóch aut, bo nie zostawie jej samej w Szwecji bez dostepu do auta.

Po długiej walce w końcu znaleziona została przyczyna problemów Smokusa. Kumpel u którego zostawiłem auto grzebał, grzebał i w końcu, w trakcie rozmowy ze mną, wpadł na prawdopodobną przyczynę "niejechania" - zły sygnał idący do sterowania BS przy turbinie.
Smokus pojechał do jego znajomego elektryka i sprawa na 99% została wyjaśniona.

Poprzedni elektryk, który w listopadzie "uzdrawiał" auto po tym jak wzieło i stanęło, pozamieniał miejscami kilka kabelków 
Tak podejrzewamy, że reanimując wiązkę silnikową korzystał ze schematów od Focusa, a nie od S-Max'a, a tam jednak troche różnic jest ...

Tak czy siak Smokus jest z powrotem u Andrzeja, który dostał rozrysowane schematy które kabelki gdzie ma poprzekładać i mam nadzieje, że w końcu auto zacznie jechac tak jak powinno. Wstępnie jestem umówiony na połowę marca żeby wybrać sie do Polski i zabrać Smokusa do Szwecji. W zalezności od sytuacji covidowej biore tez pod uwagę mozliwość przyjechania pod sam koniec marca, bo chcę od razu odwiedzić V-Tech na ponowne wgranie wirusa, a także biore pod uwagę montaż progów od Titanium S, które polakierowane czekają u mnie w piwnicy...

Kolejny update będzie jak dostanę info o rozwiązaniu wszystkich problemów ...

W tej chwili jest pompa paliwa standardowa czy dłubana?

Wiadomo czemu padla  wtedy elektryka?

Auto przywrócone jest do niemal serii. Ściągnąłem nawet pokrywe głowicy ze znaczkiem ST 
Jeśli chodzi o mody "mocowe", to na pokładzie zostały tylko wydech, FMIC i ECU-spacer.
Hybryda, wtryski i rura dolotu z Elevate ściągnięte, a pompa wróciła do standardowych ustawień.

Nie będę sie więcej bawił ze Smokusem. Jedynie co, to na 100% wpadnie z powrotem chip, bo jego wgranie będzie mnie kosztować po prostu tyle co za samo zrobienie pomiaru na hamowni. Napisałem co prawda że może te progi Tit S założę, ale nie wykluczam, że one zostaną jako kurzołap w piwnicy do czasu gdy zostaną użyte jako punkt przetargowy przy sprzedaży i negocjowaniu ceny...

Na dzień dzisiejszy plany są takie, że we wrześniu, najpóźniej październiku tego roku będę sie starał sprzedać i Kugę i S-Max'a, a w zamian chciałbym kupić albo Edga albo S-Max'a Mk2. Jeśli sytuacja ułoży sie nam tak jak planujemy (dużo na to wskazuje), to nie będzie potrzeby posiadania drugiego auta w domu.
Biorę jednak również pod uwagę rozwiązanie w którym oba obecne auta zostaną u nas troche dłużej i wtedy S-Max będzie większa część roku spędzał wyrejestrowany i używany tylko w okresie letnim oraz wtedy gdy całą rodzina będziemy jeździć na Świeta do Polski.

Cytat: 1donrafaello w 27.02.2021, 19:05Wiadomo czemu padla  wtedy elektryka?

Kabelki fordowskie przeżarte rdzą ...

Aktualizacja po długiej przerwie.

Smokus do pełnej sprawności został przywrócony dopiero na przełomie czerwca i lipca.
Wszystkie "kabelkowe" problemy zostały rozwiązane, ale auto nadal nie jechało i mój kumpel sie w końcu poddał. Znajomy mojego ojczulka nagrał mi po wielkiej znajomości człowieka w Rumii, który podjął się zajęcia się autem. No i udało mu się.
Okazało się, że winnym był katalizator, w którym rozsypał sie wkład i stanął w poprzek wydechu, niemal całkowicie blokując przepływ spalin. To dlatego jak tylko turbina zaczynała pompować, to z braku mozliwości przepchnięcia spalin w wydech, otwierało od razu zawory i upuszczało ciśnienie z układu doładowania.
Po wstawieniu nowego kata (akurat miałem w garażu taki jeden lekko tylko używany), auto wróciło do pełnej sprawności.

Przy okazji dostało nowy olej i wszystkie filtry, większą chłodniczkę oleju (tę z Volvo D5 co jest identyczna jak w Focusie RS), poprawienie konserwacji progów, usunięcie babola rdzy z narożnika tylnego błotnika, a na deser - nowe kółka 
W piątek byłem też w Kosakowie u chłopaków z V-Tech Pomorze na przywrócenie witaminek. Wyniki serii był bardzo obiecujący, szczególnie że wróciła standardowa turbina na seryjnym osprzęcie i seryjne wtryski.
Tym co wyszło po programie jestem całkiem usatysfakcjonowany, bo różnica w jeździe jest bardzo widoczna. Chłopacy kazali mi zrobić z tysiąc kilometrów żeby sprawdzić czy nie będzie jakichś problemów i mam wrócić na dostrojenie, tak żeby zlikwidować lub chociaż wypłaszczyć te siodło na wykresie, no i powalczyć trochę w górnym zakresie obrotów, bo przydałoby się ją trochę wyżej podciągnąć.

A tutaj troszkę aktualnych fotek. - btw - auto jest wystawione do sprzedaży, więc jak ktoś szuka expresowego autobusika, to zapraszam 

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.