[Mondeo] Mondeo ST-220 full black

[weksla]

Też słyszałem o tej technologii, mało nawet Heko sugerował zebym alał esteka tym olejem. Wybrałem jednak 0W/40 bez technologii nano

[caqerr]

Dokladnie. Ja miałem tak samo od nowości olej fordowski, wiec ten millers to I tak już spora zmiana na lepsze

Tylko,że jest pewna różnica między TDCi a 3.0v6 w którym panewki łatwo potrafią się zatrzeć przy złym oleju
W TDCi spoko, bez problemu można to lać i nie będzie problemu ale w v6... Zwłaszcza 3.0....

O! To rzeczywiście 5W30 wystarczy :pig:

I wszystko w temacie :pig:



[/quote]

le też wytwarza mniejsze opory=większa moc.

Łukasz, ja Ciebie proszę!
Różnica między 5w30 a 5w40 będzie śmieszna. Na kołach moc prawie w ogóle się nie będzie różnić Ale dużo zależy od stylu jazdy Przy spalaniu 10-11 to faktycznie 5w30 :v Jeśli ktoś czasami potrafi latać ze stałą v rzędu 200-250 to bez 5w40 sie nie obejdzie(albo remontu) przy miejskiej jeździe i nie zaglądaniu na czerwone pole może... Ale i tak bym wolał zalać 5w40 dla własnego spokoju. Chociaż ja dla własnego spokoju zalałem 5w50  
Kolega zalewał millersa 5w40 ale teraz wraca na valvoline'a
Kto co lubi.

[st-power]

Tak czytam te komentarze i przyznam,że nie wiem czym tu się publicznie szczycić,że na co dzień ciśniecie siódme poty z auta na drogach publicznych

[weksla]

No dokładnie tak jak pisze ST-power, ja w mojej foce jeżdząc od przedwczoraj codziennie na trasie 2x60km, zrobiłem po zatankowaniu już 300km a jeszcze mi pokazuje ok. 1/4 baku i 160km do przejechania. to wg mnie mój najlepszy wynik odkąd mam auto. Spalanie wg kompa 10.2 l/100km. A nie jeżdze wolno bo standardowo między 120 a 150. kika sprintów do 200.
Wczoraj powrót wieczorny spieszyło mi się i rozwinąlem 240, ale ju nie chciał jechać:D
reasumując wymiana przepływki, lepszy olej i wtryski z RS-a wpłynęły znacząco na obniżenie spalania. Ja też nie jestem zwolennikiem ruszania na max spod każdych świateł.

[yayko]

mi w mieście pokazuję 15,5/100km i nie jeżdżę jakoś agresywnie

[weksla]

yayko w samym mieście i korjach się zgodzę, ale teraz jezdzięłm 90% trasa i prosze da sie palić około 10 l nie zamulając na drodze.


« Dodane: 19.02.2015, 21:17 »

najwazniejsza to płynność jazdy, wtedy auto pali ekonomicznie

[st-power]

Dokładnie,a jak się butuje bez potrzeby i pali gumę przy każdym starcie(tak,że opony starczają na jeden sezon) to fakt,auto spali i 20/100km Poza tym taka jazda na co dzień raczej napawa śmiechem innych użytkowników dróg
Kiedyś oglądałem program w TV gdzie rozmawiano czy da się szybkim autem jeździć "normalnie" i można-bo w sumie po co mam udowadniać innym użytkownikom dróg,że mam szybkie auto? Kiedy trzeba i tak jestem prawie zawsze "szybszy".

[sseebbaa1]

Tak czytam te komentarze i przyznam,że nie wiem czym tu się publicznie szczycić,że na co dzień ciśniecie siódme poty z auta na drogach publicznych

Dokładnie,a jak się butuje bez potrzeby i pali gumę przy każdym starcie(tak,że opony starczają na jeden sezon) to fakt,auto spali i 20/100km

Każdy jeździ jak lubi Szanuję ludzi, którzy inaczej użytkują autko i dużo bardziej dbają o nie pod względem estetycznym, a nie wyciskają soki. Moje ST220 chyba nigdy nie będzie tak dopucowane, jak Twoje (które bez problemu może być wzorem dla inych). Napisałem o oleju, że taki Ci wystarczy, bo po Twoich informacjach rzeczywiście tak myślę. Jeżeli nawet była to drobna uszczypliwość, to mam nadzieję, że aż tak całkiem nie obrazisz się
A opony zżarło mi tak szybko, chociaż nigdy nie spaliłem gumy na starcie
Ostre przyśpieszanie, takie też hamowanie, zakręty to tak. Ale szczeniackiego palenia gumy, to nigdy nie było.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że moje autko kiedyś też tak dopieszczę jak Ty to zrobiłeś.

[st-power]

Pozdrawiam i mam nadzieję, że moje autko kiedyś też tak dopieszczę jak Ty to zrobiłeś.

Luzik Seba,a co do dopieszczania to chyba nie chciałbyś mieć takiego podejścia jak ja do aut - przecież to ciągłe wynajdowanie sobie co by tu jeszcze wymienić, w wyniku czego nie ma miesiąca bym czegoś w aucie nie wymienił i nie to,że się psuje-to jest ciągłe dążenie do idealnego stanu,a mechanicy są już wręcz moimi przyjaciółmi

[sseebbaa1]

"Ciągłe wynajdywanie sobie co by tu jeszcze wymienić..." skąd ja to znam
Ja to ciągle myślę o mechanicznych usprawnieniach. Ale o tym na razie cicho sza, bo jestem w fazie eksperymentów, a więc pewnie i błędów

Od kilku miesięcy jeżdżę z - delikatnie mówiąc - niedopracowanym przednim zderzakiem. Ty to pewnie tygodnia byś tak nie wytrzymał hehe. Trochę się śmieję z tego, ale tak w rzeczywistości to chciałbym mieć w sobie więcej zapału do poprawiania mankamentów wizualnych.
Może jak się jeszcze trochę naoglądam zdjęć Twojego błyszczącego-na-każdym-zdjęciu czarnucha, to jednak się zdopinguję!

[yayko]

zaczniesz to robić jak moc przestaniesz podnosić albo myśleć jak to zrobić

« Dodane: 20.02.2015, 13:07 »

albo stwierdzisz że to bez sensu

[MAG]

To prawie tak jak ja - cały czas jeżdzę z poobcieranymi zderzakami, wgniotą na drzwiach i progu, odpadającym lakierem na rantach przednich błotników i spoilerem tylnej klapy który od czasu zakupu chyba w czerwcu zeszłego roku, leży i sie kurzy w garażu...

Ale w międzyczasie kupa kasy poszła na graty mechaniczne ...

[yayko]

Łukasz powiedz mi czy ori dojazdówka wchodzi jak są zaciski od Focusa ST?

[sseebbaa1]

Łukasz powiedz mi czy ori dojazdówka wchodzi jak są zaciski od Focusa ST?

O kurcze! Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, a też mam zaciski ASBO. 

« Dodane: 17.03.2015, 15:34 »

------------
Prostuję sam siebie, bo głupoty piszę. Dobrze, że kolega bishop był czujny i mi przypomniał, że ja przecież montowałem dojazdówkę na przód!
Jak widać zrobiłem to bez większego przemyślenia ale najważniejsze, że standardowa dojazdówka nie obcierała zacisków. Wstawiam odkopane zdjęcie :

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.

[bishop]

mi przypomniał

Pamiętam jak się męczyłeś jadąc przepisowo bo jechałeś właśnie na dojazdówce.